Mój ukochany Dziadek Jan Brud i Jego żona, moja Babcia Maria Brudowa. Obojgu założyłam tutaj te strony, bo może zobaczą je także inni, wspomną tych wspaniałych ludzi, zapalą znicz. Dziękuję - wnuczka.
Dziadek był kuzynem ze strony rodziny mojej Mamy i mężem cioci mojej Mamy - Marii Brud. Zaopiekowali się Nią, moją przyszłą Mamą, po zamordowaniu Jej rodziców przez Ukraińców. Stali się moimi Babcią i Dziadkiem. Dzięki Nim moje dzieciństwo byłe pełne, ciekawe, dobre i kocham Ich za to. Zostali deportowani z okolic Tarnopola do Legnicy. Stracili rodzinę, majątek i wylali wiele łez.
Dziadek pracował na kolei, był kierownikiem pociągu. Był człowiekiem niezwykłej cierpliwości, pogody, talentów muzycznych, malarskich, wszelkiego majsterkowania i do tego miał piękny baryton, śpiewał wspaniale. Kilka lat po wojnie nie było zabawek dla dzieci i to własnie On zrobił mi hulajnogę, kolorowego pajaca, klocki z drewna, uczył puszczać "zajączki" na ścianę, nauczył śpiewać kolędy. Kochał góry, chodził ze mną po górach i nosił "na barana" kiedy już nie miałam sił iść. Był przystojny, wysoki, uśmiechnięty i takiego Go pamiętam i wspominam z miłością.
Dziadku Kochany - tyle lat... pamiętam zawsze. Zostawiłeś mi największe dobro - miłość i przyjaźń.
Ku pamięci...
zapalił(a) znicz dnia 2020-02-04
HALINA GÓRSKA
zapalił(a) znicz dnia 2019-02-04
"Gdyby śmierci nie było nikt z nas by już nie żył przemijamy jak wszystko by w ten sposób przetrwać." Ks. Jan Twardowski...Wspomnienia..i ciągły żal, mimo upływu lat...
Ala - wnuczka
zapalił(a) znicz dnia 2019-02-04
Dziaku Kochany!Wspominam moje dzieciństwo, zabawki, które robiłeś z drewna, pajacyka, hulajnogę, którą też sam mi zrobiłeś. Wspominam Twój piękny baryton kiedy śpiewałeś kolędy i legionowe pieśni.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.