Była najwspanialszą Mamą. Całe życie rodzinne skupiało się wokół niej, bo była serdeczna, szczera, kochająca i pełna wdzięku. Najpiękniejsza, bo wszystkim dawała radość, uśmiech i zrozumienie. Wszystkich przyjmowała z otwartymi ramionami, cierpliwie słuchała i pocieszała. Własne cierpienie zostawiała tylko dla siebie. Dobro miało jej twarz, a ludzie ją kochali. Niczego nie potrzebowała, niczego nie wymagała, niczego nie żądała.
Mamo, możesz juz chodzić po zielonych łąkach, szczęśliwa. I niczego Ci nie braknie.
"Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego, pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie odpocząć mogę, Orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy."
"Czy będziesz znała moje imię, gdy spotkamy się w niebie? Czy wciąż będziemy tacy sami, gdy spotkamy się w niebie? Muszę być silna i prowadzić życie dalej, ponieważ wiem, że teraz nie mogę być z Tobą tam, w niebie.
Czy weźmiesz mnie za rękę, gdy spotkamy się w niebie? Czy pomożesz mi wstać, gdy spotkamy się w niebie? Będę szukała mojej drogi, przez noc i dzień, ponieważ wiem, że teraz nie mogę zostać z Tobą tam, w niebie."
Bożena Libera 2010-06-27
"Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk" Pamiętamy w modlitwie!
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.