|
Janina Krupnik
* 21.11.1928 + 12.10.2017
Miejsce pochówku: Cmentarz Północny O-I-8-3-45, woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 10496
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Renata Stępień
(Przyjaciółka,sąsiadka)
|
Drodzy Andrzeju,Marku i Jacku.Łączę się się w żałobie i smutku po śmierci Waszej ukochanej Mamy.Za Jej wielkie serce i miłość do ludzi niech miłosierny Bóg wynagrodzi Ją wieczną szczęśliwością.
|
Zgłoś SPAM
Renata Olczak-Filipowicz
|
Jacku, Marku i Andrzeju-Na odejście bliskich nie można się przygotować. Śmierć zawsze jest nie na miejscu i zawsze nie w porę – za szybko, za rano, za nagle. Dopada po pracy, przed kąpielą, po obiedzie. Przychodzi w czwartek, a przecież mogłaby w sobotę. Nie pyta, nie uprzedza, nie dyskutuje. Przychodzi i zostawia ból. Ból, który ukoić mogą tylko wspomnienia. Nam tu na ziemi brakuje słów pocieszenia zostaje tylko łączenie się z wami w bólu.
|
Zgłoś SPAM
|
Iwona I Jacek Kowalscy
(Znajomi syna Andrzeja)
|
Drogi Andrzejku przyjmij wyrazy wspolczucia. Wiemy ze jest Ci ciezko i choc nie poznalismy Twojej mamy to jestesmy pewni ze byla pelna ciepla i milosci bo wychowala swoich synow na dobrych ludzi .
|
Zgłoś SPAM
|
Rodzina GURDAK
(przyjaciel)
|
Cher Andrzej Właśnie dowiedziałem się, że twoja matka zostawiła nas po tej długiej chorobie, z którą walczyła tyle odwagi. Niech spocznie w pokoju i miłość, którą ma dla niej, pozostaje żywa i przydatna ... Twoja matka ma szczęście, że mają takie dzieci jak ty i Jacek, zadbałeś o to. Pamiętam jej wyjątkowe powitanie i dobre jedzenie. Była uważna matka. Wszystkie nasze najszczersze kondolencje, Franek, Christine i troje dziec
|
Zgłoś SPAM
|
Alicja Dobosz
(Bratanica)
|
Andrzeju, Marku i Jacku , calym sercem jestem z Wami w tych trudnych chwilach , ktore tylko czas moze zlagodzic.
Ponad chmurami zawsze swieci slonce.
|
Zgłoś SPAM
|
Andrzej Krupnik
(Syn)
|
O Matce pieśń, to pieśń przez łzy, to pieśń bez słów To cały świat, dziecinnych lat, wskrzeszonych znów To Matko sny, że jesteś znów tak blisko Jak wówczas gdy klęczałaś nad kołyską Za serce twe i świętość warg i dobroć rąk Jak śpiewać pieśń u twoich nóg bym cicho kląkł I wybrałbym najświętsze z wszystkich słów i rzekłbym: Matko I zmilkłbym znów o tobie pieśń, to pieśń bez słów Przychodzą w życiu dni powodzi, Gdy wszystko zdradza nas i zawodzi Gdy pociąg szczęścia w dal odchodzi Gdy wraca zło do wiary twierdz Gdy grunt usuwa się jak kładka Jest wtedy ktoś kto trwa do ostatka Ktoś, kto nie umie zdradzić- Matka I serce jej, najczystsze z serc O Matce pieśń, to pieśń przez łzy, to pieśń bez słów To cały świat, dziecinnych lat, wskrzeszonych znów To Matko sny, że jesteś znów tak blisko Jak wówczas gdy klęczałaś nad kołyską Za serce twe i świętość warg i dobroć rąk Jak śpiewać pieśń u twoich nóg bym cicho kląkł I wybrałbym najświętsze z wszystkich słów i rzekłbym: Matko I zmilkłbym znów o tobie pieśń, to pieśń bez słów
|
Zgłoś SPAM
|
anna kaleta
(Ciocia)
|
Bóg mi zabrał Ciebie w nieskończoną dal, A mnie pozostały łzy, tęsknota, żal. Synku mój kochany, Tęskno mi bez Ciebie, Ale wierzę, Synku, że ujrzę Cię w niebie. Gdy Matuchna z nieba zamknie mi powieki,g Dusza moja przyjdzie do Ciebie na wieki....
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|