KuPamięci.pl

Bożena Godlewska


* 13.08.1956

 

+ 05.10.2012

Miejsce pochówku: Warszawa, Powązki Wojskowe, Kwatera A 3, Rząd 2, Grób 46

 
Licznik odwiedzin strony
33243
Siedem

Siedem lat już jak odeszłaś, ani chudych ani tłustych
Pozbawieni Twej mądrości, każdy przez codzienność kroczy
Zagubieni gdzieś pędzimy lecz nikt dni nie zliczy pustych
Mamy wciąż na ustach imię, podczas gdy się życie toczy

5 października 2019

Zgłoś SPAM
Tyle lat

Dwa kieliszki, rubinowe wino
Do życia to właściwy skład
I pomyśleć, dziś by nam było
Okrąglutkie czterdzieści lat

10 lutego 2019

Zgłoś SPAM
Niczego więcej dziś nie pragnę

Dawno już skończyłem walkę
o ten materialny kram
Niczego więcej dziś nie pragnę
ponad to co właśnie mam

Teraz wszystko co istotne 
takie jasne, we mnie tkwi 
Chciałem pojąć - to nie było wcale proste 
dzisiaj w mojej tętni krwi 

Dziś zebrany w głowie tomik 
mego życia przemyślenia 
Już nie śmieszy byle komik 
wszystkie bzdety – do widzenia !

Plany, cele i strategie
dotąd ważne, lecz nie dziś
Nie czekajcie by ode mnie
wyszło nic, byle jaka myśl

Jakaż mądra ta dojrzałość
podpowiada, radzi mi
Może wnet przegoni żałość,
która ciągle ze mnie drwi

28 grudnia 2018

Zgłoś SPAM
Na przemijanie czasu

Nie zważaj Człowieku, że lat Ci przybywa
Taka powszechnie jest kolej rzeczy
Choć z czasem zmartwień nam nie ubywa
To wiek pomaga z głupoty wyleczyć

Mniej mamy w sobie złej krwi i zazdrości
Szkoda też czasu na zbędne spory
Zmniejsza się w nas poczucie wrogości
W niepamięć odchodzą przeszłości zmory

Gdy wpływ na dzieci równy jest zeru
A wszystkich wokół trapią kłopoty
Gdy przyjrzysz się wreszcie swojemu wnętrzu
Po co zmartwieniem dodawać roboty

Teraz już pora zmieniać proporcje
Mniej się martwić, spieszyć i trudzić
Czas wreszcie na dobre emocje
I koniecznie z radością rano się budzić

Nie warto na siłę szukać powodu
By uśmiech na dłużej zechciał zagościć
Życie ze smutkiem trzeba pchać do rozwodu
Prawo do szczęścia mamy prawo rościć

Więc sam Człowieku sobie zdecyduj
Na co chcesz stawiać, co dalej wybrać
Już dziś radością wypełniaj, buduj
By każdy dzień pięknem uskrzydlać

5 sierpnia 2018 r.

Zgłoś SPAM
Aisza

Dziś odeszła
sunia
najmądrzejsza, kochająca ludzi, kochana przez ludzi
pani dobermanka,
odeszła czując ciepło naszych dłoni.
Szkoda, że jej nie znałaś,
też byś płakała.
Nie znałaś też ZiÓtka,
który przybył po tym jak weszłaś schodami na górę.
Pojawił się pies
przybłęda,
obity przez życie i bardzo samotny,
pasowaliśmy do siebie.
Potem rozpieszczany
bo chyba chcieliśmy wmówić mu,
że świat nie jest taki okrutny.
Ale świat jest,
bo Birma wzięta ze schroniska,
która po latach odzyskała drugie życie
zamiast wypełniać jego i swoją samotność,
odeszła nagle.
Po stracie towarzyszki
ZiÓtek wypłakał się do końca.
Trzy kamienie,
świadectwo przyjaźni, przebrzmiałej radości.
A teraz głaszczesz je tam na górze,
dbaj o nie proszę.

19 maja 2017

Zgłoś SPAM
Święta

Patrząc na talerz pozbawiony okruszków po wspólnej wieczerzy,
trudno zapomnieć gdy na wspomnienie dobra łza pojawia się w oku. 
Twoja kolęda piękna i smutna, przy stole trzech zadumanych rycerzy,
mijają Święta, przed nami zapowiedź kolejnego roku.

26 grudnia 2016 

Zgłoś SPAM
W milczeniu

Stawiam pytania i codziennie szukam na nie odpowiedzi
Nieprzerwanie idę do przodu, w milczeniu rozglądając się wokół
I muskam rzeczywistość krocząc pośród pędzącej gawiedzi
Naiwny czas, moich tęsknot niewładny zmienić w popiół

30 sierpnia 2016

Zgłoś SPAM
Nawet ptaki w parze

Brakuje mi Twojej mądrości
Gdy nie umiem odpowiedzieć na pytanie syna
Nawet ptaki w niemej czułości
Krążą w parze, ja bez odpowiedzi, czyja to wina ?

