Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Paulina Sosnowska


* 14.01.1990

 

+ 12.05.2010

Miejsce pochówku: Cmentarz Parafialny Lębork ul. Kaszubska

,

woj. pomorskie

 
Licznik odwiedzin strony
269114


Paulinka




Paulinka
od urodzenia była we wszystkim pierwsza, w swoim sposobie bycia miała wiele klasy i skromności.
Swoim dobrym sercem otuliła całą rodzinę, przyjaciół i ludzi godnych jej serca. Była cieple przyjazna dla wszystkich ludzi i zwierząt.
Z uwielbieniem zajmowała się dziećmi i z dużym szacunkiem traktowała osoby starsze.

Jej spojrzenie na świat było godne podziwu, była otwarta na nowe przyjaźnie, na problemy i porażki. Jej niezwykle optymistyczne nastawienie do życia dawało niesamowitej energii wielu osobom, głównie dzięki temu, że na każde życiowe zmartwienie znajdowała lekarstwo i okazywała swą pomoc.

Obdarzyła mnie hojnie swą wielką szczerą troską i ogromną braterską miłością.
Nigdy nie brakło jej czasu na rozmowę i dobrą radę, potrafiła bezbłędnie wyczuć, że dzieje się coś niedobrego i szybko starała się pomóc.
Z całego serca oddałbym swoje życie za to, żeby wróciła choć na chwilę, przytuliła się do mamy i choć trochę ukoiła ten niewyobrażalny ból. Jestem jej wdzięczny za piękne wspólne dzieciństwo i wszystkie wspólne lata spędzone razem, bez Paulinki życie nie ma sensu... człowiek tylko istnieje. Moja siostra była tylko człowiekiem, ale jak dobrym i pięknym.

12 Maja 2010 roku
Paulinka odeszła tragicznie wraz z naszą najlepszą przyjaciółką Kornelią. Właśnie tamtego dnia dla wielu serc życie straciło sens.

