|
Jacek Domaradzki
* 09.05.1923 + 04.04.2011
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Powązkowski, woj. mazowieckie
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 18065
|
|
|
|
04-04-2023
Dzisiaj mija 12 rocznica śmierci naszego Jacka. Bardzo Go nam brakuje.
Krystyna
Zgłoś SPAM
|
04-04-2021
Moje serce na zawsze z Tobą, kochany Jacku.
Zgłoś SPAM
|
10 rocznica śmierci Jacka
Oglądam Twoje zdjęcia, dobre, kochane oczy, niepewny uśmiech...Wspomnienia z wakacji, kropelki potu na czole lśnią w słońcu.Tak smutno,ze Ciecie nie ma, kochany.
Zgłoś SPAM
|
rocznica śmierci
Ze wzruszeniem i miłością wspominam Twoją osobę. Bardzo mi Ciebie brakuje.
Zgłoś SPAM
|
Święto zmarłych
Jesteś Jacku w moim sercu na zawsze.
Zgłoś SPAM
|
8 rocznica śmierci Jacka
Wczoraj minęła 8 rocznica śmierci mojego męża, Jacka Domaradzkiego.Bardzo dziękuję tym wszystkim,którzy o Jacku pamiętają i wspominają Go z życzliwością.
Zgłoś SPAM
|
Święto zmarłych
Nasz Jacek...
Dobry i kochany...
Bardzo nam Ciebie brakuje...
Zgłoś SPAM
|
6 rocznica śmierci Jacka
4 kwietnia 2017 mija 6 lat od śmierci Jacka . Wspomnijmy Go dzisiaj , zostawmy miejsce dla Niego w swoim sercu...
Zgłoś SPAM
|
5 rocznica śmierci
Jutro mija 5-ta rocznica , jak zmarł nasz Jacek. Niby życie biegnie dalej , ale bardzo,bardzo nam Go brakuje...
Zgłoś SPAM
|
3 rocznica śmierci Jacka
...i tylko Ciebie przy mnie nie ma , Kochany .
Zgłoś SPAM
|
druga rocznica śmierci Jacka
Wczoraj minęła druga rocznica śmierci Jacka . Jacek jest z nami w codziennej modlitwie i wspomnieniach , w rozmowach przy świątecznym stole. I ciągle bardzo, bardzo Go nam brakuje.
Zgłoś SPAM
|
pierwsza rocznica śmierci Jacka
Wczoraj minął rok od kiedy Cię zabrakło.Ciągle jesteś w naszych wspomnieniach i żyjesz w opowieściach , które znamy na pamięć."Byłeś dobrym człowiekiem,prawdziwym Samarytaninem" -jak napisał o Tobie ktoś z bliskich.Czy znajdzie ktoś piękniejsze określenia dla człowieka?Byłeś częścią naszego życia... Bardzo boli pustka po Tobie...
Zgłoś SPAM
|
Wszystkich Świętych 01-11-2011
Ciągle trudno mi uwierzyć,że Cię już nie ma tu, na Ziemi.Dziękuję Kochanie za miłość,za dobroć,za czułe spojrzenie,za troskę,za wsparcie i za długie szczere rozmowy, i za wiarę we mnie.Dziękuję Ci za wszystko.
Zgłoś SPAM
|
13-04-2011
Mój Mąż Jacek...Kochanie Moje...Kochanie Moje... Jego ostatnia droga była świadectwem na to,jak wielkim był człowiekiem. Towarzyszyła Mu wczoraj Rodzina i Przyjaciele, Koledzy z Powstania Warszawskiego i Gimnazjum im.Zamojskiego,byli pracownicy z rodzinami,znajomi ze Świdra,nasi sąsiedzi. Mój Mąż Jacek... Kochany Mój... Cichy i nieśmiały, skromny, uczynny,niewiele wymagający od życia,wspaniałomyślny,spr awiedliwy,niepamiętliwy,ż yczliwy, dobry,wrażliwy,życzliwy wszystkim, których spotkał na swojej drodze życia. Mój Mąż Jacek...Kochanie Moje... Żołnierz Armii Krajowej pseud."Alfa",odznaczony m.in.Warszawskim Krzyżem Powstańczym,Krzyżem Armii Krajowej,Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski. Mój Mąż Jacek...Kochanie Moje... Kochanie Moje...
Zgłoś SPAM
|
wspomnienie
po wsze czasy będę pamiętać Jego opowieści, bohaterskie działania i poczucie humoru. to jak patrzył na mnie z serdecznością znad swoich okularów... i to jak "nie lubił" się całować i jak kichał - zawsze 13 razy!!! jakże trudno napisać w kilku wersach jak niezwykłym i dobrym człowiekiem był Stryj Jacek.
Zgłoś SPAM
|
Nasz Wujek był człowiekiem dobrym, obdarzonym sercem. Posiadał niezwyczajny dar otwartości na potrzebującego. Nie z wyrachowania lub obowiązku, nie z "powinności" , a z naturalnego daru "bycia bliźnim". Taki będzie w naszej pamięci, a zresztą "...choćby i umarł żyć będzie", i tak sobie teraz rozmawia: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". (Mt.25,37-40)
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|