Nie chcę powracać, bo to tylko ból
Ale Ty się dosiadasz, przez chwilę jesteśmy razem
I tylko patrzę, już nie jestem Twój
Ale nigdy nie oddam moich wspomnień i marzeń

31 lipca 2016

Zgłoś SPAM
30 07 2016

Bożenko pomóż, jest mi bardzo cięźko, proszę

Zgłoś SPAM
Razem

Śmiałym krokiem warto wchodzić w życie
Dbając o siebie dnia codziennego
W spełnieniu uczuć trwać dobrobycie
I razem sięgać niemożliwego

Budzić się rano spojrzeniem w oczy
Brać w obie dłonie kochaną twarz
Łagodnie szeptać gdy jedno się boczy
I wspólnie przemierzać ten dziwny świat

Rozmawiać o wszystkim gdy trudne chwile
Cierpliwie słuchać oddając swój czas
Nie wszystko w życiu przebiega mile
Lecz wszelkie wybory są tylko w nas

22 czerwca 2016 

 

Zgłoś SPAM
Skarga

Życie, jaką Ty jesteś czasem torturą
Wybierasz dla nas i każesz kochać
A my nieśmiali, nagle z brawurą,
W Ciebie idziemy, nie chcąc się cofać

Potem zabierasz, coś wcześniej dało
Z boku spoglądasz na ból rozstawania
I dobrze wiesz, że nam będzie mało
Bo żyć nie umiemy bez tego kochania

Kolejne próby, kolejne wyzwania
Tak od początku i pewnie do końca
Tyleż kłopotu z tego tu trwania
Życie
Ty zawsze w ataku, nigdy obrońca

22 lutego 2016

Zgłoś SPAM
Pytanie

Kiedy ruszę przez ten tunel
Po mą karę, po nagrodę
Jaki ze mnie pojmę bubel
Nic już zrobić dziś nie mogę

I nadrobić też się nie da
Uprasować i wyrównać
Teraz długi spłacić trzeba
Odgrzebane grzechy uznać

Na nic dziś pobożne miny
Czy rachunki wyrównane ?
Niech kamieniem kto bez winy
Rzucić umie, ma odwagę

5 stycznia 2016

Zgłoś SPAM
ZiÓtek

Pod wpływem niemego zaklęcia
wlokąc za sobą milczącą samotność
owiana czarnymi kudłami nieszczęścia
przywlokła się do mnie psia ułomność

Ucieczka od złego, tęsknota do ciszy
pragnienie spokoju, życzliwych rąk
daszek na głową, dostęp do misy
już wystarczało by nie zwiać stąd

Jego samotność z moją spleciona
gdzie nie przysiadłem, tam był i on
nie była nam potrzebna mowa
gwarancja radości dla obu stron

Przyszedł i zniknął niepostrzeżenie
do moich poprzednich dorzucił ból
nie było czasu na wielkie zdziwienie
i odszedł król, nie (ch) żyje król 

16 listopada 2015

Zgłoś SPAM
Wreszcie

wreszcie widzę świat inaczej,
już nie krzyczą wąskie usta,
nie zaglądam i nie płaczę,
noc nie straszna i mniej pusta

już jest kawa na tarasie,
wokół ptaki, łąki, drzewa,
czego brakło, teraz da się
poczuć w ustach kromkę chleba

powiedz tylko, że mam zgodę
na świat nowy, choć bez Ciebie,
bym odzyskał rozum, głowę,
za kim tęsknię, wiedzą w niebie 

7 lipca 2015

Zgłoś SPAM
Pośród lasu dom

Pośród lasu dom co czeka
na harmonię, snów spełnienie,
nie wystarczy pół człowieka
by czuć życia wypełnienie.

W tańcu ramion też dwie pary,
czworo oczu w się wpatrzone,
nie masz nadto gorszej kary
- serce mieć osamotnione.

Gdy na ścieżce więc człowieka,
ujrzysz co podąża także sam,
uwierz – boska zsyła to opieka
by otworzyć wspólny kram. 

23 czerwca 2015  

Zgłoś SPAM
Rzeczywistość

Pamięć okrywa cieniem wspomnienia
nikną obrazy - jak gumką wytarte zapiski
nie wiem co gorsze, pamięć czy niewiedza ?
wcale nie gasną bolesne przebłyski.

Nie mogę, nie chcę ciągle tylko trwać
wiecznie zaglądać do wspomnień albumu
wychodzić z samotni i wciąż się jej bać
wszak serce ważniejsze jest od rozumu.

Codziennie trawię złą rzeczywistość
odsyłam tęsknotę jak źle nadany list
dusza już dawno popadła w bezczynność
choć wokół nadal pozorny blichtr.

28 grudnia 2014

Zgłoś SPAM
Broken Vow

I let you go, I let you fly 
can’t believe I still remain  
forced to say good buy  
lost, whom should I blame

Promised to stay forever  
chosen to be the only one 
forgot how to live clever  
when life is almost done

27 listopada 2014

Zgłoś SPAM
Sen o śnie (Kasi poświęcam)

Czuję na sobie anioła spojrzenie
choć oczu nie widzę bo wszystko za mgłą
wyczuwam lekkie skrzydeł drżenie
w jasnych źrenicach łzy się skrzą

Opuszczam głowę, czuję zmęczenie
anioł do czoła przytyka swą dłoń
niczego nie chcę, wystarczy milczenie
przeszłych zapachów otacza mnie woń

I mniej mi potrzeba, już tak niewiele
od marzeń uciekam, Panie Ty chroń
w powietrzu nadal słońca zaćmienie
a żalu kropelki pokryły skroń

I kończy się życia już uwodzenie
anioł wyciąga ukrytą broń
czuję na sobie Jego spojrzenie
wypuszcza strzałę, odchodzę w toń

6 listopada 2014

Zgłoś SPAM
Byłem

Kiedyś byłem wielkim murem
co odgradzał dzień od smutku
Chociaż nie chcę, jestem bólem
na nic płacz ten, już bez skutku

Byłem też porannym kurem
który budził wiarę w siebie
Przemawiałem gromkim chórem
i do wielu i do Ciebie

Ogłosiłaś puszczy królem
choć ta miłość tak kaleka
Pozostałem tylko złudem
dziś samotnym na człowieka

30 października 2014

Zgłoś SPAM
Ż….

