Łukasz to najlbliższy przyjaciel jakiego kiedykolwiek miałam. Zawsze ze mną był, przez ostatnie lata dzieliło nas mnóstwo kilometrów, ale nawet odległość nie zniszczyła naszej przyjaźni. Dziękuję Bogu, że mogłam go poznać chociaż zył tak krótko to wypełnił moje życie tyloma miłymi wspomnieniami. Zawsze był blisko gdy go potrzebowałam. Żałuję tylko, że nie zdązyłam za życia się z nim pożegnać.

Łukasz był dobrym, pomocnym dla każdego człowiekiem. Pomagał swojej mamie w opiece nad młodszym rodzeństwem.  Swoje siostry kochał ponad wszystko. Zawsze był dla nich wsparciem i opiekował się nimi jak mało kto. Nie znam drugiego takiego dobrego brata.

Dla przyjaciół zawsze miał czas, nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Zawsze wszędzie było go pełno. Niestety do czasu :( tak nagle go zabrakło. Jak zawsze był wszędzie to nagle go zabrakło. Zostały tylko wspomnienia, smutek i żal.  Pozostanie w naszych sercach na zawsze.

Trzymaj się bracie ... :*