Kochana Ciociu Marychno, rozumiałyśmy się dobrze z racji naszego wspólnego znaku urodzin. To Ty po latach obudziłaś we mnie bakcyla czytania, polecając mi "Imię róży" Umberto Eco i ofiarowując moim córkom książki.Zawsze troszczyłaś się bardziej o innych niż o siebie.Jestem dumna z Ciebie.
Zgłoś SPAM
Zofia Juziuczuk
(Ciocia)
Każdy płomień ma swój czas. Kochanym siostrom Hani i Eli i ich rodzinom głębokie wyrazy szczerego współczucia. Cała rodzina z Białegostoku.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.