Marku, żarłam się z Tobą przez kilkadziesiąt lat, kłóciliśmy się i godzili, bo obojgu zależało żeby jak najlepiej wykonać swoją pracę. I wielokrotnie zaznałam Twojej dobroci i lojalności. Teraz tęsknię za Tobą, ale cieszę się, że Ty się na pewno cieszysz widząc, jak wielu kolegów wspomina Twoją życzliwość. A kiedy przyjdę i rzucę Ci się na szyję, to nie krzyknij, proszę: "Chwilamoment!"