Życie tyleż samo piękne co okrutne
kiedy chce - daje, gdy ma chęć – zabiera
ono drwi z nas, nikczemnie bałamutne
Ty myślisz, wierzysz, że jest nadzieja

Życie razem , pełne miało być urody
aż nagle ktoś odszedł, ktoś odleciał
żadne z nas nie dało na to zgody
by żar wygasł, który wczoraj wzniecał

Życie, przestań wreszcie płatać figle
daj żyć, przytulić psa, nakarmić dzikie koty
i wylądować choćby na jednym skrzydle
i trwać, gdy los wyciągnie lepsze noty

24 października 2014

Zgłoś SPAM
Słowa

Mogą być puste, głupie, życzliwe, żarliwe
ale jak bardzo są ważne, każdy o tym wie
opisują świat realny i ten drugi
są oknem dla tych, którzy nie widzą
do łez rozczulają najbardziej opornych
są muzy partnerem w każdej piosence
dają otuchę, nadzieję, wyrażają miłość
z ust wychodzą rozkochanego mężczyzny
miła, moja, najdroższa, kochana, jedyna
brzmią na wargach uniesionej kobiety
mój, skarb, facet, wódz, mistrz
nie sposób wyliczyć mnogości opisów
znaczeń zaklętych w pojedynczych wyrazach
i tych w słowach dotąd niewypowiedzianych
istoty ich obecności i tęsknoty gdy brak
- jakaż pustka gdy tych słów nie ma

2 lipca 2014

Zgłoś SPAM
Bez koloru

Noc bez słów, bo do kogo miałbym w tę noc mówić,
gdy pustka obok - zamiast Ciebie.
Ta tęsknota, ja boleśnie chcę ją stłumić
by samotnie już nie bywać w naszym niebie.

Tysiące myśli nie opuszcza mojej głowy,
zostawiłaś mnie – zmuszona do innego wyboru.
Wiem, bez Ciebie już nie będę nigdy młody,
choć świat pełen, cóż bez Twego wart koloru.

25 czerwca 2014

Zgłoś SPAM
... em

myślałem
żartowałem
smakowałem
- od wyzwań nie uciekałem

widziałem
słyszałem
dotykałem
- niczego się nie lękałem

byłem
żyłem
mówiłem
- po drodze gdzieś się gubiłem

krzyczałem
żałowałem
płakałem
- tak niewiele rozumiałem

16 czerwca 2014

Zgłoś SPAM
Czas przeszły dokonany

Krzyczałem,
gdy wszyscy wokół, lecz nikt mnie nie słyszał.
Dłoń wyciągałem,
prosząc o pomoc, choć to naiwny obyczaj.

Bardzo się bałem,
tego co miało nastąpić, aż wreszcie nastało.
Nie rozstrzygałem,
nie miałem prawa lub miałem zbyt mało.

Zbudowałem,
teraz mogę wiatr ganiać po pokojach.
Wydoroślałem,
za późno, i tak już nie będziesz moja.

13 maja 2014

Zgłoś SPAM
Panie

Naucz mnie cieszyć się każdym dniem,
i tym w deszczu, w słońcu, słocie,
kiedy śpię, wstaję rano, chodzę, jem,
gdy pracuję, błądzę, grzęznę w błocie.

Każdy moment, każda pora, i ta chwila
jest dowodem, chyba nie zaprzeczysz,
że żyć warto, bo co dobre nie przemija,
zwłaszcza gdy Ty dobro uczłowieczysz. 

Panie
daj nieszczęsnym, których wielu,
jeszcze szansę lub nadzieję,
daj i mnie bym sięgnął celu   
mimo, że wiatr w oczy ciągle wieje.

29 kwietnia 2014

Zgłoś SPAM
Pierwsza pora roku

Wiosna idzie, wiosna pachnie
świeżością
Wiosna budzi, wiosna śpiewa
radością

Wiosna tętni , wiosna szumi
młodością
Wiosna  uczy, wiosna kusi
wolnością

Wiosna tuli, wiosna pieści
czułością
Wiosna milczy, wiosna mówi 
namiętnością

Wiosna karmi, wiosna krzyczy  
szczerością
Wiosna płacze, wiosna rani
miłością

22 kwietnia 2014

Zgłoś SPAM
Alfabet smutku

Anemia
Ból
Czuwanie
Determinacja

Erozja
Fobia
Groźba 
Hospitalizacja

Ironia
Jatka
Klęska
Los

Milczenie
Niemoc
Oddalenie
Post

Rozpacz
Samotność
Trauma
Upadek

całe to życie to jedna Wariacja
zawsze pod koniec dostajesz w Z….

13 marca 2014

Zgłoś SPAM
Czas

Jest czas narodzin
gdy oczy matki błyszczą szczęścia łzami

Jest czas dojrzewania
gdy fala uniesień przyćmiewa roztropność

Jest czas przyjaźni
gdy zaufanie równa się wspólnocie postrzegania

Jest czas miłości
gdy horyzont uczuć przekracza próg zenitu

Jest czas odchodzenia
gdy dorosłe dzieci odlatują do nowego gniazda

Jest czas wspominania
gdy życie pustoszeje po stracie bolesnej

Jest czas osamotnienia
gdy wspomnienia stają się nieznośnym ciężarem

Jest czas nadziei
gdy już wiadomo, że nie można przeżyć tego jeszcze raz

5 marca 2014

Zgłoś SPAM
Samotne trwanie

Nie czuję wiatru pod skrzydłami,
lecę, lecz nie wiem co mnie unosi.
Świat akceptuję z oporami,
we śnie, bym żył, ktoś mnie prosi.

Otwieram oczy, spoglądam wokół,
badam, sen to czy rzeczywistość ?
upewniam się czy to mój pokój,
czy jest w żyłach nadal krwistość.

