Pamiętasz?
Grzesiu. Wspomnienia powracają jak film w zwolnionym tempie. Pamietasz nasze pierwsze ciepłe piwo w ciepły dzień? Pamiętasz "siłę spokoju"? Pamiętasz te kilogramy pomidorków podlewanych ekologicznie :-) ? Pamiętasz "zapyziały kubas" herbaty przygotowywanej przez Artura? Pamietasz nasze śmiechy? Pamiętasz nasz przyjazd na Twój ślub i całą tę historię z dnia przed :-) ??? Pamiętasz wspólne imprezy z tańcami przy ognisku w ogrodzie? Pamietasz pomalowany przez mojego Szymka białą farbą ("na policyjny")samochód Basi ? Pamietasz jak się cieszyłeś z moich maili z głupotkami, które tak Cię rozśmieszały ??? Pamietasz naszą niedawną ostatnią rozmowę telefoniczną? Pamiętasz... pamietasz??????!!!! Wiem, że pamietasz !!!! I ja pamietam i będę pamiętał !!!! Ale wiesz Grzesiu... tak trudno poradzić sobie, że nie będziemy śmiali się już wspólnie z tych wspomnień. Tak trudno... Drogi Grzesiu... Irek z Rodziną