Małgorzata Wydrzel
To już 33 lata jak Cię nie ma tutaj... pamiętam wszystko, jakby to się stało wczoraj. Wypadek, szpital, następnego dnia rano telegram ze szpitala ( telefony nie były powszechne) i ogromny ból. Smutek, rozpacz, niedowierzanie,że Cię już nie ma. Kocham i pamiętam Braciszku.