KuPamięci.pl

Bartosz Leś


* 14.06.1975

 

+ 23.03.2011

Miejsce pochówku: Jelenia Góra

,

woj. dolnośląskie

pokaż wszystkie
wpisy (151)
Licznik odwiedzin strony
124419

„Nie bądź pewny, że masz czas, bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście”. Ks J.Twardowski

 

Bartosz… jakich słów użyć, aby Cię opisać i żeby nie było ani patetycznie ani banalnie i trywialnie…? Banałów byś nam przecież nie wybaczył ;) Ale opisywać Cię, to tak, jakby osobie niewidzącej od urodzenia, próbować opisać jakiś kolor… Za mało jest barw, by opisać wszystkie kolory Twojej duszy… a były najpiękniejsze, najcieplejsze , w różnych tonacjach i odcieniach… bo i taki właśnie byłeś – barwny, niezwykły, wyjątkowy… z tysiącem pomysłów na minutę, z których większość na dodatek, czasami ku przerażeniu innych, udawało Ci się wcielać w życie… Mówią, że cierpliwość przekracza szczyty, ale upór – łamie skały… Tobie udawało się i jedno i drugie, chociaż cierpliwy nie byłeś wcale… za to uparty bardzo ;) Czerpałeś z życia pełnymi garściami, zaskakiwałeś, stawiałeś nasz świat na głowie, z Tobą nigdy nie było nudno… Najlepszy przyjaciel, jakiego można mieć, towarzysz najbardziej szalonych zabaw, pasjonujących podróży, eksperymentów kulinarnych, wielogodzinnych rozmów… Ktoś, kto sprawia, że w najbardziej deszczowy dzień do pokoju wpada promyk słońca… 

Bartoszu, przyjaciele są jedną duszą w kilku ciałach… Twoja dusza zostanie w nas na zawsze… [*] 
Joanna

 

Zmienność życia zbyt boleśnie dała o sobie znać i została Bartoszu tylko przeszłość wspólna, ta radosna, ta wrażliwa, ta szczęśliwa, bo taką ją malowałeś. I choć zabrakło nam wspólnego czasu, by wiele planów się dopełniło, to w rozdartym bólem sercu i w zakamarkach duszy pozostanie dla Ciebie miejsce na zawsze, na wieczny czas. Chcę wierzyć, że Twoje życie się nie skończyło, że kiedyś był jego początek, lecz nie ma końca Twego istnienia… [*]
Katarzyna


To nie tak miało być, nie tak. Tyle nie zrealizowanych marzeń, tyle nie zrealizowanych planów. Kto teraz będzie dzwonić i budzić mnie w środku nocy pytaniem czy śpię ? Kto się na mnie wkurzy za pobudkę o 6 rano na mecz siatkówki ? Dzięki Tobie poznałam wspaniałych przyjaciół. Dzięki Tobie zawitało w moim życiu słońce.
Czy na pewno odszedłeś ?
Człowiek żyje tak długo, aż nie zginie po nim pamięć.
W naszych sercach trwać będziesz wiecznie.[*]
Magda


Rozczochrany Anioł

Anioła spotkałam….
przyszedł w nocy do mnie,
zbudził mnie skrzydeł szelestem
na brzegu łóżka rozsiadł się wygodnie…

Późna noc już była..
a on wcale nie chciał spać.
Mówił, że wie… że tęskniłam
dlatego przyszedł i zaczął opowiadać…

O swoich mówił podróżach..
o palmach, które ukochał.
Czułam jak śmieje mu się buzia
na wspomnienia i plany jakie miał.

O Laosie opowiadał.. ale mało,
że znów tam był, bo spokoju mu nie dało,
co się z Małą Mimi stało
i cieszył się, że zobaczył ją znów…

I o towarzyszce swoich podróży wspominał…
zmyślił się, rękoma objął swoją twarz
mówił, że taka dzielna z niej dziewczyna
że będzie ją chronił… obiecał.

O setkach wysp mi opowiadał..
jak piękne są i jakie zielone,
że jak podróżnik je badał
by marzenia mogły być spełnione.

O innych miejscach na ziemi też wspominał
opowiadał, śmiał się, gestykulował…
jak zdjęcia robił, jak jeździł, jak zwiedzał,
że środek nocy jest… się nie przejmował.