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
Sarianna
2024-05-13
Mój kochany aniołku te czternaście lat kiedy ciebie nie ma wśród nas jest tylko wyznacznikiem bo dla mnie zawsze będzie miała miejsce w moim serduszku tak dużo bym chciała ci powiedzieć pogadać przytulić lecz jest to nie możliwe pokazać mojej córce jaką złota kobieta byłaś zawsze mnie umiałaś pocieszyć czas niczego nie zmienia wspomnień nikt mi nie odbierze aniołku kocham cię kiedyś się jeszcze spotkamy i pogadamy 😔❤️
Donata
14 lat bez Paulinki
2024-05-12
Trudno uwierzyć,że to już 14 lat bez Ciebie....tak bardzo przykro...tak smutno.
Donata
34 Urodziny Paulinki
2024-01-14
Nie tak dziś być powinno!Ale wierzę,że kiedyś spotkamy się w innym świecie i wtedy wszystko będzie inaczej....
Sarianna
2024-01-14
Aniołkiem byłaś tu na ziemi Aniołkiem jesteś w niebie Naszykowane dla ciebie ramiona Tulą dziś wielkie cierpienie Serce bijące radością złamane dziś wielką boleścią Zmysły za tobą stęsknione dziś pustką są wypełnione Jak trudne staje się istnienie gdy musisz być tylko wspomnieniem Tęsknię ❤️😞
Donata
31 grudnia 2023
2023-12-31
Paulinko!
Kolejny rok za nami,kolejny bez Ciebie...
Myślę,pamiętam,wspominam....
Złóż kondolencje   |   Wszystkie kondolencje
Pierwszego Listopada 2024
Nauczyłaś mnie odwagi.... Odwagi tego jak postrzegam świat. Wielu rzeczy mnie nauczyłaś, a ja wciąż się uczę. Już przeszło czternaście lat trwa moja najcięższa nauka i wiele się już nauczyłem, ale tego mnie nie nauczyłaś, tego musiałem nauczyć się sam. Nie byliśmy gotowi w tak młodym wieku nauki o śmierci. Nie byliśmy nawet na tyle dorośli, aby myśleć o przekroczeniu granicy życia, o nagłym odejściu. Nie mogłaś tego wiedzieć, nikt z nas nie mógł, nikt z naszych bliskich nigdy wcześniej nie doświadczył tak nagłego odejścia w tak młodym wieku.... a dziś jest znów pierwszy dzień listopada, kolejny rok, kolejny raz się zatrzymuję. Poszukuję naszego wspólnego wspomnienia, przeszukuję w swojej głowie niczym w albumie ze zdjęciami i za każdym razem coś znajdę, znajdę chwilę która na moment mnie wyłączy i pozwoli mi zanurzyć się w tamtych wspaniałych czasach. Od czternastu lat zastanawiam się i mam wiele pytań, czasami są to pytania odnośnie tego dokąd zmierzamy, dokąd Ty poszłaś. Niestety na większość pytań nie potrafię znaleźć prostej odpowiedzi, takiej nie ma, a nawet gdyby była to nie byłbym w stanie tego pojąć i zrozumieć. Moją taką wewnętrzną odpowiedzią na chwile zwątpienia jest to, że mogę w nocy spojrzeć w górę.... Spojrzeć na niebo i ujrzeć te kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt gwiazd, świecących punktów światła na niebie, których nikt z nas nie jest w stanie zliczyć, bo za jedną gwiazdą kryje się następna, a obok niej następna i tak bez końca, to się nigdy nie skończy, to jest nieskończone. Mam odwagę patrzeć w gwiazdy i mam też odwagę nie rozumieć dokąd to wszystko prowadzi. Nie widzę tam początku, ale nie widzę też końca, bo tam nic nie jest oczywiste. Patrząc w niebo nie mogę być czegoś pewien w stu procentach, ale też nie mogę niczemu zaprzeczyć, a z kolei w życiu niczego nie można być pewnym tak bardzo jak śmierci, czeka ona na każdego z nas prędzej czy później, może dopiero wtedy uwolni się w nas wiedza i doświadczymy odpowiedzi na wszystkie pytania, odpowiedzi których dziś i tak byśmy nie byli w stanie zrozumieć. Przyjmuję założenie, że dopóki żyję to nie będę w stanie zrozumieć tego gdzie teraz jesteś, ale mam moje wyobrażenia, moje sny i niebo w które wierzę, nasze niebo. Niejednokrotnie staram sobie to zwizualizować, często wyobrażam sobie to w swoich myślach, ale tym razem wizualizuję to tutaj, w miejscu naszych wspomnień, w miejscu gdzie od ponad czternastu lat zatrzymujemy się. Tylko w taki sposób oczami swojej wyobraźni mogę przybliżyć sobie i tylko dla siebie. Nasze Niebo, nasze miejsce, nasz dom, nas.... Wyjaśniłaś mi nieskończoność Odeszłaś czternaście i pół roku temu, a wciąż jesteś. Nie ma Cię fizycznie, ale jesteś Tu. Jesteś Tutaj, w tym miejscu, w naszym pokoju wspomnień Tu mogę Cię zobaczyć. Tu jest nieskończoność. 12 Maja nie zwyciężył! Nigdy tej dacie nie udało się odebrać Ciebie całej. Bardzo chciałbym żeby tak było, żebyś od tych czternastu lat ( dla nas czternastu) szła tą drogą.... Drogą w naszą stronę.... Drogą do nas..... Drogą którą i my kiedyś pójdziemy.... Drogą do naszego domu.
