Maria Zdanowska urodziła się 24.09.1912 r. w Osowcu, pow. Łomża w rodzinie nauczycielskiej. Po ukończeniu 4 klas Gimnazjum w Łukowie zdała egzamin do Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Lublinie, które ukończyła w 1932r. W listopadzie 1932r. została zatrudniona jako nauczyciel kontraktowy w Szkole Podstawowej w Domaszewnicy, a w roku szkolnym 1933/1934 w Szkole Podstawowej w Ulanie.W latach 1934 – 36 pracowała w Szkole Podstawowej w Serdzynie, dodatkowo pracowała na kursie oświaty dorosłych i uczyła indywidualnie dzieci dworskie.W latach 1936 – 1938 pracowała jako nauczyciel etatowy w Szkole Podstawowej w Jonniku, a w latach 1938 -1942 w Szkole Podstawowej w Czerśli. Uczyła indywidualnie dzieci państwa Zawadzkich, dziedzica majątku w Ryżkach.W latach 1942 -1945 pracowała w Szkole Podstawowej w Ogniwie. Prowadziła tajne nauczanie dzieci na poziomie klas V – VII. Następnie w latach 1945 -1950 pracowała w Szkole Podstawowej w Dąbiu,W latach 1950 – 1958 nauczała w Szkole Podstawowej nr 2 w Łukowie.Od 1958 r. pracowała w Szkole Podstawowej nr 1 w Łukowie, aż do przejścia na emeryturę w 1968 roku.Po przejściu na emeryturę w latach 1968 – 1971 pracowała w niepełnym wymiarze godzin w Szkole Podstawowej nr 1 w Łukowie i w Szkole Podstawowej nr 4 w Łukowie.W latach 1965 – 1967 pracowała dodatkowo na kursie radiowo – telewizyjnym i na kursie doskonalenia zawodowego w Łukowie.W latach 1971 – 1973 uczyła języka polskiego w Szkole Rolniczej w Łukowie, a w latach 1976 -1990 pracowała jako bibliotekarka w Zespole Opieki Zdrowotnej w Łukowie.Pani Maria Zdanowska jest członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego od 1932 roku. W latach 1986 – 1990 była członkiem Zarządu Sekcji Emerytów i Rencistów.Za pracę zawodową i związkową otrzymała wiele nagród i wyróżnień oraz Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznakę ZNP.
Kochana Ciociu Marychno, rozumiałyśmy się dobrze z racji naszego wspólnego znaku urodzin. To Ty po latach obudziłaś we mnie bakcyla czytania, polecając mi "Imię róży" Umberto Eco i ofiarowując moim córkom książki.Zawsze troszczyłaś się bardziej o innych niż o siebie.Jestem dumna z Ciebie.
Zofia Juziuczuk
Ciocia 2016-01-25
Każdy płomień ma swój czas. Kochanym siostrom Hani i Eli i ich rodzinom głębokie wyrazy szczerego współczucia. Cała rodzina z Białegostoku.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłam.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.