KuPamięci.pl

Paweł Skolimowski


* 18.01.1984

 

+ 11.02.2010

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Komunalny Północny (Wólka Węglowa)

,

woj. mazowieckie

 
Licznik odwiedzin strony
102987
Jesteś w naszej pamięci....sercach...
Mijają lata... o takich osobach nie zapomina się nigdy... Byłeś Pawełku bardzo dobrym człowiekiem. Niech Bóg ma Cię w swojej opiece.
Zgłoś SPAM
Całkiem niedawno natknęłam się na Black Eyed Peas "Meet me halfway". Wtedy gdy zamiast spać grzecznie w hotelu przed szkoleniem oglądaliśmy u Ciebie klipy siedząc na czerwonej kanapie i popijając tequilę też to grali. Chcę wierzyć, że nasze halfway gdzieś jest i będzie nam dane się spotkać :*
Zgłoś SPAM
Pamiętamy....
Pawełku, mijają dni, lata, kiedy tak nagle odszedłeś... Pamięć o Tobie, jakim byłeś człowiekiem... pozostanie z nami na zawsze...
Zgłoś SPAM
"Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej..."
W dniu Twoich urodzin ślemy życzenia tam gdzie żyjesz inaczej,
Zgłoś SPAM
wspomnienia ...
W sobotę przechodziłam późnym wieczorem koło biura na Królewskiej, w którym razem pracowaliśmy. Pomyślałam właśnie o Tobie, o tym ile razy razem przekraczaliśmy próg biura spiesząc się rano do pracy .. tak często spotykaliśmy się rano w metrze .... Pawełku, często pojawiasz się w moich myślach .... są to krótkie migawki, przebłyski, kadry z życia, z sytuacji i chwil, które w jakiś sposób nas łączyły i które przeżyliśmy razem ... Spoczywaj w pokoju ....
Zgłoś SPAM
dzień chłopaka
Co rok w dzień chłopaka mam przed oczami jeden obraz - Złote Tarasy, mocno czekoladowe ciacho z wiśniami i Twoje onieśmielenie gdy dostałeś buziaki jednocześnie ode mnie i Ady. To był jeden jedyny raz gdy udało się nam zawstydzić Ciebie :) Zawsze to Ty dzierżyłeś tą pałeczkę, ale tym razem zarumieniłeś się jak mały chłopiec :* Paweł brakuje mi tego :(
Zgłoś SPAM
mieszkanie
Hejka, ostatnio spędzałam dużo dni w Twoim mieszkaniu. Dla mnie zawsze będzie to Twoje mieszkanie, taki byłeś tam szczęśliwy...A więc byłam tam, siedziałam na Twojej czerwonej kanapie, patrzyłam na firanki, które wybierałeś z Julią i było mi strasznie ciężko...Pamiętałam obraz na ścianie, który dostaliście od rodziców Julii, pamiętałam miłe spotkanie, które zorganizowaliście dla nas, prezenty, które dla Was pieczołowicie wybierałam i które chyba się Wam spodobały. A dziś nie ma Ciebie, nie mam kontaktu z Julią i bardzo, bardzo mi smutno...
Zgłoś SPAM
11.02.2010
tamten czwartek był ostatnim 'pysznym dniem'. Rano w pracy czekał na mnie mail od Pawła "daj znać jak już będziesz". Przez telefon opowiadał mi o swoich porannych problemach z autem i że o mały włos nie dałby rady wyruszyć już w tą ostatnią podróż. Kilka dni współpracowaliśmy i nawet tego ostatniego dnia, pomimo przeciwności losu przybył do pracy żeby mi pomóc. Czytając Wasze wspomnienia już wiem, że on po prostu nie mógł postąpić inaczej. Obiecał też, że w następnym tygodniu zakończymy nasze dzieło, bo teraz już musi jechać i życzył mi "pysznego dnia" z tłustoczwartkowymi pączkami...Teraz w każdy tłusty czwartek wspominam ten jego "pyszny mail"
Zgłoś SPAM
"ludzie odchodzą, lecz pamięć o nich pozostaje na zawsze" i Ty Pawełku jesteś ciągle w naszej pamięci i w naszych sercach
Zgłoś SPAM
Kochany Pawełku,dzisiaj sa Twoje Urodziny.Obudziłam się o godz 3-ej i przypomnal mi się jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu.Byłam szczęściarą. Miałam wspaniałe zycie.Niestety wszystko się skończyło 11.02.10. Teraz jestem chora, nie mogę isc na twój grób.Pewnie cały zasnieżony.Kocham Cię Pawełku Mama
Zgłoś SPAM
Pawełku, choć nie ma Cię z nami fizycznie, to żyjesz w naszych sercach, wspomnieniach, takich ludzi jak Ty nigdy się nie zapomina....
Zgłoś SPAM
