Wspaniały człowiek, syn, mąż, ojciec, dziadek, przyjaciel i kolega. Wrażliwy na ludzką krzywdę i zawsze pomocny w potrzebie. To zaszczyt było znać Go. Prawdziwy przyjaciel i dobra dusza. Mało kto potrafił tak szanować innych . Ciężko opisywać jakim był gdy serce z bólu pęka. Po prostu był KIMŚ !!!! Dziękuję Arku za to, że byłeś........żałuję, że odszedłeś pozostawiając smutek. Zawsze pozostaniesz w naszych sercach.
Kiedy mnie już nie będzie, nie szukajcie mnie wcale, Ja zimą z płatków śniegu, z igieł lodu się scalę, Może będę zamiecią i za oknem wiać będę, Albo będę choinką i zaśpiewam kolędę. Nie szukajcie mnie wcale, kiedy mnie już nie będzie, Wiosną kwiatem urosnę i będę w kwiatach wszędzie, Może stanę się ptakiem, który głośno zaćwierka, Może błyskiem nadziei ze srebrnego papierka. Kiedy mnie już nie będzie, wcale mnie nie szukajcie, Latem zbożem zaszumię, więc na chwilę przystańcie, Chmurą przemknę burzową, złotym deszczem was zmoczę, Potem wiatrem osuszę, letnim słońcem otoczę. Nie szukajcie mnie wcale, nie szukajcie mnie więcej, Kiedy jesień nadejdzie, w żółte liście tchnę serce, Nie smućcie się, nie płaczcie, nie krzyczcie, nie wołajcie, Jestem przy Was na zawsze, więc mnie już nie szukajcie.
M
Pięć lat temu też była sobota. Od pięciu lat Ciebie nie ma. Pięć lat pustki.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.