Marian Bałdowski to człowiek, który najpierw myślał o innych a dopiero później o sobie. Nie potrafił obojętnie przejść obok ludzkiej krzywdy i cierpienia. Prawdziwy przyjaciel, szef, dobry kolega. Pozostawił po sobie pamięć i smutek w naszych sercach. Odszedł tak szybko, że wielu z nas nie zdążyło Mu podziękować za to co dla nas zrobił.
Spoczywaj w spokoju.
Przyjaciele
Gwiazdy by ciemniej było smutek by stale dreptał oczy po prostu by kochać choć z zamkniętymi oczami
wiara by czasem nie wierzyć rozpacz by więcej wiedzieć i jeszcze ból by nie myśleć tylko z innymi przetrwać
koniec by nigdy nie kończyć czas by utracić bliskich łzy by chodziły parami śmierć aby wszystko się stało pomiędzy światem a nami
Pomidory z cebulą i śmietaną, gotowane lub smażone w talarkach ziemniaki i jajko sadzone, ach....., pamiętasz jeszcze?
Ania
Walczył z całych sił...
Pozwól mi żyć, Tak pragnę żyć! Proszę nie odbieraj mi wszystkiego, Oj nie rób mi tego... Teraz nie wiem kim jestem, Nie wiem gdzie mam iść. Codziennie budzę się z krzykiem Z łzami wylewanymi na poduszce. Proszę zostaw mi chociaż uśmiech na twarzy. Chcę jeszcze go dożyć... Proszę daj mi żyć Chociaż jeszcze przez chwilę... To są dni kiedy już nie mam siły, A świat pęka w pół. Proszę , pozwól mi żyć... ... nieszczęsna chorobo ...
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.