Ś.P. Krystyna Jachna urodziła się 9 września 1936 w miejscowości Sielec. Tam, razem z rodzicami Anielą i Janem oraz siostrą Marysią spędziła okres swojego dzieciństwa. Ciekawa świata i nauki w wieku kilkunastu lat przeniosła się do Warszawy, gdzie rozpoczęła swoją drogę życiową związaną z oświatąi kształceniem. Tutaj znalazła również swoje szczęście osobiste spotykając na drodze przyszłego męża Władysława z którym spędziła następne lata swojego życia , aż do jego śmierci w roku 2000 . Trudne chwile przeżyła wraz z mężem w roku 1961 , kiedy to tuż po urodzeniu zmarł pierwszy syn Jacek .
W 1964 na świat przyszedł syn Tomasz , któremu poświęciła swoja miłość , troskę i opiekę wspomagając go do ostatnich chwil swojego życia. Była też szczęśliwą Babcią ukochanych wnuków Kasi i Pawła, którym dała bardzo wiele miłości , ciepła i mądrości.
Potrafiła pogodzić życie osobiste z życiem zawodowym. Była między innymi dyrektorem szkoły zawodowej, dyrektorem Instytutu Kształcenia Zawodowego, wykładowcą, nauczycielem, pedagogiem, autorem książek i artykułów związanych z kształceniem iwychowaniem młodzieży. Ś.P. Krystyna była odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski , Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Złotą Odznaką ZNP.
W ostatnich latach życia związała się z Wyższą Szkołą Menadżerską, gdzie była promotorem i recenzentem kilkudziesięciu prac licencjackich i magisterskich. Była inicjatorką i organizatorem Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy Wyższej Szkole Menadżerskiej . W działaniaUniwesytetu bardzo silnie się zaangażowała, zdobywając w jego imieniu wiele nagród i wyróżnień.
W swoim bogatym życiu , przeszła wiele trudnych chwil i chorób , którym dzielnie stawiała czoło. Pokonała własną niemoc i słabości poprzez upór , chęć życia i dzielenia się swoją miłością z najbliższymi . W ostatnich miesiącach życia przeszła szereg skomplikowanych operacji , którym towarzyszył ból i cierpienie . Do końca , mimo tak trudnego stanu zachowała optymizm , nadzieję i wiarę .Była pełna planów , marzeń i pasji . Dla niej nie było rzeczy nie możliwych. Pozostanie w naszej pamięci i w naszych sercach jako symbol człowieka , który się nigdy nie poddaje i zawsze walczy do końca. Tym razem przegrała z chorobą
Dla wszystkich którzy ją znali był życzliwym, uśmiechniętym i kochanym przyjacielem. Jej wiedza i dojrzałość życiowa i życzliwa dociekliwość pomagała w pokonywaniu trudności, w realizowaniu marzeń i otwarciu na świat. Dawała nadzieje na lepsze jutro .
To już 9 lat jak nie ma Pani Krystyny, lecz Jej dzieło Uniwersytet Trzeciego Wieku WSM wciąż działa.
Barbara Zajączkowska
Studentka Wyższej szkoły Menedżerskiej 2010-08-13
Każdy na świecie ma swe przeznaczenie,lecz jedno pozostaje na zawsze...WSPOMNIENIE. Z żalem żegnam pogodną,życzliwą,pełną pasji, KOBIETĘ-PEDAGOGA-WYKŁADOW CĘ. Wyrazy współczucia składam Rodzinie.
Marian Paradowski
kolega z pracy 2010-08-03
Życie ludzkie ubiega między wspomnieniem a nadzieją. I. Chodźko
Włodzimierz Adam Brodniak
przyjaciel 2010-07-30
Szczere kondolencje dla rodziny. Żegnaj Krysiu, dobra, życzliwa, pełna pogody ducha i mądra. Spoczywaj we wiecznym spokoju. Adaśhttp://krystynajachna .kupamieci.pl/gfx/kondole ncje/7.jpg
Katarzyna Markiewicz 2010-07-30
Drodzy Tomku,Kasiu i Pawle przyjmijcie proszę wyrazy najgłębszego współczucia i żalu z powodu śmierci kochanej Mamy i Babci. "Bywa nieraz ,że stajemy w obliczu prawd dla których brakuje słów" Jan Paweł II Niech pocieszeniem będą dla Was słowa ks.Jana Twardowskiego"Można odejśc na zawsze by zawsze by blisko" Kasia Markiewicz z rodziną
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.