Po co to wszystko, jaki ma sens ?  
gonitwa myśli, z życiem szarpanie,
jak mało powodów, jak wiele klęsk,
by nie dbać o dalsze, samotne trwanie.

22 lutego 2014

Zgłoś SPAM
1979

Zima stulecia,
tunelem śnieżnym pod Pałac Ślubów,
obrączki, życzenia by czar nie uleciał,
start do radości i wspólnych trudów.

Zima jak dziś,
wypożyczony Maluch, na dachu kokarda,
i w młodych głowach pojawia się myśl,
że ślub to początek i awangarda.

Zima już mija,
jak wszystkie lata, kolejne rocznice,
przez cały tu pobyt, każdy z nas się uwija,
by nie dać się zepchnąć na życia bocznicę.

Zima odchodzi,
jak bliscy i ważni, których już nie ma,
i tylko jedna myśl wciąż się broni, 
trzeba ratować dobre wspomnienia.

10 lutego 2014

Zgłoś SPAM
Myśli samotne

Nie śpię, blask ulicznej lampy odbija się w oknie,
minuty kroczą rytmicznie na spotkanie poranka.
W mej głowie myśli, o tej porze nieroztropnie
następuje życia podliczanka.

Głupio czas tracony, gdy zostało go tak niewiele,
bolesne wybory, nadal trwać czy jeszcze żyć.
Choćby posadzić kolejną jabłoń, następną kosztelę,
trzeba podpowiedzi, egzystować czy naprawdę być.

Nie oczekuję, że może być właściwa odpowiedź,
gdy każda decyzja jest równie dobra jak zła.
Co mi pozostało, to nocna z życia spowiedź,
i prośba, byś przy mnie była, byś obok szła.

14 stycznia 2014

Zgłoś SPAM
Z choinką

Święta Madonna - czułym obdarza spojrzeniem

Święta Księga - aby wskazania były dążeniem

Święta Wojna - dobra ze złem wszelakim

Święta Prawda - o ważnym a nie nijakim

Święta Pamięć - dla wartych wspomnienia

Święta Cierpliwość - by wierzyć w marzenia

Święta Ziemia – rodzi, nagle odbiera istnienie

Święta z choinką - bez Ciebie


25 grudnia 2013

Zgłoś SPAM
Pustostan

Samotność smutku czyni z domu pustostan
sprzęty wszystkie ktoś oddał w dzierżawę
kuchnia, sypialnia, popadły w żałostan
na nic ogłoszenie, sprzedam lub na zamianę

Remontu w tym domu już chyba nie będzie
kierownik robót podjął się innego dzieła
dwa puste krzesła, bałagan wszędzie
Pani od wnętrz nie chce przyjąć zlecenia

Ciągłe powroty do czterech niemych ścian
z czyjego wyboru ta ludzka bezdomność
gdy dostrzec nie sposób otwartych bram
chęć życia wyparta przez marzeń ułomność

27 listopada 2013

Zgłoś SPAM
Jesień .....

Przyszła jesień, ciepła, miła, starsza siostra lata,
dzień skróciła, zabarwiła w niezwykłe kolory.
Podążając wzorem jedynego brata,
chce pokazać, że jej pora wielkie ma walory.

Zakręciła liśćmi w tańcu, każdy pary szuka,
na chodniku, w parku, rowie, wicher nimi kręci.
Lecz w tym tańcu razem wytrwać, niełatwa to sztuka,
a wiatr wcale nie pomaga, innym parkiem nęci.

Kto w tym wichrze, z kim wiruje, jakie życie nasze ?
bo ta jesień, co dziś przyszła, dłużej tu zostanie.
Czy znalazło się odbicie na to trwanie dalsze ?
staje czasem, może częściej, to dziwne pytanie.

5 listopada 2013

Zgłoś SPAM
Zdążysz

Co po nas zostanie prócz liter na płycie
garść marzeń zastygłych w powietrzu
dziś przed światem ukrywane skrycie
nieszeptane słowa zaklęte w pacierzu

Młodość, której nikt nam nie pamięta
sądząc, że zawsze byliśmy starzy
miłość w związanych listach zamknięta
której już nie ma, lecz wciąż się marzy

Nieopisane zdjęcia w albumie
miejsca i twarze nikomu nieznane
zgubione wyrazy w wielu myśli tłumie
nikomu przydatne, zupełnie niechciane

Czy tak ma być, czy jeszcze zmienisz
słowa na dobre a gesty w życie
dasz innym to co sam u nich cenisz
by więcej zostało niż imię na płycie

29 października 2013

Zgłoś SPAM
Nie

nie  wypowiedziane słowa
nie       napisana piosenka
nie            ukończona mowa
nie              założona sukienka 
nie              skoszone pola
nie             powstrzymany wiatr
nie          wylana woda
nie      uchwycony kadr    
nie  namalowany obraz
nie       zasłyszana melodia
nie            podany kontrast
nie                spisana historia    
nie                  dokończony obiad
nie                   przeczytana książka
nie                   wykształcony owad
nie                  zdjęta obrączka
nie                 odrobiona lekcja
nie              zdany test
nie        groźna infekcja
nie  przewidziany kres

4 października 2013

Zgłoś SPAM
Prośba

Aniele, stróżu mój, Ty jeszcze przy mnie trwaj
przez chwilę, póki nie zakończę wszystkich spraw,
nie zamknę rozdziałów, uchylonych bram
a gdy mnie nie będzie, o moich bliskich dbaj

A jeśli jeszcze mam tu być, daj mi wolę czynienia
rzeczy prostych, co nikomu nie szkodzą
już niczego nie dowodzą
a są warte dalszego na ziemi istnienia

Chroń bym nie czynił żadnej krzywdy
tym, co wciąż ufają mi
i których nie znam, ale znasz Ty
by zostało więcej niż dom i ogród warzywny

19 września 2013

Zgłoś SPAM
Miedzy snem a ...

