♥ Dagmara Błaszczyk ♥

Kocham i nienawidzę... Żyję i umieram... Śmieję się i płaczę... Sama nie wiem gdzie kończy się fikcja, a zaczyna rzeczywistość... Życie to gra... A śmierć to zmiana planszy... Wszystko się zmienia... Błądzę w korytarzu własnych myśli... Uczuć... ˜”*°•ڰۣڿ♥ڰۣڿ•°*”˜     ◕◕═════♣♣═════◕◕TWOJEJ PAMIĘCI DAGUNIU

.•´¸.•*´¨) (¸.•´ (¸.•`* `*•..,¸@@•*´¨`*@@•*´¨`*• My... Źli , zrozpaczeni, nieobecni , Ofiary bezradności , Torturowani wspomnieniami , dotykani świadomością , że Ciebie już nie ma .. Wciąż jest w nas gorycz , gorzki smak żalu .. Lawina pretensji.. Do kogo??.." ŚWIATEŁKO PAMIĘCI DAGUNIU KOCHANA .•´¸.•*´¨) (¸.•´ (¸.•`* `*•..,¸@@•*´¨`*@@•*´¨`*•

Twojej pamięci...DAGUNIU... Odeszłaś chociaż nie chciałaś, Tak bardzo życie kochałaś. I wciąż na Twoje wspomnienie, Tak trudno ukoić cierpienie. Ty byłaś taka radosna, Twe życie to jakby wiosna. Jak umysł ma pojąć ten czas, Że Ciebie już nie ma wśród nas. Nie możesz z nami tu być , Nie dane Ci było już żyć. Radości niewiele doznałaś, A jeszcze cierpieć musiałaś. Ta pustka co w nas została, Wciąż będzie trwała i trwała, Ukoić bólu nie może Dlaczego odeszła...Boże? Dlaczego nam Ją zabrałeś? Dlaczego cierpieć kazaleś? Kochała Cię ,była przy Tobie, Teraz już w ciemnym jest grobie . Dlaczego odejść musiała? I tylko pamięć została, Nic serca ukoić nie może Czy była potrzebna Ci ...Boże...? SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ O JARUNIU W DNIU JEGO ROCZNICY URODZIN.

Płomień Życie Twoje jak płomień Zaświeciło blaskiem Który rozjaśnił drogi mojego życia Płomień Twój zaczął migotać Na wietrze losu Lecz nadal świecił Ciepłym blaskiem miłości Wicher zły Zdmuchnął ciepły płomień Pogrążając rzeczywistość w zimnej ciemności Lecz nie zagasił płomienia Który ciągle świeci w moim sercu Kiedyś ten płomień Przyniosę do Ciebie ... ✤ ANIOŁECZKU ✤

Gdy umrę pop­roszę o jed­no Naj­wyższe­go By móc odejść na chwilę i powrócić Do niego. Gdy poz­wo­li chętnym przy­biec na mo­men­cik Do mateńki. Po ten za­pach jej naj­bliższy Zawróciłem I spoj­rze­nie żeg­nające Uchwy­ciłem Brak mi będzie łez i śmie­chu Bez po­wodu Od­naj­dziesz mnie z pew­nością Mi­mo chłodu Szyb­ko zle­ci czas na górze Przy ko­min­ku Gdzie Bóg baj­ki opo­wiada O swym syn­ku Przecze­kaj swe godzi­ny Tam na do­le Za­siądziemy wnet jak kiedyś tu Przy sto­le. Bo się w głowie nie po­mieści fi­lozo­fa naj­większe­go, Zmysł najzdrow­szy jak ka­leki nie od­czu­je tak jak trze­ba Tyl­ko ser­ce, ser­ce pa­na Naj­wyższe­go, Wie, że miłość mat­ki bramą jest do nieba. ◕°☀◕ DAGUNIU KOCHANA ◕°☀◕

Największa porażka dla matki, to stracić dziecko! Wiem to ,bo straciłam cudownego, wrażliwego,utalentowanego syna i pozostały mi tylko łzy.Przytulam Państwa do swojego zbolałego serca,bo razem lżej...Spotykajcie w tej drodze krzyżowej życzliwych ludzi, którzy podadzą dłoń.

Tak szyb­ko minął ko­lej­ny rok a ja na­dal pat­rzę na Ciebie przez oczy przepełnione łzami z tą samą miłością bezgraniczną niewinną... kiedyś roześmianą. i tak trud­no uwie­rzyć dziś że...nie jesteś ze mną. Kocham Cię córuniu moja... naj­piękniej­sza, najcudniejsza.. najwspanialsza...   ________⋱⋱(❤️)⋰⋰ _________                   ¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯⋱⋱(❤️)⋰⋰ ¯¯¯¯    ____DAGUNIU KOCHANA____ ZOSTAWIAM CI W OKNIE SERCA LAMPĘ CO WIECZNIE PŁONIE

Najgorsza z życiowych ról to mieć na ustach uśmiech a w sercu ból.

♥¯¯¯¯¯`-.DAGUNIU PAMIĘTAM¸.-´¯¯¯¯¯¯♥

Ty który tak boleśnie odszedłeś nadal jesteś w naszych sercach nadal jesteś w naszych snach nadal Twoją obecność czujemy tylko dotknąć Cię nie możemy[*] ¤¸♥¸¤°-:¦:-°¤¸♥¸¤°-:¦:-°¤¸♥¸¤°
...-:¦:- ¤ DAGUNIU KOCHANA :-:¤ -:¦:- °¤¸♥¸¤°-:¦:-°¤¸♥¸¤°-:¦:-°¤¸♥¸¤°

☸ڿڰۣ— "Nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać." (H.Murakami)☸ڿڰۣ— ,•’``’•,•’``’•, ☸ڿڰۣ— ’•,`’•,*,•’`,•’ ....`’•,,•’ ... ........,•’``’•,•’``’•, ........’•,`’•,*,•’`,•’ ...........`’•,,•’ ☸ڿڰۣ— ☸ڿڰۣ—DAGUNIU KOCHANA