Krzyś prowadził zbyt intensywne życie aby je opisać w dwóch zdaniach. Był kochanym mężem, synem, bratem, przyjacielem i kolegą. Jak coś zaczynał robił to całym sobą i w stu procentach. Brał życie garściami i nie marnował żadnej chwili.
Kochał adrenaline, miał ją w pracy jako strażak. Zarówno wtedy gdy ratował ludzkie życie czy walczył z ogniem, jak i wtedy kiedy grał w piłkarzyki. Od lat przyciągało go niebo, tam czuł się wolny i spełniony. Kochał spadochroniarstwo. Ostatnio kręciły go narty i speedraiding. W jego życia był też czas na góry i jaskinie. Walczył z własnymi słabościami udawadniając samemu sobie jaki jest silny. Czwartkowe i niedzielne wieczory spędzał na hokeju, zadyszke miał jeszcze po powrocie do domu kładąc się spać, ale uwielbiał ten wysiłek.
W swoim krótkim życiu osiągnął tak wiele i spełnił tyle marzeń, że możemy mu zazdrościć. Kochał to co robił i był wyjątkowym, odważnym człowiekiem. Latem kochał słońce, zimą śnieg, jesienią spadające liście a wiosną zieloną trawe. A przez cały rok kochał błękitne niebo i wiejący wiatr...
Każdy z nas wspomina go inaczej, każdy znał z innej strony, każdy lubił albo kochał za coś innego.
Kochana Aniu, trzymaj się ciepło w tych trudnych dla Ciebie chwilach. Jestem z Tobą.
Krezel
? 2011-10-28
wspolczuje Aniu.3maj sie i nie poddawaj
Marta Sabała
skoczek 2011-10-23
Wyrazy szczerego żalu z powodu odejścia Krzyśka. Brak słów... wielki smutek ale non omnis moriar.
Jerzy Michałek z Rodzina 2011-10-22
...Gdyby tak można było cofnąć czas. Gdyby tak można było rozmawiać z Tobą Krzysiu. Gdybyśmy zrozumieli Cię. Być może Twoje serce pokonało by tę ciężką próbę. Pozostaje nam tylko zapewnić Cię, że będziesz w naszych sercach na zawsze...
Ewelina 2011-10-21
,,Nie czas jest nam dany, ale chwila. Naszym zadaniem jest uczynić z tej chwili czas"
Spędziłam z Nim najpiękniejsze chwile życia: zaręczyny, ślub, greckie zachody słońca, skok spadochronowy, dzikie delfiny... I mogłabym wiemieniać bez końca. Bez Niego nie byłabym tym kim dzisiaj jestem. On nauczył mnie kochać życie, czerpać z niego to czego pragnę i być twardym mimo wszystko. W moim sercu zawsze będzie dla niego miejsce. Cokolwiek się nie wydarzy będę Go kochać i tęsknić za Nim, za tym co było nasze, za wspólnymi dniami i nocami... Był wyjątkowym mężczyzną. Niektórzy faceci mogliby brać z niego przykład. Okropnie mi przykro, że już nigdy nie usłyszę jego kroków, nie poczuję jego zapachu i ciepła, nie wypijemy wspólnej porannej kawy. Na szczęście na zawsze pozostanie we mnie kawałek Krzysia i cała masa wspomnień. Teraz mam prywatnego Anioła Stróża... Ania Krawczyk
Był zawsze gotowy do działania, nigdy nie marudził na czas i miejsce pracy, będzie mi go brakować nie miałem pojęcia do teraz że nie ma go wśród nas...(...)
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.