26.08.2010 r. Mijają dni, miesiące, wspomienia tak żywe jak na jawie w codzienym krzątaniu się, sytuacje, miejsca, skojarzenia na wyciągnięcie ręki i myśli.Czemu tak to boli strasznie,łez braknie.Tak, to jest koniec świata, żadna pociecha tego nie utuli, serce pęknie.