...
Chryzantemy złociste .... na Twoim grobie złoże je... łkając szepne , by nikt nie słyszał... "mój kochany...zabierz mnie"... Przechodzę przez cmetarną bramę , A każde takie przejście ... Otwiera w moim sercu ranę, Tak wygląda moje marne wejście. I kiedy sobie idę tak... Śniegem białym , alejką zasypaną, W ręku trzymam maleńki znicz... Twarz mam całą zapłakaną , Kiedyś byłeś dla mnie siłą... Nie wiedziałem , że Cię stracę. Teraz stoję nad Twym grobem ... Zapalam znicz ... wciąż płaczę ... Do kogo mam nie dzisiaj żal ? Do kogoś miec go trzeba... W końcu byłeś...byłeś ze mną ... A teraz ? ... teraz Cię nie ma ... Ciebie nie ma...a ja nie jestem już sobą, Ty umarłeś...więc umarłem z Tobą. I nawet gdy Ciebie nie ma już... To z Twoją stratą nigdy się nie pogodzę...