Była wspaniałym człowiekiem, niezwykle skromnym, o dużym poczuciu godności i wrażliwości na losy innych osób. Szczególnie bolała ją niesprawiedliwość, jaka spotyka dzieci, ludzi chorych i ubogich.
Urodzona 31 października 1949 roku w Szklarskiej Porębie, była jedynym dzieckiem Konstantego i Heleny. Wniosła radość do ich domu. Dzieciństwo spędziła w rodzinnym domu. Po maturze zdanej w Liceum Ogólnokształcącym w Cieplicach i studiach na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego, rozpoczęła pracę, jako nauczycielka w VII Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu. Była lubiana przez uczniów, a kontakty z niektórymi z nich utrzymywała do końca.
Od 1974 roku, przez 3 lata pracowała w Instytucie Kształcenia Nauczycieli i Badań Oświatowych w Krakowie. Można było oglądać ją na ekranach telewizyjnych, jako prowadzącą audycje dla nauczycieli.
Od 1977 r. poświęciła się pracy redakcyjnej w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych w Warszawie. Ta praca stała się Jej pasją. Pod Jej redakcją powstały setki, perfekcyjnie opracowanych podręczników do matematyki. Niektóre z tych podręczników są Jej autorstwa. Uczniowie korzystają z nich i będą korzystali przez kolejne lata. Była osobą lubianą przez przełożonych, koleżanki i kolegów. Kochali Ją najbliżsi i liczne grono przyjaciół.
Za osiągnięcia zawodowe została wyróżniona Medalem Komisji Edukacji Narodowej i Brązowym Krzyżem Zasługi.
Była wspaniałą żoną. Nie posiadała własnych dzieci, więc miłość swą kierowała do wszystkich dzieci. Kochała ludzi, szczególnie potrzebujących pomocy i zawsze taką pomoc oferowała.
Bardzo głęboko przeżyła śmierć ukochanego Taty Konstantego w 1995 roku. Zmarł w Jej obecności. Od tamtej pory otoczyła troskliwą opieką swą matkę. Od ubiegłego roku, kiedy Mama Helena uległa wypadkowi, troska o nią i opieka, wypełniła cały Jej czas.
Głęboko wierząca, kochała Boga i Jemu ofiarowała swoich bliskich. Każdego roku w maju uczestniczyła w nabożeństwach Maryjnych, a śpiewanie pieśni Maryjnych sprawiało Jej wielką radość. Nagła i niespodziewana śmierć Jadwigi pozostawiła pustkę, którą trudno będzie zapełnić.
Żegnaj moja Kochana Myszko - Jadwiżko. Spoczywaj w pokoju. Henryk
Jadwiżko. Szanowna Jubilatko. Ukończyłabyś dzisiaj 75 lat. Pamiętam i dziękuję za wspólnie przeżyte lata. Spoczywaj w pokoju.
Henryk
zapalił(a) znicz dnia 2024-10-16
Pustka po Tobie jest ogromna. Spoczywaj w pokoju Kochana Myszko.
W.R.-Z.
zapalił(a) znicz dnia 2024-10-15
Tomasz Wierzbicki ,Małgorzata Wierzbicka Łabuzek z mężem Ryszardem
zapalił(a) znicz dnia 2024-10-15
Pamiętamy,często wspominamy i modlimy się za Ciebie Jadziu.
Wieczne odpoczywanie racz jej dać Panie..Spoczywaj w pokoju,
Henryk
zapalił(a) znicz dnia 2024-07-22
Spoczywaj w pokoju Kochan Myszko.
Henryk
zapalił(a) znicz dnia 2024-06-29
Kochana Myszko. To już 12 lat. Pamiętam o Tobie każdego dnia. Pamiętam jak wspaniałą żoną byłaś. Brakuje mi Ciebie i zawsze będzie brakować. Spoczywaj w pokoju Ukochana.
O śmierci nie warto myśleć, bo ona bez naszej pomocy o nas myśli.
H. Sienkiewicz
Barbara Gurtkiewicz
rodzina 2013-08-13
Co Cię Jadziu spotkało,to nas nie minie.Ty jesteś w domu,a my jeszcze w gościnie...
Barbara Nowak 2013-06-02
Wszystko na świecie ma swe przeznaczenie,
Lecz jedno pozostaje na zawsze... wspomnienie.
Henryk Odrzywołek
mąż 2012-12-05
Jadwiżko. Moja Ukochana Żono. Dziękuję Ci za każdy dzień, w którym byliśmy razem. Gdybyś żyła, dzisiaj mielibyśmy srebrną rocznicę. Jest mi wyjątkowo smutno i źle. Pozostaniesz w mej pamięci niedoścignionym wzorem uczciwości, wrażliwości i skromności. Pozostaniesz niedoścignionym wzorem kompetencji zawodowej i społecznej. Niech Bóg da Ci życie wieczne w otoczeniu równie wspaniałych osób. Spoczywaj w pokoju.
Zygmunt M.
kolega z ławy studenckiej 2012-11-18
Jadziu, Twoja nagła i nieoczekiwana śmierć zostawiła wielką pustkę w tych,
którzy Cię kochali.
W ich sercach będzie zawsze żywe Twoje wspomnienie.
Kochana Myszko. Czas wcale nie goi ran i nie tłumi bólu. Co najwyżej ogłupia. Myślę o Tobie każdego dnia, wspominam nasze wspaniałe chwile i wiem, że to kim jestem zawdzięczam Tobie. Spoczywaj w pokoju Ukochana. Niech nic nie zakłóci Twego snu.
Henryk
11 rocznica Twego odejścia
Kochana moja Jadwiżko. Każdego dnia pamięć o Tobie i Twej wyjątkowości żyje we mnie. Pamiętam o Twej dobroci i życzliwości dla innych ludzi. Pamiętam o Twej nieustannej chęci pomagania innym. Pamiętam o Twej trosce o Twoją chorą Mamę. Pamiętam również o Twej niespotykanej inteligencji i umiejętności dostrzegania tego, czego wiele osób nie potrafiło sobie nawet wyobrazić. Pozostała po Tobie ogromna pustka, której nie da się zapełnić. Spoczywaj w pokoju moja ukochana Żono. Zawsze będziesz żyła w mej pamięci.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.