Moje wspomnienie Wacka zawarte w książce "50 Lat Bieszczadzkiej Przygody".
Rok 2005 – 13 marca tegoż roku jestem (jeszcze w mundurze) na zjeździe Oddziału PTTK Marynarki Wojennej w Gdyni i tam jak się okazało ostatni raz rozmawiam z kmdr. ppor. Wacławem Jakubowskim – „Towarzyszem Wacławem”. Pamiętam jego prośbę – Jurek, zrób wszystko, co w Twojej mocy, by rajd nie padł, proszę Cię sędziuj co najmniej do Złotego Jubileuszu … – dałem mu słowo. Aczkolwiek, Ty zawsze mówiłeś: Kufel, Wy się weźcie w tej Warszawce do roboty. To mnie inspirowało do działania w szczególny sposób. Mogę chyba już w tej sytuacji, w przeddzień rozpoczęcia 50. Jubileuszowego Centralnego Rajdu Turystycznego Wojska Polskiego na Orientację „Bieszczady – 2014” śmiało zameldować – Towarzyszu Wacławie, przyjacielu, melduję wykonanie Twojej prośby.