|
Janek Zawodny
* 16.07.1988 + 06.09.2011
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Komunalny Północny (Wólka), woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 183942
|
|
|
|
Dodane dnia 17.12.2024
|
Koleżanka
|
Mamy szczescie , że żyjemy bo niektórzy nie dożyli. Zatrzymali się zbyt nagle pozostając w tamtej chwili. W rundzie „życie” dali pauzę zachowali młode twarze. Nie zdobyli więcej punktów Nie spełnili swoich marzeń Mężem, żoną, singlem, księdzem szans nie mieli zostać wcale. Może było im choć dane przeżyć studniówkowe bale. Pozostały po nich zdjęcia na nagrobkach i w albumie. Kilka slajdów do rzutnika. Czy ktoś to odpalić umie ? Ich śmiech czasem echem wraca. Ich sekrety blakną w cieniach . Nasze życie płynie dalej. U nich nic się już nie zmienia .
|
Zgłoś SPAM
Dodane w styczniu
|
żona Henia Dobrońskiego
(obca)
|
❤️♨️♨♨️ ❤️Każdy kwiat więdnie, każdy barwę zmienia, jest tylko jedem kawiat, to jest kwiat wspomnienia.Jasny płomyk pamięci zapalam dla Ciebie, niech płonie wiecznie i otula Cię.❤️♨️♨♨️❤️
|
Zgłoś SPAM
Dodane ponad rok temu
|
mama Sebastiana Duszynskiego
|
Bóg mi zabrał Ciebie w nieskończoną dal,A mnie pozostały łzy,tęsknota,żal.Synku mój kochany,Tęskno mi bez Ciebie,Ale wierzę,Synku, że ujrzę Cię w niebie.Gdy Matuchna z nieba zamknie mi powieki,Dusza moja przyjdzie do Ciebie na wieki
|
Zgłoś SPAM
|
Mama śp. Roberta i Wiesia Walas
(05 styczeń 2015r.)
|
Byłeś nadzieją, Skarbie jedyny,
Świat był i życie przed Tobą;
Los Cię okrutny wyrwał z rodziny,
Rodziców okrył łzami i żałobą.
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Światełko na niedzielę,i ciągle myślimy o Was i zawsze nam będzie Was brakować bo miłość nigdy się nie skończy.W światowym dniu palenia świec by płomień ten nigdy nie zgasł.O 19 zapalę prawdziwą świeczkę dla Was kochane dzieci
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Zamiast prezentów płomień świecy i cichy płacz żalu dlaczego?To bardzo boli ta niemoc i ta straszna tęsknota ja poprostu nie mam już siły na nic nawet na zapalanie wirtualnych zniczy chociaż pamiętam zawsze
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Panie, kto zrozumie Ciebie... Wszak zamknąłeś swoje Serce W piersiach rodziców dziecka I nauczyłeś ich kochać... Nie dziw się, że teraz płaczą, Bo nie przeczuwali, Że tak szybko wróci do Ciebie, A oni zostaną sami ... Proszę, daj im nadzieję, Która jak balsam Zagoi duchowe rany I pozwoli dalej żyć... Jeśli nauczyłeś kochać bliskich, To daj również siłę, Aby się z nimi rozstać I zaufać, że dobrze im u Ciebie... ks. Lucjan Szczepaniak SCJ
|
Zgłoś SPAM
|
mama Sebastiana Duszynskiego
|
"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"...
|
Zgłoś SPAM
|
mama śp.Kamila Borowiec
|
Nie ma nic gorszego na świecie jak śmierć dziecka własnego i jak żyć,jak trwać,kiedy każdego dnia ból i tęsknota coraz większe i ten bezsens wszystkiego i to że już nic nie można zrobić .Czwartkowe światełko dla Ciebie
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|