|
JULIA FLIS
* 14.03.2011 + 31.03.2011
Miejsce pochówku: LUBLIN LIPOWA, woj. lubelskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 56036
|
|
|
|
29 10 2018r.
ŚPIJ DZIECINKO MAŁA W TWOJE OKIENKO NOCKA ZAPUKAŁA
********** ŚWIATEŁKO PAMIĘCI DLA ANIOŁECZKU
Zgłoś SPAM
|
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia. Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych osób
Zgłoś SPAM
|
Z okazji zbliżających się Świąt.. życzę najbliższym Juleńki - Magicznych Świąt Bożego Narodzenia, niech pod świąteczną choinką znajdzie się Radość, Szczęście ,Życzliwość, wzajemne Zrozumienie i spełnienie Marzeń w Nowym 2018 Roku!
Zgłoś SPAM
|
Usłyszeć choć raz trzepot Twoich skrzydeł... zobaczyć choć Twój cień, nie tęsknić za tym co było, nie tęsknić za tym co mogło by być...
Zgłoś SPAM
|
JULEŃKO Naszykowane ramiona dla Ciebie tulą dziś wielkie cierpienie Serce bijące z radością złamane dziś wielką boleścią Zmysły za Tobą stęsknione dziś pustką są wypełnione Jak trudne staje się istnienie Gdy musisz być tylko wspomnieniem...
Zgłoś SPAM
|
Łza na policzku matki.. Otrzeć ją trudno niezmiernie.. Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa.. Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa.. Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa...
Zgłoś SPAM
|
31 MARZEC NA ZAWSZE...
Modlitwa,pamięć i śliczne płomyczki Julio !!!
Zgłoś SPAM
|
14 MARZEC...NA ZAWSZE...
Śpij,śpij,śpij...Aniołeczku...malutka Kruszynko...śliczne światełka,modlitwa i nasza pamięć...dla Ciebie!!!
Zgłoś SPAM
|
Czas na mnie - Tadeusz Różewicz Czas na mnie, czas nagli, co ze sobą zabrać, na tamten brzeg, nic, więc to już, wszystko, mamo, tak synku, to już wszystko, a więc to tylko tyle, tylko tyle , więc to jest całe życie ... tak całe życie...
Zgłoś SPAM
|
SEN Pewnej kobiecie zmarł synek. Kobieta bardzo rozpaczała. Którejś nocy synek przyśnił się jej. Szedł drogą ubitą kamieniami a przed nim łąka i zieleń nadnaturalnej piekności. Dziecko dźwiga wiadra pełne wody, chce wejść na tę łąkę ale co się zblizy droga wydłuża się i łąka się oddala. Dziecku chce się pić a nie może napić się nawet kropli z wiader musi dojść do łąki i napić się wody źródlanej, ale dojść nie może. Matka podchodzi do dziecka i mówi: - "Syneczku postaw wiadra i pobiegnij na łąkę i możesz napić sie wody z wiadra, będzie Ci lżej". - "Nie mamusiu nie mogę Te wiadra to nie wiadra wody to wiadra twoich łez, a jedna łza waży tyle co tysiące wiader wody". Matka obudziła się, przestała rozpaczać a pomodliła się za swojego synka. Następnej nocy synek znowu jej się przyśnił. Tym razem szczęśliwy, uśmiechniety biegał po łące, bawiąc się ze zwierzętami, a dalej stał ładny domek. Matka spytała synka czemu taka zmiana. Synek jej odpowiedział: - "Widzisz mamo każdy z nas popełni jakiś grzech, choćby najmniejszy. I żeby dojść do tej łąki, do tego domu musimy odbyć pewną drogę. Droga ta zależy też często od naszych bliskich. Jeśli popadają w rozpacz tak jak Ty droga nasza się wydłuża. Każda łza jest ciężarem nie do zniesienia i długością nie do zmierzenia. Każda modlitwa skraca drogę. Gdybyś nie rozpaczała już dawno bym tu był. Musisz też wiedzieć że często rozpacz zamyka nam na zawsze możliwość spotkania i zamieszkania razem w tym domu."
Zgłoś SPAM
|
Nowym Rokiem lepsze życie rozpocznijmy wraz Niech współpraca z Łaską Bożą przeobraża nas. Silni Wiarą i Nadzieją Miłość nieśmy w świat Dni nam lepsze zajaśnieją i każdy będzie z tego rad. Składam najserdeczniejsze dla Państwa życzenia noworoczne,aby ten nadchodzący Nowy Rok był lepszy pod każdym względem od pozostałych życzą Sylwia z meżem i naszymi Aniołeczkami.
