Kochani, tak jak często rozmawialiśmy - nie udała się Panu Bogu starość...Ale nie wiem, czy w przypadku Irenki można w ogóle mówić o starości...Ona tak naprawdę nigdy nie była stara, Ona po prostu zachorowała i miała pecha...Pełna wigoru, radości i wiary w wyzdrowienie przeszła ze mną na ,,ty" w kwietniu tego roku...Od zawsze w pewien sposób czuwała nade mną i dbała o mnie.Zawsze pamiętała o moich rocznicach i ważnych wydarzeniach w intencji których modliła się, czy ją o to prosiłam, czy nie. Ze szpitala zadzwoniła do mnie w lipcu z gratulacjami z okazji mojej obrony... Kochana Irenko, tak jak rozmawiałyśmy: przychodzimy tu na chwilę, a spotkamy się w Naszym Wiecznym Domu...bo tam gdzie Ty teraz jesteś - my być nie możemy. Ty już do nas nie przyjdziesz - to my do Ciebie przyjdziemy... Człowiek jest wart tyle, ile uczynił dobrego, a ty czyniłaś je przez całe swoje życie, więc zawsze będziemy o Tobie pamiętać...
Zgłoś SPAM
W związku z ustawieniami wirtualnego miejsca pamięci znicz zostanie dodany po jego akceptacji przez firmę:
W związku z ustawieniami wirtualnego miejsca pamięci kondolencja zostanie dodana po jej akceptacji przez firmę:
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.