MOJA NAJUKOCHŃSZA MAMA [*]
Odeszłaś od nas tak wcześnie,a nawet za wcześnie...
Szłaś przez życie z podniesioną głową, mimo wielu trudów życia byłaś wspaniałą mamą i żoną,
byłaś radosną osobą.
Niestety dnia 6, miesiąca 8, roku 2012
po 4 latach walki
Przegrałaś walkę ze straszliwą chorobą
Mamusiu ma Kochana odkąd odeszłaś do Domu Pana,
ma dusza jest wciąż zapłakana.
Twarz się pokrywa łzami,a serce z bólu z piersi wyrywa.
I choć chciałabym cofnąć czas nieraz,nie dwa - życie to nie bajka i wciąż do przodu gna.
Dla mnie i tak zatrzymał się czas,dla pewnych spraw.
Tęsknota ma za Tobą niezmierna - bez początki i bez końca.
Gdy przychodzą zimne wieczory serce ogarnia ból spory, łzy cicho płyną z oczu - takie już zrządzenie losu.
Drży cała ma dusza,rozum złe wspomnienia porusza.
Nie da się zapomnieć tak łatwo o wspaniałej i kochanej osobie,która ja Mamusiu miałam w Tobie.
I choć mijają dni,miesiące - Ja tak jakbym stanęła w miejscu szukając życia sensu.
Bo odkąd Cię nie ma Mamusiu ma Kochana, me życie zamarło jak ściana.
Chociaż mam obok siebie męża wspaniałego - nie zrzucę ciężaru boleści mego, bo wiem Mamusiu,że Twoja śmierć dotknęła i jego.
Chciałby mi dać wszystko o czym śnię i marzę,a ja czuję się tak jakbym była samotnym żeglarzem.
Bijąc się z myślami czasem,myślę że me życie nic nie jest warte.
Po starcie Ciebie Mamusiu otrząsnąć się nie mogę i nie wiem jak iść przez życie - nie mając Cię przy sobie.
To Ty słońcem i kierunkowskazem dla mnie byłaś, Ty we mnie nigdy nie zwątpiłaś.
Ty pozwalałaś mi czerpać miłość z siebie,dawałaś troskę,dobre słowo gdy byłam w potrzebie.
Tak Bardzo Mamusiu Brakuje mi Ciebie.
Proszę bądź zawsze mą gwiazdką na niebie, przyświecaj mi zawsze nie tylko gdy będę w potrzebie