Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Eugeniusz Łużecki


* 11.08.1920

 

+ 06.02.2015

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Bródzieński

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (14)
Licznik odwiedzin strony
6586
Elżbieta Siemońska
Tatusiu, minął rok jak Cię nie ma. Smutek,ból,żal,ale pozostały naprawdę piękne wspomnienia. Twoja miłość,dobroć,wyjątkowa gościnność,były nieocenione.Bardzo tego brakuje.Byłeś wspaniałym Tatą.Chyba nigdy nie pogodzę się z tym, że już Cie nie ma i nigdy Cie nie zobaczę. Teraz już jesteś z Mamusią,na zawsze. Pokój z Tobą.
Zgłoś SPAM
Tatusiu, zawsze będziemy o Tobie pamiętać. Byłeś najszlachetniejeszy i niebywałej dobroci.
Krysia i Jurek
Zgłoś SPAM
Moje wspomnienie o dziadku Eugeniuszu
Dziadek Eugeniusz był w moim życiu od zawsze. I wydawało mi się, że zawsze będzie. Odwiedzał nas regularnie, częstował swoim uśmiechem, optymizmem i... wspaniałymi ciastami z cukierni, które zawsze nam przynosił, kiedy byłam mała. Był skromny - wolał dawać, niż brać. Był bardzo elegancki - zawsze w garniturze. Do tego płaszcz, kapelusz, parasolka - prawdziwy dżentelmen. Jak większość osób z Jego pokolenia nie miał łatwej młodości. Przeżył wojnę, po której nie wrócił już do rodzinnego Drohobycza. Cierpiał, kiedy zmarła babcia - Jego wielka miłość. Mimo to Dziadek nie skarżył się na swój los. Był gadułą, ale takim, którego się miło słucha. Mój mąż uwielbiał z Nim rozmawiać, a ja lubiłam słuchać ich rozmów. Dziadek Eugeniusz zawsze wszystkim dobrze życzył, wszystkich szanował. Był takim aniołem naszej rodziny. Teraz już Go z nami nie ma. Ale tak naprawdę w jakimś sensie nadal jest. Widzę rysy Jego twarzy patrząc na twarz mojej mamy. Widzę Jego uśmiech, gdy uśmiecha się moja ciocia. Do dziś pamiętam smak ugotowanej przez Niego zupy pomidorowej. Ciągle czuję Jego gościnność i spokój, gdy przypominam sobie wizyty w Jego mieszkaniu. W końcu połączył się z ukochaną żoną, więc myślę, że jest Mu tam w Niebie dobrze, bo babcia na pewno o niego dba. Ale ja będę za Tobą tęsknić, Dziadku. Ktoś kiedyś powiedział: "nie płaczmy, że się skończyło, cieszmy się, że się zdarzyło". Cieszę się, że właśnie Ty byłeś moim Dziadkiem, że dane nam było Cię "mieć" tutaj tak długo. Na razie przez łzy, ale się cieszę. A Ty sobie teraz odpoczywaj. Twoja wnuczka Ania.
Zgłoś SPAM
Tatusiu, na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Teraz już jesteś z Mamusią, która czekała na Ciebie 34 lata,tam po drugiej stronie. Odszedłeś 6 lutego, dokładnie w rocznice Jej śmierci.
Ela i Roman
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Elżbieta Siemońska
10.02.2015