KuPamięci.pl

Tadeusz Iwanicki


* 06.03.1939

 

+ 26.01.2010

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Bródzieński

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (23)
Licznik odwiedzin strony
30698

TADEUSZ IWANICKI (1939-2010)

Mój Tata nie miał szczęśliwego dzieciństwa.Tuż po urodzeniu – w czasie wojny - tragicznie stracił swoją siostrę – bliźniaczkę, potem, gdy miał kilka lat – śmiercią męczeńską w Obozie Koncentracyjnym w Oświęcimiu ginie Jego Ojciec, a mój dziadek, gdy ostatecznie umiera po ciężkiej chorobie Jego Mama, którą do końca się opiekował i pielęgnował. Jako wzór najwspanialszego syna. Oddanego. Kochającego bezgranicznie. Wzór, który dziś stanowi dla mnie, jako Jego syna. Mój Autorytet.   

Miał wspaniałą i oddaną żonę. Cudownych, życzliwych teściów, którzy wiem, że kochali Tatę ja swoje dziecko. Moi rodzice byli idealnym i szanującym się małżeństwem. Byli dla mnie wzorem, z którego chciałbym w przyszłości czerpać przykład, mając własną rodzinę.

     Tak trudno było się pogodzić z tym, że zabrakło mi mojej Mamy, tym trudniej dziś jest się pogodzić, że nie mam już też Taty. Nie mogę się pogodzić, nie potrafię, że nie mam już rodziców. Mam nadzieję, że Tam, dokąd odszedł mój Tata, jest lepiej. Spotkał się przecież z Mamą, która na Niego na pewno czekała. Teraz będą już razem. Na zawsze. Kiedyś spotkam się i ja z moimi rodzicami. Kiedyś… a ja już dziś tak strasznie za Nimi tęsknię.

Przykro mi, że nie mogłem spełnić jednych z największych marzeń Taty, gdyż nie doczekał się ślubu swojego jedynego syna, synowej ani wnucząt. Pamiętam, jak na Jego ulubionej działce planował, gdzie wybuduje piaskownicę, a gdzie będzie basenik dla wnusiów. Tak bardzo chciał już je mieć. Tak chciał być dziadkiem. Myślę, że gdyby żył, byłby najwspanialszym Dziadkiem na świecie. Niestety, gdy będę miał kiedyś woje własne dzieci, nie będę miał możliwości przyprowadzić ich do Dziadka Tadeusza. Jedyne, co będę mógł zrobić, to zaprowadzić moje dzieci na cmentarz, do grobu rodziców. Wtedy zawsze będę im powtarzał, że tu są Dziadziuś i Babcia, których nie poznaliście ale Oni z pewnością z Nieba na nas spoglądają i w sercach naszych na zawsze pozostaną.    

Wiem, że Tata martwił się bardzo o mnie, wspierając zawsze mądrą radą i słowem pocieszenia w trudnych chwilach. Mam świadomość, że mój Tata był ze mnie zawsze bardzo dumny. Ja z Niego także. Jako synowi, tak samotnie – jest mi dziś trudno odnaleźć sens w życiu, tak ciężko jest się pogodzić ze stratą – teraz już obojga rodziców.

 

Jedyne co mi dziś pozostaje, to zmówić za mojego Tatę modlitwę, za Jego duszę. Porozmawiam teraz z moimi rodzicami, gdy będę odwiedzał Ich przy grobie. Razem z Nimi, tam gdzie będą spoczywali, pozostanie zawsze przepełnione żalem i goryczą moje serce. 

Tak bardzo za Tobą tęsknie Tato… tak bardzo Cię kocham.

 

Proszę, wspomnijmy wspólnie mojego Tatę i zmówmy za Jego duszę modlitwę.

 

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
Agata
przechodzien
2012-01-05

Taka piekna historie swojego Taty Pan opowiedzial, tak pieknie Go Pan wspomnial. Rozumiem Pana bol i strate, bo sama niedawno stracilam swojego Tate, pelnego sil i wigoru, a jednak przyszedl Jego czas, aby pojsc w te najdalsza podroz naszego zycia. Skladam Panu najszczersze wyrazy wspolczucia i dziele sie tym swoim wpisem, aby dodac Panu otuchy i wiary /rowniez sobie samej/ ze jest jakis wazny cel tych odejsc naszych bliskich. Na pewno ulozy sie Panu zycie i bedzie Pan szczesliwy. Bog zawsze pomaga nam nosic nasze krzyze. Zycze Panu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Swiatelko dla nas cierpiacych, tez sie w koncu zapali. Pozdrawiam serdecznie.


Dziękuję Pani Agato z całego serca i również serdecznie pozdrawiam.

H.I. 

Joanna
przechodzien
2010-10-29
Zatrzymalam sie przy Pana Tatusiu , bo dzisiaj sa Jego imieniny Tadeusza. Prosze przjac Wyrazy Glebokiego Wspolczucia. Bol nie mija tylko sie poteguje. Moj maz tez Tadeusz odszedl w lutym b.r. Mial Pan szczescie miec tak Wspanialych Rodzicow. Prosze kontynuowac te Wartosci.
Hubert
2010-02-05
Dziękuję Darku.
Dariusz Piotr Poświatowski
Wujek
2010-02-03
Pamiętaj Hubercie na pewno nie jesteś sam , masz braci, kiedyś Ci powiedziałem jakim jesteś dla mnie bratem , nic sie nie zmieniło, trzymajmy się więc razem - jak bracia.
Dariusz Piotr Poświatowski
Wujek , mąż siostry mojego taty
2010-02-03
Pamiętam i zawsze będę pamiętał , o Tobie wujku, i tę trąbkę kiedy grała nad Twoim grobem, widzieliśmy się nie tak dawno , kiedy dodawałem Ci otuchy, tak samo jak i Ty gdy ja byłem w szpitalu, wraz Hubertem byłeś aby mnie pocieszać(dziękuję), zostaniesz na pewno na zawsze w moim sercu i w moich modlitwach.
Złóż kondolencje   |   Wszystkie kondolencje
13 rocznica... pamiętamy
Tato, pamiętamy o Tobie z Twoim wnuczkiem Julkiem...
11 rocznica
To już a może dopiero 11 lat...
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Zdjęcia
Grób Rodziców na Cmentarzu Bródnowskim
-
Hubert
napisał(a) dnia 2010-02-05
Dziękuję Darku.
-
Klaudia S.
Klaudia S.
zapalił(a) dnia 2011-11-03
Ku pamięci...
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-
Hubert Iwanicki
26.01.2010