|
Marcin Libiszewski
* 09.07.1981 + 17.10.2002
Miejsce pochówku: Cmentarz Warszawa Ursus
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 13820
|
|
|
|
Życie bo krew w żyłach bo serce a miłość na szczęście....
Na pewno nikt mi nie uwierzy, ze mialem osiemnascie lat, ze snily mi sie gory zlota, dziewczyna ukochana ma. ze snily mi sie gory zlota, dziewczyna ukochana ma. Ta milosc byla taka piekna: kochalem ja, a ona mnie. Nad nami bylo piekne niebo, choc mielismy nascie lat. Nad nami bylo piekne niebo, choc mielismy nascie lat. Przepiekne dni mijaly szybko, dzis koncze duzo wiecej lat, a obok mnie brak jest dziewczyny, co miala niegdys nascie lat. A obok mnie brak jest dziewczyny, co miala niegdys nascie lat. Juz nie chce wierzyc w przeznaczenie, wiem, ze nie wroca tamte dni. Najwiekszym skarbem jest wspomnienie dni, w ktorych bylas dla mnie ty. Najwiekszym skarbem jest wspomnienie dni, w ktorych bylas dla mnie ty. Marcin też miał swoją miłość -poznałem ją pamiętam
Zgłoś SPAM
|
Wszystkich Świętych - Dzień zaduszny 2017
Czy to się dzieje naprawdę? Czy to tylko się śni? Grunt osuwa się spod nóg, nie ma ucieczki od prawdy. Otwórz oczy, spójrz w niebo i zobacz. Jestem tylko biedakiem, współczuć mi tylko trzeba bom taki piękny i młody.Skądkolwiek wieje wiatr nie robi mi to różnicy, nie robi mi. Mamo, właśnie odszedłem i już nie żyje.Mamo, ledwie życie się zaczęło,i teraz wszystko zaprzepaściłem. Mamo, och, nie chciałem Twych łez,jeżeli jutro nie wrócę, o zwykłej porze,Żyj dalej, dalej żyj jakby w ogóle nic się nie stało.Za późno, przyszedł na mnie czas.Przechodzą mnie ciarki Cierpię niepowstrzymanie. Żegnam, każdego z Was, zmuszony jestem odejść, trzeba mi o Was zapomnieć i zmierzyć się z prawdą. Mamo, och (cokolwiek przyniesie wiatr), nie chciałbym umierać Czasami wolał bym, abym nigdy........
Zgłoś SPAM
|
Otulony puchem śniegu Po śniegowej idzie łące-Młody Chłopiec W ręku trzyma dary nieba-od łez oczy ma błyszczące Dokąd idziesz Przyjacielu-przecież droga zasypana? ...idę sobie do swej mamy-stoi w oknie zapłakana... Wróć się proszę Boże dziecię Ty już w niebie masz mieszkanie Tu ziąb srogi a Tyś bosy- nie pomożesz swojej mamie. ...Spojrzę w oczy mej Mateńce-głowę złoże na ramieniu Powiem ...Mamo nie płacz więcej- i odejdę znów w milczeniu. Jeszcze raz ją ucałuję-powiem ...Kocham Cię Mamusiu..... W duszy obraz namaluję-lecz do nieba wrócić muszę. Poszło dziecię skrajem lasu na strumykiem zamarzniętym Chciał odwiedzić swą Mateńkę-serce z żalu miał zziębnięte. Zabrał z sobą obraz Matki-Jego marzeń jest ozdobą. Co dzień w oczy jej spogląda mówiąc.... ...NIE PŁACZ MAMO-JESTEM Z TOBĄ...
Zgłoś SPAM
|
28.02.2013
Aniołowie nasi.. Ich głos jest jak strumień leśny Delikatnie śpiewa pieśni Które tylko w głębi ciszy Serce, a nie ucho słyszy Dotyk dłoni- powiew wiatru Delikatnie muska ramię Aby przebyć bez upadku Drogę, co przed nami stanie Za dnia wciąż przy naszym boku W nocy siedzą u wezgłowia Niestrudzeni, niewidoczni Liczą wypaplane słowa Wypaplane, wykrzyczane Te bolesne i te słodkie Przebierają jak mak z grochem Prosząc Boga tysiąckrotnie By ich podopiecznych błędy W wielkim swoim zmiłowaniu Złożył w niepamięci czasu Jak my głowę na posłaniu A gdy w słońcu świat się budzi Aby pędzić poprzez życie Oni kroczą znów do ludzi Rozwijając skrzydła skrycie Agnieszka Lisowska
Zgłoś SPAM
|
07.02.2013
Anioł Stróż zamyślony. Taki nieśmiały i zagubiony. Szeleści cicho skrzydłami, tuż za Twoimi plecami. I porozmawiałby chętnie, Rady podsunąłby skrzętnie.... Gdybyś tak umiał czasami , spojrzeć nie tylko oczami, dostrzegłbyś swojego Anioła, który z miłością Cię woła.
Zgłoś SPAM
|
23,12,2012
Piękna jest radość w Święta , ciepłe są myśli o bliskich, niech pokój , miłość i szczęście otoczy nas wszystkich. Marcinku dla Ciebie i Twojej Rodziny życzenia od mamy Marcinka
Zgłoś SPAM
|
....powiedz mi proszę jak tam jest?, czy są tam łąki wiecznie zielone?, czy nic nie boli i nie doskwiera?...powiedz mi proszę jak tam jest - bo przecież kiedyś każdy z nas prędzej czy póżniej tam się wybiera....
Zgłoś SPAM
|
17.10.2012 pamiętamy
Starał się otaczający świat poprawiać, ulepszać, czynić bardziej przyjaznym. Podobnie jak jego święty patron był opiekuńczy i pełny troski o istoty wymagające ich pomocy. Dobrze rozumiał się z dziećmi i nie opuszczał przyjaciół w biedzie. Mówił prosto, miał dobre serce. Podobnie też jak święty Marcin miał dobry kontakt ze światem natury dlatego częste jego wędrówki związane z przyrodą, był wrażliwy, obdarzony bujną wyobraźnią i wyostrzoną intuicją.
Zgłoś SPAM
|
10 rocznica śmierci msza - http://www.opatrznoscboza.waw.pl/
14 października 2012 odbyła się msza w 10 rocznicę śmierci Marcina - w dolnym Kościele o godz. 10:30; Ksiądz odprawiał bardzo ciepło z uczuciem ,wiele było małych i dużych dzieci w tym dniu . Dziękuję wszystkim którzy uczestniczyli i tym którzy pamiętali.
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|