Zatrzęsłaś małym wielkim światem,
wszystkim co w kosmosie ma jakieś znaczenie.
Podrywam się, choć wciąż jestem wrakiem,
bo nic co było już nie istnieje.

Wmówiłem sobie, że ból już przeminął,
że nie wypada, że muszę być dzielny.
Wystarczy wspomnienie, by żal wypłynął,
niczego już wokół nie jestem pewny.

Zawieszony między snem a realem,
szukający powodu by zarzucić kotwicę,
gdy pustką otoczony, gdy czas na zasypianie,
wstępuję na mównicę i głośno krzyczę.

To czego mi trzeba, to wielkiego spokoju,
dotyku dłoni, które mnie stąd zabiorą.
Nie wejdę ponownie do życia przedpokoju,
skoro nie mogę być Twoją podporą.

19 sierpnia 2013

Zgłoś SPAM
Gdzie jestem

Patrzę przed siebie, a i tak nic nie dostrzegam,
mrużę oczy, przede mną jakieś sprzęty, stół i krzesła
gdzie jestem, w domu , hotelu, nieważne i tak mnie nie ma
tam gdzie być powinienem, a skąd odeszła

Co ja tu robię, pytam przechodniów i pytam siebie
w tym ludzkim grajdole, na co tu jeszcze czekam
przecież mi nie odpowie kto już jest w niebie
ja pozostałem, wciąż nie rozumiem i ciągle narzekam

Ciszy spokojna, zechciej przyjść do mnie wreszcie
jeśli w ogóle być muszę, wskaż mi właściwy kierunek
ja niewiele potrzebuję, ja się wszędzie zmieszczę
nic bardziej uwierającego jak samotność, żal i frasunek

13 sierpnia 2013

Zgłoś SPAM
Do Anioła

Aniele mój, co chcesz we mnie obudzić ?
czego bym nie miał lub we mnie wygasło ?
wiarę w siebie, a może w innych ludzi ?
chcesz przydzielić nowy PIN lub hasło ?

Omiatasz mnie troskliwym spojrzeniem,
chcesz wiedzieć co się w mej głowie kłębi,
muskasz mnie swego skrzydła cieniem,
nie mówię, i tak wiesz co skrywam w głębi.

Po co się starasz, i tak mnie nie naprawisz,
nie od Ciebie zresztą to zależy.
Zarasta życie moje jak na płocie dławisz,
nie pójdzie do przodu, kto w nic nie wierzy.

Walczę każdego dnia o sens istnienia,
słucham rozumu, choć on mnie nie słucha.
Na co komu moje myśli i pragnienia,
gdy na wołanie …… pozostajesz głucha.

10 sierpnia 2013

Zgłoś SPAM
Mimo wszystko

Polityk do krzesła się dziś przykleił
w budżecie dziura
tam agentura
kolejny pociąg się wykoleił

w Europie kryzys, w Grecji przejedli
przyszłość niepewna
praca dziś zwiewna
nowych naiwnych prezesi uwiedli

zima za długa, lato gorące
dzieci chorują
auta się psują
całe to trwanie takie męczące

każdy na własnym życia zakręcie
jedni się boczą
bliscy odchodzą
jak znaleźć ważne w takim zamęcie

istnienie jest darem, przekonaj się sam
że warto żyć
kochać i być
co ranek na nowo otwierać kram

my nieświadomi szczęścia bogacze
chcemy zrozumieć
na pamięć umieć
dla kogo i po co się serce kołacze

8 sierpnia 2013

Zgłoś SPAM
Mrowisko

Na chodnikach ludzi mrowie
niby razem lecz w osobni
wymieszani, w ruchu, mowie
dynamicznie nieostrożni

Korytarze urzędników
z papierami, w spiesznym biegu
sunie wstęga kołnierzyków
porządkować sprawy wieku

Ulicami i ścieżkami  
na rowerach, czasem pieszo
ze szpitali, biur, z podróży
powracają smętni nieco

Życie płynie, a my z nim
ludzkie mrówki na uwięzi
licząc czas do lepszych dni
już nie wiemy co nas kręci

Zagmatwani, urobieni
z miejsca w miejsce, z kąta w kąt
zimą, wiosną, do jesieni  
i na przekór, wciąż pod prąd



Słonecznik tymczasem złotem dojrzewa
słońce dzień żegna barwą czerwieni
wiechliną na łące zakwita kostrzewa
czekasz, że życie się samo odmieni

Spójrz na ten zachód, zauważ drzewa
dla kogo żyjesz, zadaj pytanie
co jest wartością, czego Ci trzeba
od tego zacznij, nim zjesz śniadanie

23 lipca 2013

Zgłoś SPAM
Życie

a jednak się toczy
czasami przeklęte
na ogół piękne
własną ścieżką kroczy

sądzisz, że masz wpływ
myślenie naiwne
odczucie dziwne
gdy zewsząd tyle krzywd

i lecisz głową w dół
martwisz się srodze
niczego po drodze
by złapać się w pół

gasisz zwątpienie
odcinasz złe myśli
wreszcie się ziści
nadejdzie ukojenie

17 lipca 2013

Zgłoś SPAM
Lato

Wreszcie lato oddycha pełną piersią
wiesiołek złoci się żółci kolorem
pachną łąki koszenia zapowiedzią
świat pyszni się barw doborem

Owoce już sypią pełnymi koszami
czereśnia nabrzmiewa rubinu czerwienią
niejeden ogród zachęca malinami
zboża przed zbiorem zaraz dojrzeją

Słońce tymczasem wciąż się uśmiecha
piegi na twarzy zostawia wesołe
gdy wieczór długi w noc krótką ucieka
myśli o życiu bywają łakome


