|
Marian Wikło
* 25.11.1945 + 03.05.2010
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Wolski, kw. 84,1,8, woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 43688
|
|
|
|
|
|
1 lipca 2010
Dziadek był kimś wyjątkowym, Człowiekiem miłym i rozrywkowym. Przed telewizorem wiernie kibicował, Każdym zwycięstwem długo się radował. Lubił czas spędzać z nami - z rodziną, Zawsze nas witał z wesołą miną. Jeździł z ochotą na polowania, Nie zniechęcał go obraz wczesnego wstawania. Po pracy wracał bardzo zmęczony, Lecz zawsze znalazł czas dla swej żony. Dzisiaj go wszyscy ze łzami wspominamy, Pamięć o nim w sercu na zawsze zatrzymamy. Choć nie ma już z nami tego człowieka, To świat wciąż biegnie, ucieka, nie czeka. W naszych wspomnieniach się zatrzymujemy Bo pamiętamy i pamiętać chcemy.
Zgłoś SPAM
|
|
|
POŻEGNANIE ,,Świat ziemski Twój dobiegł końca, Przed Tobą droga lśniąca. Droga ta powrotu nie ma, Choć nie jest drogą zapomnienia” Kochany Marianie! W Twoim życiu nie zabrakło bólu i cierpienia, do końca walczyłeś i miałeś nadzieję. Wierzymy, że jesteś teraz w lepszym miejscu, czuwasz i spoglądasz na nas z góry. Chociaż nasze serca przenika ból, żal i cierpienie to dziękujemy Bogu za wszystkie dni spędzone z Tobą. Każdy z nas znał Cię z innej strony, mógł powiedzieć miły, uczynny, zawsze skromny. Jednym słowem ,,DOBRY CZŁOWIEK”. Miałeś marzenia, plany i dużo spraw do załatwienia, Chociaż nie udało Ci się wszystkich zrealizować, my zawsze będziemy je wspominać. Pamięć o Tobie pozostanie na zawsze ŻYWA w naszej modlitwie i naszych myślach. Stanowczo za szybko zniknąłeś nam z oczu, lecz na zawsze będziesz w naszych SERCACH. Drogi Marianie! W wielkim smutku żegna Cię: Ukochana żona Halina, córka Edyta z mężem i synami, córka Gosia z mężem i córkami, siostra Zosia, oraz cała rodzina, koledzy, przyjaciele, znajomi i sąsiedzi.
Zgłoś SPAM
|
10.05.2010
To był najukochańszy wujek jakiego miałam. Będzie mi ciebie bardzo brakowało, spoczywaj w pokoju.
Zgłoś SPAM
|
Zegar tyka każdemu, ucieka czas, ucieka szczęście... Z każdym dniem coraz mniej go - nie więcej, Życie tak szybko upływa, wraz z nim i szczęścia ubywa, I choc marzenia powoli się spełniają - to cóż z tego? Skoro i tak pełni szczęścia nie dają. Wszystko bez sensu lecz nie bez znaczenia. Cóż warte są słowa? Niczego nie zmienią! Pozostał ból i żal. Nigdy nie powiem o Tobie byłeś, Bo dla mnie zawsze Jesteś! Zabrakło Cię ciałem Ale duchem pozostaniesz z nami na zawsze. Jedynemu bratu Marianowi siostra Zofia, chrześnica Marzena z rodziną oraz Ania i Mariola.
,,Śpieszmy się kochac ludzi, Bo tak szybko odchodzą"
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|