Marcelku Ukochany, to już 22 miesiące minęły od owej smutnej soboty. Wybacz
Skarbeczku że czasem pewnie wstyd Ci za mnie...dziękuję że znowu mogłem
położyć dłoń na Twojej mogile, Syneczku mój-nie-mój.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.