Codziennie podglądam czy do mnie też przyszło lato
sprawdzam czy tkwię jeszcze w października jesieni
na podpowiedź nie czekam lecz nic nie poradzisz na to 
bez drugiego człowieka życiem nie cieszysz się w pełni

9 lipca 2013

Zgłoś SPAM
Moja pogoda

W słuchawce odzywa się głos znajomy
cześć, co słychać, jaka u Ciebie pogoda ?
No cóż, powiadam, ten czerwiec taki burzowy
raz leje, raz świeci, chwiejna słońca dzisiaj uroda

Dmucham na chmury co zakryły mi duszę
wyczesuję z włosów zagubiony chłód powietrza
ciepłe promienie chwilą schronienia kuszę
wierząc, że przyjdzie dla nas pogoda lepsza

Daj mi wiarę, że nastąpi wreszcie ta poprawa
a lato otuli płaszczem ciepłego spokoju
odejdzie w niebyt ta żałość niemrawa
nie dając burzom i smutkom żadnego wyboru

26 czerwca 2013

Zgłoś SPAM
Sam a nie sam

Widzisz, mam psa, pojawił się nagle
oczy bez łez, ale skrzą się w nich jeszcze bolesne przeżycia
przylgnął z nadzieją na lepszy czas

Bez cienia wątpliwości, życie miał marne 
utyka, chudy, nikt nie dał mu szansy do nadmiaru tycia
jego domem było pole i las

Po sześciu tygodniach, stworzenie fajne
ja na nic nie czekam, proszę tylko o odrobinę bycia
żebyś widziała nie mnie a nas

We dwóch, nawet to życie może być barwne  
więcej powodów do trosk, mniej powodów do wycia
Panie - proszę, już nas obu więcej nie każ

18 czerwca 2013

Zgłoś SPAM
Po prostu

Już dnieje, blask poranny uchyla wszystkie bramy
myśli o dniu układają się w nieznane wzory
choć w mej głowie kupcy od uczuć, otwierają już kramy
obrazy z przeszłości zyskują nowe kolory

Smutki natrętne dogasają w popielniku  
bezczelna ciekawość zadaje dziwne pytania
a ja wołanie o ciszę zamykam w wykrzykniku
gdy rozum tymczasem wyznacza zadania

Gorycz i żałość w jednym mieszkają słowie 
czy może dziwić niechęć do samotności ?  
nie umiem tego wyrazić w żadnej innej mowie
po prostu, wszędzie poszukuję Twojej obecności

13 czerwca 2013 

Zgłoś SPAM
Myśli spisywane

Jak powstrzymać myśli, co o brzasku wypływają spod poduszki,
wierząc, że na ogół więcej powie ten kto zachowa milczenie.
Ja po smutnej nocy, sklejam je wszystkie w okruszki,  
choć wtedy jeszcze nie wiem, jakie nadać im znaczenie.

Wbrew sobie, nie mogę udawać, że ich nie ma i nie słyszę, 
i odsuwać kolejną kartkę niecierpliwie czekającą na zapisanie.
Wybacz mi proszę, mimo, że sam na siebie ciągle krzyczę,
to pozwala przetrwać, to ułatwia tak trudne oczekiwanie.

Ja muszę pisać, Ty możesz czytać, odwrotnie chyba się nie da.
Zresztą, mimo tylu talentów, tego jednego nie ujawniłaś.
Kto wie, może kiedyś na coś, to całe pisanie komuś się przyda,
zrozumieć prawo istnienia, co było, jest, i co wyzwoliłaś. 

22 maja 2013

Zgłoś SPAM
Błogosławieństwo

Niech każdy dzień przybliża Cię do większej radości,
a zwykły poranek przypomina o cudzie istnienia.
Niech zachód słońca będzie chwilą podliczenia
dobrych uczynków, Twojej duchowej zamożności.

Podążaj swą drogą, patrz w górę z nadzieją,
zawsze Ktoś czuwa by otoczyć Cię opieką.
Pozwól by dobro szeroką płynęło rzeką,
a On sprawi, że troski jutro ustąpią, zmaleją.    

15 maja 2013

Zgłoś SPAM
Bez słów

Ból, bitwa, bezradność, błądzenie
Otchłań, obojętność, opór, odrzucenie
Żal, żniwo, żałość, żądza, żałoba
Erozja, ekspresja, empatia, eksplozja
Nie, niechęć, niezgoda, niewola
Absurd, agresja, arytmia, agonia


29 kwietnia 2013 

Zgłoś SPAM
Istnienie

ja żyję, ja mówię, pracuję
ja widzę, ja krzyczę i czuję
odtrącam, uciekam, przeganiam
życia żadnego już nie ochraniam

ja proszę, ja płaczę, żałuję
ja myślę, ja słyszę, nie oczekuję
wyrywam, usuwam, oddalam
plany na krótko tylko ustalam

ja stoję, ja klęczę, już się nie kłócę
ja padam, ja wstaję, ja kiedyś powrócę    

28 kwietnia 2013

Zgłoś SPAM
Codzienność

a ja płacę rachunki, VAT, PIT wypełniam bez końca
o coś walczę, coś piszę, urządzam mieszkanie
choć robię uniki, rzeczywistość tętniąca   
w poniedziałki kilometry przemierzam wytrwale

w kolejce do kasy z pustym stoję koszykiem
z elektrykiem bez spięcia bieg kabli uzgadniam
spłacam raty, sumuję, robię bilans z wynikiem
aby umyć samochód banknoty rozdrabniam

z terapeutą uzgadniam co robić z tym ciałem
na stacji paliwo wciąż do pełna tankuję
stale szukam recepty – jak wybrnąć z obiadem
nieprzerwanie, choć trudno, ciągle żyć próbuję

wystawiłaś na próbę całą moją użyteczność
w samotność wrzucony szukam wyjaśnienia
choć wiem dla kogo, taka we mnie sprzeczność
robię to wszystko ……..... bez uzasadnienia    

