KuPamięci.pl

Maria Szeliga


* 31.03.1933

 

+ 06.06.2012

Miejsce pochówku: Warszawa Bródno

,

woj. mazowieckie

 
Licznik odwiedzin strony
6303

Moja mama była od zawsze. Nawet, gdy była gdzie indziej, zawsze była obok. Miałam pewność, że gdy ją o coś poproszę, zawsze mi pomoże. Tak naprawdę, to nie musiałam nawet prosić - zawsze wiedziała, czego nam trzeba. Nie była wylewna, nawet nie umiała przytulać, ale zawsze wszyscy byliśmy w niej. Nie chwaliła się tym o dla nas robiła, nie oczekiwała wdzięczności, nie mówiła, czego od nas chce - ale zawsze wiedziała, czego my potrzebujemy. Kiedy umarł tata, powiedziała, że właśnie sobie uprzytomniła, że od kiedy pamięta, nie myślała o sobie, że teraz już będzie mogła. I zgasła. Jeszcze na koniec, kiedy nie mogła już chodzić, zastanawiała się jaki prezent kupić mi na imieniny.

Zgromadziła nas wszystkich obok siebie, nie wokół siebie. Kiedy leżała i powoli umierała, nie wołała nas. Może dlatego, że zawsze ktoś przy niej był, a może dlatego, że nauczyła się, że to ona jest wołana, a może dlatego, że nie umiała wołać dla siebie. Dave, Marty mąż powiedział, że nawet umierając pokazała nam jak żyć. Jesteśmy tu razem, kochamy się, nie kłócimy, pomagamy sobie, wiemy, że zawsze możemy na sobie polegać. To dała nam nasz "Ober Mama".

Nie rozumiem, że jej nie ma i mam nadzieję, że nigdy nie zrozumiem.

 

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
...[[*]]...
..
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Małgosia
Małgosia
zapalił(a) dnia 2012-07-08
Jeszcze ciągle czekam, że przyjdzie do mnie, że pojawi się rano, albo w południe, albo, że ja do niej wpadnę i opowiem.
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-