I o górach mówił o ojcu, o mamie swojej
zasępił się, zamyślił, zamilkł na trochę
po czym szepnął… "bardzo się o nią boję
bo kocham ją z głębi serca najmocniej"

O siostrze też wspominał…
że jego sis, jego dziewczyna
że odkąd ma te skrzydła
bliżej mu do Londka…

Potem w blasku księżyca
dostrzegł na stoliku mojego laptopa,
podszedł by dotknąć go z bliska
przypomniał mu się czteropak…

Te w sieci noce spędzone
zdjęcia, tysiące komentarzy
"dziewczyny - mówił - szalone…
kochane moje… niezastąpione"

Potem znów podszedł do mnie..
powiedział, że jedno przynajmniej ma z głowy
całe to na lotniskach zamieszanie
odprawy, bukowania, bilety…

Bo teraz odkąd skrzydła ma
może spełniać swoje marzenia…
Mówił, że lata to tu to tam,
że cała jego jest ziemia…

Aż świt nastał w końcu…
dostrzegłam fryzurę rozczochraną,
i śmieszną bródkę w porannym słońcu
i jego twarz roześmianą…

Nagle poderwał się i odleciał
aż tej nagłości się przestraszyłam
krzyknął, że wróci…obiecał
i ja się wtedy chyba zbudziłam…

Piękny sen miałam… pomyślałam
usiadłam na łóżku jak zawsze
i wtedy je dojrzałam…
zostawił białe piórko na nocnej szafce.

26 marca 2011 Celina Nałęcz

 

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
Jolanta
2016-09-15
Swiatełko.
mama T.Wójcika
2015-05-24
Wyrazy współczucia dla Rodziców Bartosza i siostry, wiem co to straszny ból po stracie kochanego dziecka i brata,my dostaliśmy ten okropny krzyż w Popielec posypani popiołem straszny telefon...Codziennie pytanie dlaczego i jak żyć.
mama Mariusza Karpińskiego
2014-03-23
„Czasem odchodzą nasze anioły. I nagle w miejscu staje czas. A z nimi cząstka nas odchodzi I wielki smutek marszczy twarz Czasem na chwilę gaśnie słońce Duszę wypełnia gęsty mrok Nikną nadzieje i marzenia I w pustce ginie tęskny wzrok Czasem odchodzą dobrzy ludzie Co nam pomogli w życiu wiele I próżno wtedy pytać Boga Czemu odchodzą przyjaciele Lecz oni ciągle przecież żywi Nadal wytrwale są wśród nas Ich dusze przy nas pozostały Tylko ich ciała zabrał czas.Bartoszu miej w opiece swoich rodziców i tych,których kochałeś najbardziej.
Iwona
koleżanka
2013-06-15
Pochylam głowę przed bólem Rodziców i Siostry, z którymi Bartosz był bardzo związany.
Marek Kołaczyński
2011-05-18
Kochałeś podróże kochałeś świat-a on Ciebie...teraz jest cały Twój. Nie odszedłeś, jesteś wieczny... w krainie swoich marzeń.
Złóż kondolencje   |   Wszystkie kondolencje
W trzynasta rocznicę
Kochany Syneczku, upływ czasu nie zatarł miłości ,tęsknoty i pustki
w sercu.Ciągle mam uczucie ,że jesteś w podróży ...
Śpij spokojnie, a my czuwamy w modlitwie ,
mama
w 12 rocznice odejscia
Śpij Kochany snem Anioła.
Czas tłumi rozpacz,ale w sercu zostaje miłości i piękne wspomnienia o tym jakim byłeś Synku wspaniałym ,dobrym ,troskliwym człowiekiem.
mama
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Zdjęcia
I po 10 latach znów w Tunezji, pasja fotografowania, Tataouine 2008
Bocian, który dziś przyleciał do nowego gniazda otrzymał imię na cześć naszego przyjaciela Bartosza. Od dziś nad Pojezierzem Brodnickim lata Bartek.
Obiekt z 4 opakiem Bartoszu jakimś cudem 14.11.2008 skupiłeś na sobie uwagę 4 nieobliczalnych i nieprzewidywalnych kobiet, które dla swojego Obiektu wskoczyłyby w ogień:( dziś 4opak jest bez Ciebie,
Na targu w Malatapay. Ostatnie zdjęcie...
Xochimilco, Meksyk 2007
w Manili
"ROZCZOCHRANY ANIOŁ"
Dla dobrego zdjęcia był w stanie zrobić wiele...
W kulinarnym raju... Caye Caulker, Belize 2007
Na wymarzonych Chocolate Hills
Przyjaciel wszystkiego co ma więcej niż z dwie nogi (im więcej tym lepiej)
Takim chcę Cię pamiętać - testujący nowy typ "soczewek kontaktowych"
w ulubionych okolicznościach przyrody
Teraz cały świat jest Twój...
Dawne, tunezyjskie czasy..., Wąwóz Mides, Tunezja, grudzień 1997
Potrafił ugotować coś z niczego... tutaj ślimaki:) Na żaglach, Mazury, maj 2006
"...można odejść na zawsze, by być stale blisko" ks. J.Twardowski
W Manili
-
mama Mariusza Karpińskiego
mama Mariusza Karpińskiego
napisał(a) dnia 2014-03-23
„Czasem odchodzą nasze anioły. I nagle w miejscu staje czas. A z nimi cząstka nas odchodzi I wielki smutek marszczy twarz Czasem na chwilę gaśnie słońce Duszę wypełnia gęsty mrok Nikną nadzieje i marzenia I w pustce ginie tęskny wzrok Czasem odchodzą(...)
-
Iwona
Iwona
zapalił(a) dnia 2013-06-29
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-