Zgłoś SPAM
|
Wigilie siadam do stolu ze wspomnieniami czas się zmienia nagle jak zaczarowany, choinka prosto z lasu, na niej światełka płoną ojciec matka przy stole i ty dziecko kochane.. sięgam po opłatek chcę sie z wami podzielić lecz czas wrócił do siebie a wy znikneliście stoję sama przy stole widzę puste krzesła a dalej ściana pusta oplatek trzymam w drżącej rece,czuję sól na ustach. ALE WIEM JESTEŚCIE Z NAMI SERCEM BO BARDZO WAS KOCHAMY Twoim bliskim życzymy zdrowych i pogodnych ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA. http://www.youtube.com/watch?v=ZpGC7zKq7lI
Zgłoś SPAM
|
Powinnam życzyć zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim Aniołkowym Rodzicom, ale wiem że słowa „radosnych i wesołych” mogą zostać niespełnione, dla osieroconych rodziców to bardzo trudne święta ich dzieciątko zmarło…. więc życzę by je przeżyć… jakoś
Zgłoś SPAM
|
mikołajki
wszystko można zapomnieć, radość, smutek i łzy, ale nie można zapomnieć kogoś Takiego jak Ty. śpij Aniołku <3
Zgłoś SPAM
|
Juleńko
Nie mówcie tym, którzy stracili ukochanych, że "czas zagoi rany, nie mówcie, że "oni już nie cierpią. Najlepiej nie mówcie nic. Czas tych ran nie leczy. Pozostają, bo śmierć ukochanych jest też trochę śmiercią nas samych: coś w nas umiera. Żyjemy, ale nic nie jest tak, jak było przedtem, już nie jesteśmy tacy sami. Płaczemy nad ich śmiercią, jak Jezus płakał przy grobie Łazarza. Płaczemy nie nad nimi, płaczemy nad sobą, nad tym, co w nas umarło, co nam z nas samych umarło, ubyło. Na zawsze i nieodwracalnie.
Zgłoś SPAM
|
" Kochana Mamo" Wiem że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć… ale ja jestem.. istnieje.. w Twoim życiu,snach Twoich, Twoim sercu… Istnieje. Kiedy byłem tam na dole, w Twoim ciepłym brzuchu godzinami zastanawiałem się jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym opowiadałaś mi gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś spać. Ja wsłuchany w twoje opowieści i kojący Twój głos chłonąłem każde słowo, każdą informacje a potem cichutko żeby Cie nie obudzić kiedy wreszcie usypiałaś marzyłem. Wyobrażałem sobie to cudowne miejsce i ciebie jak wyglądasz. Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu było dziesięć palców i i zastanawiałem się czy jestem do ciebie podobny… Chyba nie- myślałem- bo ty pewnie jesteś piękna a ja taki dziwny, pomarszczony… no i po co mi dziesięć palców -myślałem? A potem nagle wszystko się jednego dnia zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. To nie może być prawda- mówiłaś- godzinami . Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cie bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki żebyś poczuła że ja tu jestem i cię kocham, ale wtedy Ty płakałaś jeszcze bardziej.. Zobaczyłem ze ktoś świeci mi po oczach, straszne światło wpadało w głąb ciebie, nie wiem skąd a Ty powtarzałaś ze będzie dobrze, musi być. Ale płakałaś -słyszałem. Kiedy nagle wszystko zrobiło się czarne a mnie wciągnęło coś i pchało mocno zrobiło się cicho. Ktoś już trzymał mnie na rękach ale to nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wkoło mnie zalewał błękit w każdych odcieniach. Byłem ten sam- mały,pomarszczony i z dziesięcioma palcami u rąk. Ale ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział rudy chłopczyk i uśmiechnął się do mnie. Witaj- powiedział. Gdzie moja mama- zapytałem? I wtedy on opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców I ze nie niema związku jak bardzo oni kochali i chcieli, ze teraz tu jest moje miejsce,pośród innych małych Aniołków. Ze będzie mi Ciebie mamo brakowało ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć, Nie, nie było mi łatwo, płakałem tak jak ty wtedy i cierpiałem tak jak ty wtedy. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam wielu przyjaciół, wiele zabawy, wiele radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, żony, dzieci żeby mogli się z nimi spotkać. