Odszedłeś Karolu w dniu, w którym mój synciu miał wypadek sam.ale od tego
dnia było dwadzieścia dni przepełnionych nadzieją i modlitwą...A teraz
jesteście już razem tam, gdzie łzy nie płyną [*]
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.