Razem z moim psem adoptowalismy Kacperka kiedy byl jeszcze plodem po niedokonca udanej aborcji. Skutkiem tego bylo zaawansowane spi3rdolenie umyslowe... Kacper od pierwszych dni kiedy sral jeszcze na rzadko tarzal sie w swoim gownie😅 czasami kiedy zapomnialam nakarmic ową spi3rdoline zlizywal z siebie przetrawione i wydalone juz jedzenie - ciekawostka robil tak do swych ostatnich dni. Zebyscie bardziej go poznali pozwolcie ze opowiem wam jedna historie - Nasz kochany japatong w szpitalu byl tylko 2 razy!! pierwszy podczas aborcji ktora przeprowadzana byla na nim samym😱 moj kochany twardziel❤️ a drugi raz kiedy przypadkiem potknal sie i butelka po żubrówce weszla mu do d00pska😿 kacperek byl bardzo zdezorientowany i przerazony tym ze juz do konca zycia bedzie mial szklana d0pe i przez wstyd nie bedzie mogl juz uprawiac sek$u @nalnego😭 Na szczescie dzieki zdolnością wybitnego lekarza Cipeńszyńskiego wszystko poszlo zgodnie z planem butelka wyszla a moj synek mogl kurw1c sie dalej❤️ Kocham cie kacperku mam nadzieje ze w dolinie dildoskow niczego ci nie brakuje😘🥰 Szczere podziekowania za kondolencje

Kacperek..Tak szybko odeszłeś aniołku, a przecież niedawno sprawiłem, że doszedłeś.. Zawsze byłem zadowolony z usług..Moją najczęściej wybieraną opcją było robienie loda oraz dominacja nad nim.. Czasem również masaż stóp czy footjob.. Tak jak Szanowny Pan Włodzimierz Łoniak napisał poniżej, Kacper miał cudowny odbyt, idealnie ściskający całą długość mojego olbrzymiego przyrodzenia..Zawsze był taki grzeczny i posłuszny, brał do buzi jak mu się kazano, brał w siebie całą długość.. Uczciwy był z niego człowiek, nie cenił się wysoko. Dlatego też bardzo lubiłem korzystać z jego usług. Spoczywaj w pokoju, Kacperku.. Mam nadzieję, że znalazła się tam dla ciebie osobna, luksusowa loża z dużą ilością zabawek tam u góry.. Pozdrawiam serdecznie wszystkich na forum, Dariusz Pokrzywa.

Zabrałeś radość i nadzieję, Zostawiłeś smutek i tęsknotę. Odszedłeś. A z tobą twoje usta namiętne. Oh jak chciałbym po cichu. Znów poczuć ich słodki smak. Najszczersze kondolecje, Pozdrawiam Tomasz Cnotliwy z mężem Leopoldem i córką Gertrudą.

spieszmy sie kochać gejów..Oh Kacperku..ogromna żałość rozrywa me serce na myśl, że już nigdy nie ucałuje twoich ust...Napisałem wiersz.. na te okazje.. mam nadzieje ze go odczytasz,,tam z gury,, Ostatni pocałunek i ostatni uścisk dłoni. Teraz się rozejdziemy, czasu nikt nie dogoni. Pora na nasze pożegnanie. Nam garstka wspomnień pozostanie. Powiedz mi dlaczego, moje kocha­nie, po naszej słod­kiej miłości zostało nam na pożeg­na­nie tylko gorzkie rozczarowanie.

Kacper..Leżałem z nim w jednej sali w szpitalu na oddziale dla schizofreników w Gnieźnie... Złoty człowiek, złote przyrodzenie..Już nawet nie wspomnę o tym jak bajecznie był ciasny i jak nieziemsko umiał ssać..Przykro mi. Szczere kondolencje, POZDRAWIAM! Włodzimierz Łoniak

Żaden lekarz
Nie pomógł Tobie,
Bo Cię Bóg chciał
Mieć przy sobie.
Spoczywaj w pokoju aniołku!!!
Pozdrawiam, Stanisław Pstrąg.

Bardzo mi przykro. Niestety widać jak młodzieńcze fantazje mogą się skończyć..Mam nadzieję że trafił do piekła za pedalstwo!!!! nie pozdrawiam!!! Krystyna Kutasiewicz.

Bardzo mi przykro, że tak długo żył..
Moje kondolecje.....pozdrawiam Marceli wraz z zona mariolą pierdzidrut...