16 kwietnia 2013

Zgłoś SPAM
G22

Z ciekawością odchylasz kurtynę do nieba
stąpasz cicho, muskasz grunt bosymi stopami
powiew wiatru, smak żurawin, zapach chleba
wszystko odnowionymi dotykasz zmysłami

Spotykasz przyjaciół, tych co odeszli dawno i teraz
czytasz te książki dotąd kartkowane
siadasz na ławce, z bliskimi wspominasz nieraz
wszystkie dobre chwile, u nas już zapomniane

Przytulasz mężczyznę, tego najmłodszego
życzysz by sercem przemierzał świat cały
mądrością zjednywał każdego napotkanego
aby był Wielki, choć dla Ciebie pozostanie Mały


10 kwietnia 2013 

Zgłoś SPAM
Wielkanocne bazie

w ogrodzie
zziębnięte przywołują na pomoc wiatr z południa,
aby strzepnął z gałązek śnieg dokuczliwej zimy,
hamują soki czekając na zielony świat przedwiośnia.     

w wazonie
wierzbowe witki o nabrzmiałych pąkach,
niespiesznie piją wodę tłocząc się w szklanym naczyniu,
w cichości rozprawiają o nadchodzących Świętach.    

w koszyczku
krótko przycięte, w rytmicznym pochodzie,
w towarzystwie pokarmów pielgrzymują do święconych kropli,
zapowiadając bliską radość przy stole.    

na granicie
przylgnęły smagane chłodem niewczesnej wiosny,
przez kamień pytają czy w niebie rosną drzewa,  
a same ścięte, są świadectwem życia, które już się nie odrodzi.      

30 marca 2013

Zgłoś SPAM
Dialog

Słyszysz ?
- hmm, cóż mam słyszeć?
jak to co – oddalającą się ciszę.

Czujesz ?
- co takiego ?
to jasne – przejście do czasu letniego.

Widzisz ?
- co znowu ?
nie żartuj – drogę prowadzącą do domu.

Smakujesz ?
- niby co, życie ?
wszystko – czego się lękasz i czego pragniesz skrycie.

Tęsknisz ?
- do czego ?
nie rozśmieszaj mnie – do życia przeszłego.

Marzysz ?
- o czym ?
no - że jesteś jeden, a przydałby się iloczyn.

Śnisz ?
- jak długo pytać będziesz jeszcze ?
ok., przerywam pytania – chyba na nie za wcześnie. 

18 marca 2013

Zgłoś SPAM
13 marca

rozdzwonią się telefony
przyjaciele, znajomi, zabrzmią ciepłe słowa
pierwsza będzie Pimania, innych w południe ubiegnie Ewa   
Ziutka z Płockiej i Perła z Mysiadła, zadzwonią wieczorem
w środku Hania od serca, Majka, Ania co podobnych poznała lekarzy
po południu Basia z apteki i Rogalik wracając z montażu
i Kreciki z Czarnowa, przy okazji umówić kolejnego brydżyka
z Saskiej Kępy Jeżyki i Bogusia z Rzeszowa z przemyślanym przesłaniem  
koleżanki z Metra, koledzy z Teomy i Renata, która chmury rozgania
wpadnie Misio z prezentem dobranym z rozmysłem
duży Grzesio przylepa mocno Mamę przytuli
ze słuchawką serdecznie rozgrzaną przy uchu, dzień pełen gwaru
będą kwiaty, zdrowia, radości, z trzech facetów pociechy
od wszystkich życzenia

och przepraszam, to złuda, to tylko …………wspomnienia 
 
12 marca 2013

Zgłoś SPAM
Potrzeba

Jak to może być, że dotąd nie przyszłaś do mnie we śnie,
sądzisz, że wystarczą mi z przeszłości obrazy ? 
zdjęcia w albumie, na które teraz zerkam boleśnie,
i słownik życia, do którego razem zbieraliśmy wyrazy ?

Chyba nie pozwolisz bym zagubił wyraz Twojej twarzy,
gdy nieśmiało spoglądasz na świat, który Cię otacza.
Przecież wiem, czego pragniesz, o czym stale marzysz,
aby to rozumieć, nie muszę udawać badacza.

Zrobiłem duże zmiany, musiałem pozamiatać,
i choć na codzienne życie nie brak mi odwagi,
zejdź na chwilę z Góry, musimy porozmawiać.
Jak dawniej, na dobre wybory potrzeba mi Twej rady.    

27 lutego 2013

Zgłoś SPAM
W oczekiwaniu na wiosnę

Znika z serca zima pomału,
niespiesznie wokół topnieją lody.
Choć każdy dzień bliżej wiosny nawału,
czekać przyjdzie, by minęły chłody.

Dzień coraz dłuższy.
Wolniutko w niepamięć odchodzą mroki,
i wiatr smagając staje się czulszy. 
Zachęca by wyjść i spacerowe przemierzać kroki.
 
Składam czas przeszły,
z różnych farb tworząc jeden obraz,
zdarzeń minionych, i tych które nigdy nie wzeszły.
Choć nie chcę, skazany jestem na nowy krajobraz. 

26 lutego 2013

Zgłoś SPAM
Rocznica

Dzisiaj nam mija lat trzydzieści cztery,
kwiaty położyłem, nie trafiły do Twych dłoni.
Jesteśmy jak dwie rozdzielone mewy,
Ty odleciałaś, ja odnajduję się w życia toni.

