,,Ludzie nie umierają, tylko nikną nam z oczu...'' ks. Jan Twardowski
Zgłoś SPAM
1966- 1985
Pani Irena była związana z moimi bliskimi odkąd pamiętam. Niezwykle energiczna. Pamiętam opowieści z o czasach sprzed drugiej wojny jak w pewnym mieszkaniu w Warszawie na dywanie bawił się mały Brzeziński. Bodaj grywała w brydża z rodzicami. W Skierniewicach mieszkała w starej kamienicy niedaleko stacji. Potem w mieszkaniu w "nowym bloku". Bardzo przyjazna ciepła z iskrą bożą i charakterystycznym poczuciem humoru.
Zgłoś SPAM
Grażyna
Nie mów z rozpaczą, że już Ich nie ma, lecz z wdzięcznością mów, że byli"
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.