Andrzej wychował się i wykształcił w Warszawie. Po śmierci swego Ojca mając 18 lat przejął obowiązki „głowy rodziny”. Był bardzo zaangażowany w wychowanie i wykształcenie młodszego brata Marka. Był absolwentem Politechniki Warszawskiej. Ukończył wydział Elektroniki.
W roku 1973 zawarł związek małżeński z Honoratą Wyszecką. Dwa lata później został ojcem bliźniaków. Niestety córeczka Milena umiera po 10 dniach. Syn Radek dochował się dwóch synów.
W 1985 roku zdecydował się wyjechać z Rodziną do Niemiec. Głównym celem emigracji była przyszłość i staranne wykształcenie syna Radka, co osiągnął z dużym sukcesem. Radek jest architektem.
Dla Andrzeja najważniejsza była rodzina i zapewnienie jej godnego bytu, troskliwego i bezpiecznego wychowania w kulturze i patriotyzmie do Polski.
Nauczenia lojalności i taktu, prawdomówności, rzetelności i miłości do bliźnich, czego dał dowód w swoim codziennym życiu.
Był opiekuńczy, zawsze można było na niego liczyć. Był taktowny i szarmancki. Kochał piękno i dobre maniery. Był uczciwy, szanował ludzi. Zakochany we wnukach – Patryku i Adamie, był bardzo zaangażowany w ich wychowanie.
Zawsze był aktywnie zainteresowany życiem Sławka, który był dla Niego ważnym członkiem rodziny.
Dozgonnie darzył ogromnym szacunkiem Panią Julię, od której doznał tylko samo dobro, na ktorą mógł zawsze liczyć.
Wspaniale czuł się w towarzystwie rodziny przyjaciela Jacka Spisaka.
W ostatnim tygodniach ciężko chorował – bardzo cierpiał, był do końca swoich dni świadomy, wiedział, że odchodzi, czekał trzy tygodnie na swojego jedynego brata Marka, z którym chciał się na łożu śmierci pojednać i pożegnać, jednak się tego nie doczekał.
|