Trzydziesta była rocznica perłowa,
daleko nam było wtedy do końca.
Ta kolejna za rok, miała być koralowa,
nikt Cię nie uchronił, zagapił się Obrońca.

Jak w kolędzie dla nieobecnych inny napisał P,
że po głosach tych wciąż drży powietrze,
niechaj sprawią rocznice, te Twoje i me,  
że nieobecni, że Ty żyć będziesz wiecznie. 

10 lutego 2013

Zgłoś SPAM
Na dalsze trwanie - rymowanie

Było źle bo był gniew,
on wszystkiemu robi wbrew.
Życie jednak mknie do przodu, 
na kształt światła czy fotonu.
Nie zatrzymasz się na chwilę,
cały czas przemierzasz mile.
Nie powstrzymasz wody w rzece,
nie zatrzaśniesz wiatru w bece.
Całe trwanie, wieczna walka,
wszystko w Tobie - życia kalka.

Stań, posłuchaj, coś Cię woła,
skup się i rozejrzyj się dokoła.
Idź do przodu, odrzuć lęki,  
odrzuć wszystkie dziś udręki.
Ruszaj teraz, bierz wyzwania,  
ONA dziś by tego chciała,  
wierząc, że żyć nadal trzeba,
wyślesz uśmiech, tam do nieba.


30 stycznia 2013 

Zgłoś SPAM
Stań obok nas

Czekamy na światło, czekamy na brzask, 
od poniedziałku, aż po sobotę.
Daj nam swój spokój, pogodną twarz,
dobra wskaż sens i bycia istotę.

Podpowiedz nam w czym życia sedno,
i gdzie granice w gąszczu wolności.
Nie wszystkim nam jest wszystko jedno,
szukamy z sercem, w sercu jedności.

Pomóż zrozumieć istnienia dar,
i tak naprawdę co najważniejsze, 
słuszne proporcje nagród i kar,
oczyść to przyszłe i teraźniejsze.

Zdejmij zasłonę co nas oplata,
by wreszcie pojąć i prawdę i czas.
Pokaż nam białe oblicze świata,
…… , stań obok nas.     

28 stycznia 2013

Zgłoś SPAM
B

KIEDY OGARNIE NAS SMUTEK, ZWĄTPIENIE - PAMIĘTAJMY, CZY ROZPACZ - PAMIĘTAJMY, ŻE WŁAŚNIE WTEDY BÓG JEST NAJBLIŻEJ NAS. JEDEN KROK OD NADZIEJI.... JEST PANI ZAWSZE W MOIM SERCU

Zgłoś SPAM
13.12.2012
Bożenko Z dnia na dzień w mojej głowie myśli o Tobie, co robisz tam, czy patrzysz na nas i z życia drwisz? Czy pragniesz tu być ? Ada
Zgłoś SPAM
... z czasem

...smutkiem witane wspomnienie, zaskakujące dla mnie duże cierpienie, zrodzone z przypadku i chwili, walką o nieznane ozdobione, dziś milczy...
...pamiętniki z marzeniami, niewiele z nich się spełniło, zapisane co być miało, i to co naprawdę było.
...do końca miałem nadzieję, minął miesiąc, dwa - "stare dzieje"  Znów poruszyła się wskazówka na cyferblacie, Paradoks ... Ciociu, Wujku, Bracie
... Każdy zaczął świat na swój sposób przemierzać, radości i smutki inną miarą odmierzać, patrząc w otchłań bladych chmur, za plecami mając inny chór.
...płatek z białej róży, którą ode mnie ostatnio dostała, niech sprawi by nigdy już nie cierpiała.    R.

Zgłoś SPAM
Piękna

Piękna, Ty wiesz, że ............................... ..............................  .................................  ...................i zawsze będziesz ze mną. Perła

Zgłoś SPAM
Rozsądna

" Często jest tak, że robiąc coś dla siebie, robimy jednocześnie dla innych. To jest właśnie taki przykład. To jest taka zapalona świeca, której światełko jest świadectwem naszego myślenia o Tych, którzy odeszli. A jak powiadają, ludzie żyją tak długo jak długo pielęgnujemy ich w naszej pamięci"

Zgłoś SPAM
Wspomnienie
Bożenko byłyśmy prez chwilę blisko. Miałaś dla mnie czas-coś tak nadzwyczajnego.Patrzyłam na Ciebie i wiedziałam ,że przez to wszystko przejdę.Trochę dużo gadałam przy Tobie.Byłaś spokojna ,słuchałaś mnie. Kiedy zobaczyłam Cię na korytarzu w szpitalu miałaś inną twarz,byłaś z synem.Nie poznałam Cię. Wiedziałam, tak wiedziałam ,ale nauczyłam się wypierać złe myśli. Ze mną oczywiście może być inaczej. Cały czas miałam zadzwonić. Chciałabym do Ciebie zadzwonić Tina
Zgłoś SPAM
Bożenko zawsze odkąd Cię znam na Twojej twarzy gości usmiech, nawet wtedy gdy udziałem Twego Życia stała się codzienna walka z cierpieniem, strachem i niepewnością. Podziwiam Cię i zawsze taka jesteś w moich wspomnieniach.
Zgłoś SPAM
13.10.2012
Bożenko,ostatni raz widzieliśmy się w teatrze Syrena. To było pełne humoru przedstawienie a Ty byłaś pełna życia.Nadal będziemy spotykać się z Tobą w teatrze.
Zgłoś SPAM
12.10.2012
Bozenka Godlewska, była kochana i kochająca, życzliwa dla wszystkich, nigdy nie tracąca nadziei, czekająca na cud życia, pokonana przez podstępną chorobę!! Zywa na zawsze w pamięci nas wszystkich, którzy Ją znali.
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Piotr
08.10.2012