Kiedy zadzwoniłem do Mamy by Jej podać datę mojego powrotu nikt nie odbierał telefonu... Następnego dnia Michał powiedział mi że Mama zmarła poprzedniej nocy. Spóźniłem się o dwa miesiące! Przykro mi Mamo!
Dariusz Przeździecki
Pożegnanie mamy i babci
Czas tak szybko płynie; Minuta równa się sekundzie; Wieczność zamienia się w godzinę. Nie daj nam Panie do przodu biec, mijając historii koniec i początek. Nawet każda powieść ma swą treść, nie puste skrywa karty. Każde słowo, każda myśl tworzy dialog i fabułę. Ma początek, rozwinięcie i zakończenie, tak jak bywa w życiu. Miłość - ofiarowuje dar, który nazywa się człowiekiem. Wiosna, lato, jesień, zima, fortuna kołem się toczy – to bezlitośnie mijają lata. A gdy nadchodzi zmierzch, próżno szukać dalszej drogi - księga się zamyka. Nie zapomnijmy więc czasem przystanąć, zagłębić się w swoje myśli, złapać tchnienie ciszy. Odwrócić się choć na chwilę i dostrzec wokół siebie ludzkie cienie. Mówią, że śmierć jest okrutna, zamyka oczy na wieczność, zabiera gdzieś hen, daleko… Gdzie więc jesteś mamo i babciu? Dokąd śmierć Cię powiodła? Pewnie „tylko” do nieba, do Św. Piotra... Co nam po Tobie zostało? Zostały wspomnienia… Wspomnienia tych chwil, które już nigdy nie wrócą; Tych chwil radosnych i smutnych, w których służyłaś nam radą i pomocą; Wspomnienia uśmiechu i żartów beztroskich; Wspomnienia Twych mądrych oczu, w których miłość dostrzec można było; Będzie nam brak Twojej miłości, głosu, zrozumienia, siły i cierpliwości. Bądź zawsze przy nas, wstaw się za nami; Uproś Anioła, by strzegł nas za życia, i wtedy, gdy zmierzch nas zastanie. Spoczywaj w pokoju wiecznym. Amen
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.