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No czasem tylko robimy sobie psikusy i troszkę narozrabiamy kiedy skrzydełkami zahaczamy o klomby kwiatów, ale wiesz… jak się bawimy w berka to czasem nas ponosi… Kiedy tu się znalazłem mój przyjaciel wytłumaczył mi też że nie mogę kontaktować się z Tobą osobiście.. czasem tylko pojawić się w twoich snach ale nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem robić się powoli przezroczysty i skrzydełka mi nie działają jak kiedyś. Przyjaciel popatrzył, pokiwał smutno głową i zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i naglę CIĘ zobaczyłem, Wiedziałem że to Ty,poznałem twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś powtarzając że tak bardzo cierpisz, że tak bardzo tęsknisz, ze nie chcesz już żyć…. Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś zrobić, żeby Ci pomoc. Bo nie możesz tak dalej cierpieć, musisz żyć bo wobec ciebie jest jeszcze wiele planów które musisz zrobić. że są gdzieś dzieci którym musisz pomoc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką jak tą która teraz powoduje Twój wielki ból. Więc piszę do ciebie Mamo ten list, pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, musisz się uśmiechać, żyć, dzielić się radością z innymi. Ja cie bardzo mocno kocham i wiem ze to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można.. Każda twoja kolejna łza powoduje że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz ja tez zniknę, Tu na górze istnieje dzięki Tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Bo kiedy będziesz cały czas tak strasznie rozpaczać to żal zaleje Twoje serce, smutek przesłoni Ci świat i będziesz tylko myślała o tym co straciłaś. Zapomnisz o mnie. Nie ,nie zaprzeczaj ze nigdy nie zapomnisz. Pamięć to zachowanie w sobie tych radosnych chwil a ciebie pogrąża smutek- on nie jest dobry. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę zrobić jeszcze tyle dobrego. Żebyś widziała tą radość kiedy znajduję najbliższych ludziom którzy tu trafili… Z twojego szczęścia czerpie swoja siłę. Proszę mamo żyj dalej i zachowaj mnie w sercu i myślach. Bo nie długo poza smutkiem nie będzie już tam miejsca dla mnie… Kocham Cie mamo. .I nie jesteś sama- pamiętaj.I nie mów że mnie już nie ma! JESTEM.. Zobaczysz mnie w oczach swoich dzieci, usłyszysz w radosnym ich śmiechu, poczujesz kiedy przytulać je będziesz i kołysać do snu. Ja tam zawsze będę,zawsze przy Tobie. Zawsze. Tylko proszę żyj mamo bo smutek powoduje że znikam… a wtedy nic już nie będzie.. mnie już nie będzie… Kocham cie mamo!
Zgłoś SPAM
|
W TYM DNIU, DLA CIEBIE [*]
Zgłoś SPAM
|
Dzień Matki - osieroconej
My matki osierocone mamy dwa światy swoje, jeden dla ludzi wszystkich wokół, a drugi nasz, prawdziwy z Dziećmi Naszymi w tęsknieniu, bólu , na obłoku...ci co są wokół myślą dzielne, myślą mają siłę nas nie trzeba, ci co są wokół nie rozumieją, że zawsze już będziemy bliżej nieba....
Zgłoś SPAM
|
26.05.2013
W dniu Matki ....kwiatuszki dla Twojej mamusi....
Zgłoś SPAM
|
...Więc piszę ten list. Pierwszy i ostatni. Musicie wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Was bardzo kocham i wiem ,że to z mojego powodu płaczecie, ale tak nie można!Ja jestem szczęśliwa.. Każda Wasza łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Wy się poddacie, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki Wam,Waszym modlitwom ,światełkom i myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom,radosnym. Mamo, uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Proszę, mamo, żyj. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się, bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy Was. Kocham Was,pamiętajcie...
Zgłoś SPAM
|
" ...Tym co pozostają tutaj z garbem bólu, Jedyną pociechą jest cisza i pamięć... Oszczędźmy im cierni pytań i rad, Bo oni są mrokiem okryci w środku dnia, i Wciąż wpatrzeni w bliznę ziemi nad grobem... "
Zgłoś SPAM
|
Nie zapomne Cie nigdy, chociaz wieki mina. Jestes w mej pamieci zaciszna dolina, do której powracam, gdy jestem w rozterce,by chmurka radosci otulic swe serce. W moim zyciu jestes juz kims zapisanym, jako czlowiek dobry i godny pochwaly, który swa postawa i serduszka biciem,jest jakby aniolkiem ukrytym w blekicie.