Kochany Syneczku, to już 2 lata i 2 miesiące jak zły los zabrał mi Ciebie, a ja ciągle nie mogę uwierzyć, że na tym świecie więcej Cię nie zobaczę, czekam na Ciebie każdego dnia,i widzę,jak we środę- dzień przed wypadkiem- szczęśliwego,radosnego, pełnego planów na przyszłość. Pawełku,dla mnie i mam nadzieję dla moich bliskich i przyjaciół Ty ciągle żyjesz,kochasz i wspierasz nas w trudnych chwilach razem z Babunią Alicją. Kocham Cię i ciągle myślę o wspólnych, szczęśliwych dniach Mama
Zgłoś SPAM
Byłeś i zawsze będziesz w naszych sercach i naszej pamięci.
Zgłoś SPAM
Byłeś jak Brat tyle lat dzieciństwa! Tak długo nie miałam odwagi nic napisać... Pamiętam Pawełku!
Zgłoś SPAM
Pawełku, zawsze bardzo nam Ciebie brakuje na naszych firmowych spotkaniach, za każdym razem ciepło Cię wspominamy. Ja wierzę że patrzysz na nas z góry i że mimo wszystko zawsze z nami jesteś....
Zgłoś SPAM
Dziękujemy
Pawełku, masz bardzo kochaną mamę, dziękujemy razem z Zosią. Wspominamy Cię często, żyjesz w naszych sercach, wspomnieniach, myślach {*}
Zgłoś SPAM
snUVUmZQm
Hey, good to find smoenoe who agrees with me. GMTA.
Zgłoś SPAM
pewnego razu w pjwstk
Rozwiazano moja grupe i zupelnie przypadkowo wrzucono mnie do grupy Pawla. Od razu zlapalismy dobry kontakt. Ktoregos dnia czekajac na ALG poszlismy do Medyka. Po jednym piwku, bylo drugie i szanse powrotu na zajecia zmniejszaly sie. Final byl taki ze wyladowalismy w Akademi Medycznej UW wsrod dziewczyn w fartuchach ;) - Pamietam [*]
Zgłoś SPAM
Teraz powinniśmy być na rowerze. Byłam zaskoczona,że spotykając Ciebie w końcu odnalazłam osobę która ma jeszcze więcej pomysłów na każdy dzień niż ja. Z Tobą ten wiosenny czas byłby dla mnie wiele szczęśliwszy. Ale jestem pewna,że jeszcze sobie odbijemy ten czas!
Zgłoś SPAM
Agunia i Mamusia Ninusia
Kochany Paweleńku, 28 marca br. opuściła nas tutaj na ziemi Babunia Alicja, zawsze Cię bardzo kochała i mocno przeżyła Twoje odejście. Wierzymy, że teraz jesteście razem i tak jak kiedyś żartujecie sobie a Klapsio wesoło merda ogonkiem i patrzy na Was swoimi kochanymi wiernymi oczami. Jesteście na zawsze z nami i nigdy nie przestaniemy Was kochać, chociaż bardzo nam tu Was brakuje.
Zgłoś SPAM
Mama
Kochany Pawełku, Synku mój jedyny. Niedługo (18 stycznia) Twoje 27 urodziny, a ja nie wiem gdzie tak naprawdę jesteś, ale czuję, że jesteś bardzo, bardzo blisko. Codziennie myślę o Tobie, rozmawiam z Tobą, oglądam Twoje i nasze wspólne fotografie, nieliczne filmiki, które zostały i myślę, że wyjechałeś na krótko i pewnego dnia otworzysz drzwi, przyjdziesz do mojego pokoju i powiesz „cześć Mama, możemy pogadać?” Opowiesz mi o swoich „super” przygodach z dalekiej podróży. Wiem, że to absurdalne, ale mam nieodparte wrażenie, że tam gdzie jesteś teraz, jesteś bardzo szczęśliwy. Tak szczęśliwy jak byłeś wówczas, gdy widziałam Cię ostatni raz we środę 10 lutego. Tylko my tutaj jesteśmy pogrążeni w smutku, żałobie, brak nam Twojego głosu, uśmiechu telefonów i sms-ów. Na szczęście jest Internet i Twoi wspaniali przyjaciele, którzy wspominają Cię w sieci, piszą o swoich uczuciach i spotkaniach z Tobą. Dla mnie –to jakby kartki z Twojej podróży i pewność, że te 26 lat, które spędziłeś na tej ziemi nie były latami straconymi. Dziękuję Wam przyjaciele Pawełka i moi przyjaciele. Kocham Cię Pawełku i bardzo tęsknię za Tobą Mama Niech dobry Bóg da Ci szczęście wieczne
Zgłoś SPAM
"Nigdy nie odchodzi sie tak zupełnie, zawsze pozostaje się w czyjeś pamięci" i Ty Pawełku zawsze będziesz w naszej pamięci i w naszych sercach.
Zgłoś SPAM
18.01.2010
Witam Wszystkich w ten cudowny styczniowy Dzień :) !!!! Zapraszam do mnie do pokoju 331 na słodkości! Tak tak mam urodziny :)! Wybaczam tym, którzy nie przyjdą bo siedzą np. W Krakowie ;). Tak pisałeś do nas rok temu... Dalej siedzimy w Krakowie i dalej tęsknimy :(
Zgłoś SPAM
Walk around
Nie kończące się spacery. Godzinami noga za noga kręciliśmy się uliczkami osiedla. Spacery z Klapsem były tak naprawdę tylko pretekstem by powłóczyć się razem kilka godzin. Ty zawsze mówiłeś, a ja zawsze słuchałem. Odpowiadało mi to. Każdy mógł być sobą.
Zgłoś SPAM
Ciągle jesteś z nami....
