|
Bronisław Bębenek
* 18.11.1930 + 02.08.2010
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Komunalny Północny (Wólka Węglowa)
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 23724
|
|
|
|
Zgasłeś nam Mężu, Ojcze, Dziadku, Jak ten promień słońca. Tobie spokój na wieki, Nam smutek bez końca...
Zgłoś SPAM
|
Dziadek Bronek
Mieliśmy z Dziadkiem specyficzne relacje – nie przesłodzone, a układ oparty na polemice, przekonywaniu do własnych racji i nieustannym docieraniu się. Przy czym coś, co pozornie mogło wyglądać jak nieustanna polemika, było podszyte ogromną dozą uczucia i jak najlepszych intencji względem drugiej osoby. Z jednej strony polemika, wyglądająca jak zderzenie dwóch piorunów zamkniętych w jednym pomieszczeniu, z drugiej – wzajemna troska, objawiająca się nie słowami, lecz czynami. My nie mówiliśmy o emocjach czy uczuciach – my je sobie pokazywaliśmy, czasem w dość zawoalowany sposób. Dla Dziadka – zodiakalnego Skorpiona - i mnie – zodiakalnego Barana - inny rodzaj relacji nie był możliwy. Jednak były to relacje szczere, nieudawane i niezakłamane.
Jaki był Dziadek Bronek...?
Przede wszystkim był człowiekiem o silnej osobowości. Jego po prostu nie można było nie zauważyć, przejść obok Niego obojętnie, nie wdać się z Nim w polemikę, czy nie analizować Jego punktu widzenia. Mam wrażenie, że dyskusja i polemika były ulubioną formą kontaktu z drugim człowiekiem, podczas której najlepiej mógł poznać ludzi.
Zawsze miał własne zdanie na każdy temat, i zawsze głośno i wyraźnie je wygłaszał – nawet wówczas, gdy był w swoich poglądach odosobniony. To z pewnością świadczy o sile charakteru i zasługuje na podziw. I za to Go podziwiam.
Dziadek zawsze był konsekwentny w wyznawanych poglądach oraz w działaniu. Całe życie kierował się niezłomnymi zasadami i tego samego oczekiwał od innych. To jedne z tych cech Jego charakteru, które wzbudzają mój szacunek. Cieszę się, że mam pewne cechy charakteru Dziadka i że – nieskromnie przyznam – niezłomność zasad charakteryzuje również mnie. Chociaż Dziadek twierdził, że po Nim mam urodę. Należy w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że uważał się za mężczyznę przystojnego i eleganckiego. I rzeczywiście, elegancki był zawsze – nawet na zakupy udawał się „pod krawatem”.
Dziadek bezsprzecznie był człowiekiem niezależnym i honorowym, co sam często podkreślał. Jest to kolejna z cech charakteru budząca u mnie respekt.
Dziadek interesował się otaczającym Go światem oraz ludźmi. Wnikał głęboko w życie innych. Jednak Jego zachowanie nie było podszyte antagonizmem i nie było w nim złej woli, a jedynie troska o drugiego człowieka. Po prostu chciał dla ludzi jak najlepiej.
Zawsze chętnie służył innym. Często przedkładał potrzeby innych ludzi nad własne. Ci, którzy Go znali, doskonale wiedzieli, że zawsze mogą liczyć na Jego pomoc czy radę. I wielu ludzi z tej pomocy korzystało.
Inteligentny, oczytany. Swoją wiedzą chętnie dzielił się ze wszystkimi, którzy chcieli z niej skorzystać. Zaś tym, którzy nie chcieli lub nie umieli z niej korzystać – konsekwentnie i z uporem udowadniał, że zdecydowanie powinni.
Wszystko to powodowało, że Dziadek wywierał silny wpływ na otoczenie. Na mnie również. I powoduje to, że – nawet, gdy nie będzie Go wśród nas – zostanie ze mną to wszystko, co przekazał mi za życia – nie tylko w genach, ale również w wychowaniu oraz nieświadomie. W końcu jestem Jego nieodrodną – jak zwykł mawiać – „ukochaną wnusią”…
Zgłoś SPAM
|
2.08.2010
Pan Bronislaw byl niezwyklym, dobrym czlowiekiem, kochajacym sasiadem. Jego dobroc i wielkie serce byly i pozostana na zawsze w mej pamieci.
Zgłoś SPAM
|
Oszczędźmy słów, niech pozostanie wielkie milczenie... - Karol Wojtyła
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|