Czym jest te 14 lat.... 14 lat temu, jak to brzmi..... 14 lat, wydaje się to być czymś bardzo odległym, ale tak naprawdę 14 lat przebiegło mi przed nosem jak jakaś część życia z która się nie interpretuję. Z pośród 14 lat rozłąki uciekło mi jakieś dobre pięć lat kiedy mogłem zacząć funkcjonować z rówiesnikami, Z posród czternastu lat potrzebowałem około pięciu, żeby dojść do siebie, żeby zacząć żyć, nie zawsze się to udawało, nie szukałem taryfy ulgowej, ale w moim odczuciu byłem tym pokrzywdzym, nie godziłem się z tym, miałem wtedy swoje zdanie w tej kwestii, ale za każdym razem dano mi odczuć, że jednak jest inaczej. 14 Lat, Dziś ktoś kto się urodził 12 Maja 2010r ma 14 lat, moja córka ma półtorej roku nie wyobrażam sobie tej przestrzeni czasu, że aż tyle lat nam ubiegło, to nie do pomyślenia. 14 lat brzmi jak jakieś nieporozumienie a to 5114 dni, niezliczona ilość godzin, nie chce liczyć przy tyn miesięcy, licze lata, 14 lat. Paulinko, moja największa przyjaciółko mojego życia, mój drogowskazie życiowy który wskazuje mi dalszą trasę, prowadź mnie, abym wiedział jak postępować, abym wiedzaił jakie decyzje podjąć, abym wiedział jak się zachować i jakie działania podjąć względem zdrowia córki, w momentach dla nas cieżkich, abym wiedział jak wesprzeć swoich najbliższych, abym wiedział jak przekazać tę bezwarunkowość któręj mnie nauczyłaś. Nasza miłość od wielu wielu lat udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych, że ludzie są niemożliwi, że miłość przekazana drugiej osobie powinna wystarczyć, to coś czego nikt nie jest w stanie zamówić, nikt nie jest w stanie o to zawołać, rozumieją to tylko osoby które tego doświadczyły i dla których czas nie zmienił niczego, dokładnie tak jak w naszym przypadku. Minęło 14 lat, wciąż jesteś moją siostrą, wciąż dwa lata starszą, nie dbam o to kim jesteś dla ludzi postronnych, jesteś moją Paulinką, siostrą która straciła swoje młode życie 14 lat temu, bez pożegnania, bez świadomości i wiedzy o tym, że jutro nie nadejdzie. Nie zdawałem sobie sprawy. z tego, że tak wielu ludzi poruszy twoja historia, że nie będziesz po prostu osobą która odeszła, nie godzę się z tym od wielu, wielu lat, żeby po prostu dać uciec temu faktowi, że odeszłaś, że zakończyłaś woje życie, przecież wiem, że nie z własnej woli i nie z własnego wyboru, mogłaś żyć, mogłaś być tu i teraz, mogliśmy mieć wszystko i nic, mogliśmy mieć siebie tak naprawdę, nie tak jak teraz, nie we wspomnieniach, nie w chwilach złych i dobrych, mogliśmy mieć siebie na zawsze na dobre i na złe, nie zważająć na to co się dzieje wokół, nie patrząć na to co nas otacza, mogliśmy być my, Ja moja rodzina ty i twoja rodzina, nasi rodzice, teściowe, nasi dziadkowie, mogliśmy to wszystko mieć na wysiągnięcie ręki, ale los postanowił inaczej i nigdy się z nim nie pogodzę, nie podam mu ręki. Los był okrutny, był obrzydliwy w swoim działaniu, brzydzę się tego co nam wyrządził. Był bezlistosny, często nie pozwalas mi się cieszyć z tego co nadchodzi, jest raz jeszcze bezlitosny. To co czuje Ja i jestem przekonany, że czujesz to i Ty, jest czymś czego nie potrafię opisać, odnoszę wrażenie, że jeśli czegoś nie potrafię zrozumieć w tym przypadku może nie potrafimy zrozumieć nas, im więcej niezrozumiałych tym więcej pytań o nasz byt, nasze postrzeganie i naszą rzeczywistość. Dla mnie jesteś moim aniołem, stróżem mojej córki, moją siostrą z której jestem dumy już na zawsze. Kocham Cię i Tęsknię, mimo ,że minęło czternaście lat, to tylko cyferki.
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Paulinka - Pierwszego Listopada 2024
Dodaj plik audio lub video   |   Wszystkie pliki audio i video
Opcje strony:
Zdjęcia
Wielkanoc 2013
miłości nie opiszesz w słowach
Twoje 23 urodziny
-
Wiktoria
Wiktoria
napisał(a) dnia 2015-05-14
Paulinko i Kornelko Żal wielki żal powinnyście być tutaj na Ziemi. Mam nadzieję, że tam w niebie jesteście szczęśliwe. Na pewno tęsknicie za Swoimi bliskimi, oni zresztą też za Wami tęsknią. Ale jak to mówią kiedyś wszyscy się spotkacie.(...)
-
(*)
(*)
zapalił(a) dnia 2019-11-09
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Miejsce pochówku
Kliknij, aby aktywować mapę

Miejsce pochówku

-
Wgraj zdjęcie
Zdjęcie miejsca pochówku
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-
Damian Sosnowski
28.09.2012