|
Dominik Krotoszyński
* 10.07.1979 + 09.06.2013
Miejsce pochówku: Warlubie, woj. kujawsko-pomorskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 53833
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
Marek
(nieznajomy też motocyklista kuj-pom)
|
(*) Śmigaj po niebiańskich autostradach...
|
Zgłoś SPAM
|
przechodzień
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy...
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Szczęście moje dziś w grobu ciemności Żegnaj mi Najdroższa świętości. Z Tobą dzień każdy i każde godziny. Były mi dobre, Dominiku kochany Szczęściem mi byłeś, jedyną radością Wierny przyjaźnią, najświętszą miłością. Wszystko utracić i pochować w grobie Samej pozostać w wiecznej żałobie. Dominiku kochany, drogi, jedyny Ból ukryć trzeba i żyć bez Ciebie Ty bądź spokojny odpoczywaj w niebie.
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Nie chciałeś być pierwszy lecz byłeś wybrany. Kochałeś całym swym sercem i byłeś kochany. Miałeś wielu przyjaciół dla Ciebie życzliwych, Pragnąłeś tak niewiele, żeby żyć i być szczęśliwym. A teraz.. Serce się ogromnie smuci co minęło już nigdy nie wróci. Nasze życie tak szybko się zmienia, ale nigdy nie zmienią się nasze wspomnienia. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
|
Odszedłeś. Dlaczego tak nagle? Dlaczego bez ostrzeżenia? Dlaczego zwinąłeś żagle? W mym sercu pełno cierpienia. Odszedłeś. Płakałam, czekałam. Że przyjdziesz, że mnie pocieszysz. Przyszedłeś. Już Cię widziałam. Już czułam, że przy mnie Jesteś. Przyszedłeś lecz nie umiałam. Dotknąć, przytulić, zatrzymać. Przyszedłeś tak Cię kochałam. Pozostało mi tylko wspominać. Dlaczego okrutna śmierci? Dlaczego zabrałaś mi szczęście? Dlaczego z tą swoją podróżą? Musiałaś trafić w to miejsce? Dlaczego właśnie Jego? Dlaczego właśnie to Serce? Dlaczego to Jemu wieko zamknęłaś? Choć Chciał żyć jeszcze.
|
Zgłoś SPAM
|
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ
|
Co mam robić, gdy nie ma Cię? Co mam robić, gdy o Tobie śnię? Twoje oczy raz ujrzane. Były jak gwiazdy rozbłyskane. Dotyk Twych dłoni i uśmiech na Twarzy. Był taki jak każdemu się marzy. Byliśmy razem krótką chwilę a ja pamiętam aż tyle. Twe oczy, Twój uśmiech, Twój zapach cudny. Lecz coś nas rozdzieliło- to czas okrutny. Ten uśmiech, błysk w oku i pamięć o Tobie. Pozwolą mi zawsze być myślami przy Tobie.
|
Zgłoś SPAM
|
Danuta Bołtrukiewicz
(nieznajoma)
|
Są łzy, co jak ogień palą, Są serca, które się nigdy nie żalą, Są winy, na które nie ma sędziego, Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego. Wyrazy głębokiego współczucia dla bliskich.Mój jedyny syn też zginął na motorze zostawiając żonę i niespełna 4-ro letnią córeczkę.Choć minęło 5 i pół roku nadal bardzo boli.Całym sercem łączę się z Wami w bólu.
|
Zgłoś SPAM
|
Danuta Bołtrukiewicz
(nieznajoma)
|
Są łzy, co jak ogień palą, Są serca, które się nigdy nie żalą, Są winy, na które nie ma sędziego, Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego. Wyrazy głębokiego współczucia dla bliskich.Mój jedyny syn też zginął na motorze zostawiając żonę i niespełna 4-ro letnią córeczkę.Choć minęło 5 i pół roku nadal bardzo boli.Całym sercem łączę się z Wami w bólu.
|
Zgłoś SPAM
|
Danuta Bołtrukiewicz
(nieznajoma)
|
Są łzy, co jak ogień palą, Są serca, które się nigdy nie żalą, Są winy, na które nie ma sędziego, Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego. Wyrazy głębokiego współczucia dla bliskich.Mój jedyny syn też zginął na motorze zostawiając żonę i niespełna 4-ro letnią córeczkę.Choć minęło 5 i pół roku nadal bardzo boli.Całym sercem łączę się z Wami w bólu.
|
Zgłoś SPAM
|
Danuta Bołtrukiewicz
(nieznajoma)
|
Są łzy, co jak ogień palą, Są serca, które się nigdy nie żalą, Są winy, na które nie ma sędziego, Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego. Wyrazy głębokiego współczucia dla bliskich.Mój jedyny syn też zginął na motorze zostawiając żonę i niespełna 4-ro letnią córeczkę.Choć minęło 5 i pół roku nadal bardzo boli.Całym sercem łączę się z Wami w bólu.
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|