Łza na policzku matki.. Otrzeć ją trudno niezmiernie.. Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa.. Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa.. Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa...
Chcę żebyś jeszcze wiedziała, minęło 16 lat,,, poznałam wielu znajomych,przyjaciół, ale takiej przyjaciółki jaką Ty byłaś już nie znalazłam,,, Ty byłaś moja Ola i drugiej takiej oddanej duszy nie znajdę,,,
Mirela
Często wspominam nasze wspólne chwile,,, a było ich było,,, krokodyl, bukszpryt , Twoja osiemnasta i moja osiemnastka :), imprezki w mieszkaniu Twojej siostry:), nigdy nie zapomnę jak wychodziłyśmy przez balkon na dyskotekę kiedy Twoja mama nas zamknęła na klucz :),nasze rozmowy na ławce przez spółdzielnią albo na ławce przed blokiem, pobyty w Telimenie, w marżalu, wspólne nocki :), spacery z Korą , przejażdzki trojlejbusem,Twoje wesele, jejku jejku ile tego było!!!! Wspominam babcie Marte i Twojego tatę Henia którzy już też do Ciebie dołączyli,,,Zawsze wspominam Ciebie z żalem , że to minęło,,, BARDZO BARDZO mi Ciebie brakuje.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.