Dziękuję że tu jesteś. Jeśli możesz wspomnij choć w krótkiej modlitwie za Franciszka, naszego tatę. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a światłość wiekuista niechaj mu świeci niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
Urodzil się 13 lipca 1947 roku w Pile jako trzecie dziecko Bolesława i Klary z domu Habet. Miał trzy siostry i jednego brata który zmarł w wieku chłopięcym. Franciszek kiedy był małym chłopcem bardzo chciał nauczyć się grać na trąbce. Gdy podrósł podjął próby nauki, jednak domownicy i sąsiedzi nie pochwalali jego zapału i zaniechał dalszej nauki. W 1966 roku ukończył Szkołę Podstawową. 6.05.1966 wcielony do Górnośląskiej Brygady do 4 kampanii (strzelec) w Gliwicach. 26.01.1968 przeniesiony do Batalionu Odwodowego do 1 kampanii ,,strzelec, 6.04.1968 roku skierowany do Składnicy w Glubczycach. Zwolniony ze Służby wojskowej 6.12. 1969 i przeniesiony do rezerwy. W 1977 roku odbył przeszkolenie wojskowe w zakresie dowodzący. Jako młodzieniec pracował w budowlance, tam zainteresował się szklarstwem. W wieku 26 lat zdobył Tytuł i Dyplom Mistrza w zawodzie szklarz. W 1981 roku rozpoczął budowę domu jednorodzinnego w którym miał znajdować się także jego pierwszy prywatny, własny zakład szklarski. Budował go własnymi rękami, ukończył w 1983 roku. W tym też roku zginął tragicznie jego 11 letni syn. Mał jeszcze dwie córki, później urodził mu się kolejny syn.Był bardzo znanym w całym mieście szklarzem. Cenionym i szanowanym. Szklił bardzo wiele do dziś ważnych budynków i miejsc Swój zawód wykonywał z wielką pieczołowitością ogromna pasją i poświęceniem. Oprócz szklenia produkował także lustra. Sam je odlewal w specjalnym do tego przeznaczonym pomieszczeniu. Wykonywał także różne zdobienia. Przez wiele lat hodował gołębie rasowe jak sam mówi zaczął bo wokoło wszyscy mieli w tamtych czasach to i on zaczął. Z czasem stalo się to jego ogromna pasją. Początkowo hodował Indiany później berlińskie dlugodziobe. Należał do Związku Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego w Poznaniu. Jeździł na wystawy w Polsce i zagranicą, wystawiał swoje gołębie zdobywając wiele nagród, pucharów, medali. Był na Węgrzech, w Niemczech i w bardzo wielu miejscach w Polsce. Jesienią 2021 był pod Gorzowem i nad morzem aby zdobyć bardzo dobre okazy. Udało mu się dostać bardzo ładne czerwone Indiany Mówił: żałuję trochę że go kupiłem on taki stary, ale taki ładny, te brwii ma takie jak powinny miec te najwyżej Indiany oceniane, tak mi się podoba. Wielokrotnie to powtarzal był z nich bardzo dumny. Siadał na przeciwko i patrzył i nie mógł się napatrzeć. Niestety nie nacieszył się nimi długo. Zmarł 29 grudnia 2021 roku. Człowiek bardzo skromny, ogromnej dobroci i serca. Dla każdego miał otwarta dłoń, był najbardziej ugodowym człowiekiem jakiego znam.
Zapraszamy także na stronę jego żony https://www.kupamieci.pl/mieczyslawaboguslawska/
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.