Kiedy zostaniesz zaproszony… Tam,
to, zanim staniesz u Nieba Bram,
zobaczysz Anioła, co po ciebie spłynie.
A może zjedzie na Niebieskiej Linie?
I ujrzysz mnóstwo Świetlistych Obręczy
ułożą ci Tunel w Kolorze Tęczy.
Pójdziesz Tunelem z radością w sercu,
za tobą Anioł z tomikiem wierszy…
W końcu Tunelu – ogromna Jasność,
że przy niej inne jasności gasną,
tam siedzi sam Bóg w Świetlistej Koronie,
to w Jego Sercu ta Jasność płonie.
Dlatego Światło jest tak ogromne,
bo mieści w sobie dla Ciebie Promień.
Dla ciebie, dla mnie, no – i dla wszystkich.
To mogłeś sobie najwyżej wyśnić!
I Bóg uśmiecha się dobrotliwie,
Najświętszym Palcem przyjaźnie kiwa,
ty jesteś mile zaskoczony,
nie znałeś Pana z Tamtej Strony…
A wokół Tronu stoją Anioły,
spijają Nektar z Pańskiego Stołu,
grają na harfach, pieśni śpiewają,
tak Nową Duszę cudnie witają.
Za Aniołami niemały tłumek
i każdy śpiewać już tutaj umie,
wśród nich rozpoznasz swoich znajomych,
bliższych i dalszych, i tych… rodzonych.
Wyszli do ciebie na to spotkanie,
widzieli dobrze kiedy się stanie,
bo oni z Bogiem już przebywają,
od Niego właśnie te wieści mają.
No a ty patrzysz oszołomiony,
Że tu Raj oto jest – ten utracony!
Wróciłeś znowu do Szczęśliwości,
na Ziemi byłeś zaledwie… gościem.
Tak ślicznie śpiewa Chórek Niebieski
a Tobie płyną Radości Łezki…
A pośród żywych wielu się smuci,
że do nich nigdy już nie powrócisz
i swoje rzewne łzy wylewają,
pojęcia o prawdzie Raju nie mając!