Poznałam panią Teresę gdy byłam dzieckiem, mówiłam do niej ciociu. Gdy dorosłam pracowałam z nią kilka lat. Była blisko moich radosnych wydarzeń (ślub, narodziny syna) i tych smutnych (śmierć brata), wspierała dobrym słowem, pomagała. Jak to w życiu bywa później spotykałyśmy się rzadko, coraz rzadziej. Była jednak zawsze w mojej pamięci jako dobra, życzliwa, uśmiechnięta, pomocna i lubiana osoba. Żal mi, smutno że odeszła. Odpoczywaj w pokoju po trudach życia.