Zgłoś SPAM
|
Juleczko
Maleńka gwiazdeczka płynie po niebie. Płynie szybko ode mnie do Ciebie. Po to, by szepnąć Tobie na uszko - kolorowych snów Kochane Serduszko .
Zgłoś SPAM
|
(*) Smutne oczy, zgaszony w nich płomień, zbolałe serce co pali jak ogień. Bruzdy na twarzy znaczące cierpienie, zakątki duszy smutne jak te cienie. Rozpacz od wewnątrz po cichu pożera, tęsknota miejsce Miłości Maleńkiej zajęła. (*) Ciężkie brzemię nosi Aniołkowa Mama, nie przytuli już dziecka, które pokochała. Nie powie o tęsknocie, w płaczu nie przytuli, nie zaśpiewa kołysanki, do snu nie utuli. Oczy do Nieba tylko zwrócić może, czasu przecież nie cofnie, nikt jej nie pomoże. (*)
Zgłoś SPAM
|
`*.¸.*´♥♥♥ ¸.•´¸.•*¨) ¸.•*¨)♥♥♥ (¸.•´ (¸.•´ .•´ ¸¸.•¨¯`•♥♥♥DOBRANOC ANIOŁKU ŚPIJ SŁODKO JULEŃKO
Zgłoś SPAM
|
I cisza i pustka i brak kogoś, kto szedł wspólnym życiem, wspólną drogą… Bądź… najjaśniejszą gwiazdą w ciemną noc, tęczą na tle zachmurzonego nieba… Bądź pamięcią w naszych sercach, po wszystkie dni naszego istnienia… Bądź dobrym duszkiem, który czuwa nad swoją Mamą… Bądź miłości wspomnieniem i w smutku pocieszeniem…
Zgłoś SPAM
|
Juleczko Maluśki Aniołeczku
Zgłoś SPAM
|
|
Zabrali Cię Aniołowie, choć to jeszcze nie była Twoja Godzina ... Dali Ci skrzydełka byś nie musiała już cierpieć, Zabrali Cię do niebios raju Już Cię teraz nic nie boli, Nic Ci nie dokucza, Jesteś choć Cię nie widzimy, Nie ma Twego ciała ... Ale na zawsze pozostanie dusza ...
Zgłoś SPAM
|
3.03.20013
Nasze Dzieci ♥ nasza radość… nadzieja…nasza miłość… bo tak właśnie mój Boże zawsze przecież było. Więc cóż napisać innego choć tysiące myśli lata po głowie. Skoro w tym wszystko zawarte wykute w kamieniu złotem pociągnięte jeszcze świeże jeszcze mocno czytelne nie starte mój Boże ani nie zatarte miłość… ona nie ginie ona pozostała lecz radość jak ją odzyskać gdy ta co ją dawała już u Ciebie mój Panie....
Zgłoś SPAM
|
Po drugiej stronie chmur, hen za najwyższą z gór złociutka gwiazda lśni, a na niej Aniołek śpi. Kołyskę z siedmiu mórz, kołderkę z płatków róż i marzeń małych moc, ma Aniołek w wieczną noc. Śni o zieleni łąk, o cieple matki rąk, o słońcu w letnie dni, malutki Aniołek śni.
Zgłoś SPAM
|
Śpij Aniołku niebios słoneczko, z chmur Ci zrobią przytulne łóżeczko. Przygasną na chwilę gwiazdy na niebie, aby przypadkiem nie zbudzić Ciebie. Skrzydła anielskie okryją Cie same, a Ty śpij czekając na tatę i mamę.
Zgłoś SPAM
|
Mamo, Mamusiu
Spójrz czasem w górę,
To dla Ciebie fruną buziaki zza chmurek
To dla Ciebie słońcem wschodzę rano
Mamo -uśmiechnij się-tak Cię kocham roześmianą.
Zgłoś SPAM
|
Mamo, Mamusiu
Spójrz czasem w górę,
To dla Ciebie fruną buziaki zza chmurek
To dla Ciebie słońcem wschodzę rano
Mamo -uśmiechnij się-tak Cię kocham roześmianą.
Zgłoś SPAM
|
ANIOŁECZKU WALENTYNKOWY MIŚ DLA CIEBIE
Zgłoś SPAM
|
WALENTYNKI 14.02.13
JULECZKO MALUTKI ANIOŁKU PAMIĘTAM
Zgłoś SPAM
|
Coreńko Moja tak bardzo brakuje mi Twojego zapachu Twoich malusich rączek i tych dużych niebieskich ocząt .....Tęsknie! Zamykam powieki i jesteś znowu Juleńko
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|