Byłeś...tak cieżko pisać-Byłeś-Jesteś i będziesz-cudownym mężem,najkochańszym ojcem,wspaniałym synem i bratem...
Brak Twój odczuwamy wszyscy,jak sieroty...
Nic juz nie cieszy ,jest tylko tęsknota która przytłacza....
Ty nam pokazałeś że pomimo choroby trzeba być silnym i walczyć o swoje marzenia...
Jeszcze będziemy razem To pewne jak dwa razy dwa jeszcze będziemy razem tak myślę każdego dnia Jeszcze będziemy razem Od zawsze o tym wiem A mimo to nieraz płaczę I nieraz na jawie śnię Jeszcze będziemy razem I wtedy otworzą się oczy
I gdy będziemy już razem To tamten mnie świat zauroczy Jeszcze będziemy razem Ta wiara trwać mi pozwala Bo przecież będziemy znów razem ta pewność smutek oddala.
Zawsze jedną drogą chcieliśmy iść Lecz nie udało się Życie nam pokazało, co jest dobre a co złe Miałeś wyjść tylko na chwile, nawet nie zamknąłeś drzwi Nie pożegnałeś się z rodziną, przecież miałeś zaraz przyjść
Wszystko tam na Ciebie czeka, ciepłe łóżko, żona, dom Ale Ty już patrzysz z daleka, jesteś tak daleko stąd Ciągle patrzę w niebo zdziwiony, bardzo chcę odnaleźć Cię Tyle spraw niedokończonych, nasz życie jakby w śnie Chciałeś tyle w życiu zrobić, lecz twe skrzydła podciął los Tak bezdusznie nam Cię zabrał, Ciężko jest uwierzyć w to Tak wypełnić ciężko pustkę, a litości nie ma czas Zawsze będziesz w naszych sercach, tak jak nieba jasny blask
„Nie stój nad mym grobem i nie roń łez. Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też. Jestem tysiącem wiatrów dmiących. Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym. Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym. Jestem przyjemnym deszczem jesiennym. Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym, Ptaków cichych w locie krążących Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym. Nie stój nad mym grobem i nie roń łez. Nie ma mnie tam; nie zasnąłem też. Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo. Nie ma mnie tam. Ja nie umarłem." Mary Frye
Jestem tu sama, a pragnę byś tu był. Chciałabym abyś chociaż we śnie przytulił do mnie się. Uściskał wycałował powiedział czułe słowa. Wiedziałabym wtedy że żyję, że znowu kocham, że znowu moje serce bije. Lecz niestety jestem sama, to znaczy bez Ciebie a życie z kimś innym oznacza że umieram, że jest ono cierpieniem. Wysycham szaleje nazwałabym to inaczej BEZ CIEBIE NIE ISTNIEJĘ!!!
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.