Pawełku, za każdym razem gdy spotykamy się w gronie przychylnych Ci osób z BTP i CA, wspominamy Cię i zawsze myślimy o Tobie bardzo ciepło. Nigdy nie braknie opowieści które nawiązują do wspomnień z Tobą związanych... Zawsze bardzo nam przykro, że już nie ma Cię miedzy nami, ale z drugiej strony wiemy, że nie chciałbyś aby było nam smutno, dlatego opowiadamy o Tobie i uśmiechamy się... bo ciągle czujemy że jesteś wśród nas. Bardzo Cię kochamy Paweł....
Zgłoś SPAM
Wizyty
Cały czas widzę jak wchodzisz do mnie do domu szarpiąc klamkę, zdejmujesz buty, których Ci nie każę zdejmować i śmiejesz sie do mnie i do dzieciaków a potem opowiadasz o filmikach i innych śmiesznych rzeczach, albo cieszysz się z nowego sprzętu rowerowego...bardzo tęsknimy Pawełeńku, coraz bardziej i jest nam coraz ciężej, a to już/tylko pół roku...
Zgłoś SPAM
filmiki
Byłeś taki kochany, przynosiłeś mi filmy, które chciałam obejrzeć, mówiłeś - nie ma sprawy siostra mówisz i masz...pokazywałeś śmieszne clipy...nie bardzo chciałam je wszystkie oglądać, mówiłam, że nie mam czasu ale byłeś taki rozbrarający...nie można było Ci odmówić. Było tak wesoło...siostra
Zgłoś SPAM
A któregoś dnia zadzwoni telefon i znów usłyszę "Eloł Ania!!! Tak..., bardzo ładnie mi się przedstawiasz. To teraz powiedz co u Ciebie". (*)
Zgłoś SPAM
"Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostanie, drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane, jak drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba. Tyle, żeby wszystko na czas mogło kwitnąć i owocować. I po tych zostaje piękno naszego świata..."
Zgłoś SPAM
"Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostanie, drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane, jak drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba. Tyle, żeby wszystko na czas mogło kwitnąć i owocować. I po tych zostaje piękno naszego świata..."
Zgłoś SPAM
Prezent
Był 29 października, siedziałam w pracy, już pod koniec dnia. Zadzwoniłeś. Poprosiłeś abym poszła z Tobą po pracy do sklepu wybrać prezent urodzinowy dla kolegi. Zgodziłam się ale zapytałam – czemu ja? Usłyszałam od Ciebie - bo Ty najlepiej mi doradzisz, a poza tym wiem że mi nie odmówisz. No jasne że nie! Poszliśmy razem. Jaki to był sklep wiedzą tylko wtajemniczeni, chociaż niespodzianka którą wieźliśmy w nieprzezroczystej torbie metrem, już następnego dnia w pracy wzbudzała niemałe zainteresowanie i nie była już tajemnicą, a raczej powodem pielgrzymek koleżanek i kolegów, którzy po jakimś czasie ubawieni opuszczali pokój jubilata. Teraz, gdy patrzysz na świat z góry doceniam to, że mnie wtedy wybrałeś. Wyławiam pieczołowicie z pamięci każdą chwilę którą spędziliśmy razem, nawet jeśli była to tylko krótka rozmowa na korytarzu ...
Zgłoś SPAM
Stoi na komodzie u mnie w domu, teraz na honorowym miejscu, bo dostałam ją od Ciebie. Szklana osłonka na świeczkę... Pamiętasz? Był 19 listopada 2009, po pracy wybraliśmy się z grupą przyjaciół z pracy do Browarmii na Krakowskie ... na pewno pamiętasz... Codziennie wieczorem zapalam świeczkę i przypomina mi się tamten wieczór... w tańczącym blasku płomienia świeczki widzę Twój uśmiech ... ciągle gdzieś jesteś, prawda?
Zgłoś SPAM
Urodzinowe ciacho :-)
Zawsze wpadałeś na urodzinowe ciacho do naszego teamu, zaśpiewałeś sto lat,składając serdeczne życzenia, dzisiaj u mnie było urodzinowe ciacho, zawsze się śmiałeś że mam przekichane bo mam urodziny raz na cztery lata. Szkoda że Cię dziś zabrakło...a może byłeś jako niewidzialny Aniołek :-))
Zgłoś SPAM
19 stycznia 2010
Kiedy przyjechałeś po mnie i Alusia do ortopedy, bo nie miał mnie kto odebrać, opowiadałeś mi o swoich planach, o tym jaki jesteś szczęśliwy, myślałeś nawet o wyjeździe z kraju, wystraszyłam się wtedy, że nas zostawisz...a jednak nas zostawiłeś...ale byłeś taki szczęśliwy i tak się z tego cieszyłam...
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
j.skolimowski
17.02.2010