|
Paweł Hołyszewski
* 18.06.1980 + 19.03.2012
Miejsce pochówku: Świebodzice , woj. dolnośląskie
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 24622
|
|
|
|
Dodane ponad rok temu
|
Sebastian Brandys
|
Ponad chmurami zawsze świeci słońce.
|
Zgłoś SPAM
|
Sebastian Brandys
|
Wszystko na świecie ma swe przeznaczenie,
Lecz jedno pozostaje na zawsze... wspomnienie.
|
Zgłoś SPAM
|
Sebastian Brandys
|
Każdy płomień ma swój czas.
|
Zgłoś SPAM
|
Sebastian Brandys
|
Ponad chmurami zawsze świeci słońce.
|
Zgłoś SPAM
|
Ada(siostra)
|
"Po cichu" Tak nagle, po cichu Zgasło Ci serce Tak nagle, po cichu Ostygły Ci ręce I usta zamilkły Oczy nie spojrzały Ten świat bez Ciebie nagle taki mały ... Tak mały, tak szary I bez znaczenia Tak pusty, tak smutny Pełen cierpienia Bo tęsknię za Tobą W myślach Cię tulę Tak bardzo próbuję pogodzić się z bólem Tak bardzo próbuję Oddychać bez Ciebie Czy jest Ci tam dobrze? W tym pięknym niebie? ~ Elżbieta Bancerz, Dusza zaklęta w słowa
|
Zgłoś SPAM
|
Maciek
|
Psspoczywaj w pokoju!
|
Zgłoś SPAM
|
Magdalena Korzystka
(Przyjaciel)
|
Byłeś wspaniałym przyjacielem, zawsze radosny, uśmiechnięty, potrafiłeś zawsze podnieść na duchu. Twój uśmiech był taki zaraźliwy... Na zawsze w naszej pamięci i w sercach...
|
Zgłoś SPAM
|
aga
(pie)
|
Pod lasem mogiła
Wśród kwiatów i mchu,
Tu Dziadziuś nasz złożył
Swą głowę do snu.
Pedal
|
Zgłoś SPAM
|
Magdalena Gdowska
(siostra)
|
Msza Swieta w trzecia rocznice smierci 18marca 2015 o godz17 w Kosciele sw.Piotra i Pawla w Swiebodzicach ( Pawel prosi o modlitwę)
|
Zgłoś SPAM
|
Ada kobos
(siostra)
|
Otulony puchem śniegu Po śniegowej idzie łące-Młody Chłopiec W ręku trzyma dary nieba-od łez oczy ma błyszczące Dokąd idziesz Przyjacielu-przecież droga zasypana? ...idę sobie do swej mamy-stoi w oknie zapłakana... Wróć się proszę Boże dziecię Ty już w niebie masz mieszkanie Tu ziąb srogi a Tyś bosy- nie pomożesz swojej mamie. ...Spojrzę w oczy mej Mateńce-głowę złoże na ramieniu Powiem ...Mamo nie płacz więcej- i odejdę znów w milczeniu. Jeszcze raz ją ucałuję-powiem ...Kocham Cię Mamusiu..... W duszy obraz namaluję-lecz do nieba wrócić muszę. Poszło dziecię skrajem lasu na strumykiem zamarzniętym Chciał odwiedzić swą Mateńkę-serce z żalu miał zziębnięte. Zabrał z sobą obraz Matki-Jego marzeń jest ozdobą. Co dzień w oczy jej spogląda mówiąc.... ...NIE PŁACZ MAMO-JESTEM Z TOBĄ...
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|