10.01.2012r
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o nagłej śmierci Romka.Wiadomość ta poruszyła mnie do głębi.Kilka dni temu myślałam o Nim bo zdałam sobie sprawę, że nie wymieniliśmy się corocznymi życzeniami świątecznymi i to mnie zaniepokoiło.Właśnie miałam do niego zadzwonić gdy usłyszałam tę smutną wiadomość.Z tego co się dowiedziałam zgasł cicho,prawdopodobnie we śnie. Gdy ostatnio rozmawialiśmy po wakacjach 2011r Romek był taki szczęśliwy. Z dumą opowiadał o swoich wnuczkach.Wyglądało na to ,że ma w swoim życiu dobry moment... Pracowałam z Romkiem jedynie przez rok,ale przez następne sześć lat utrzymywaliśmy ciepłe relacje. Romku zapamiętam Cię jako człowieka serdecznego ,uczynnego i dzielnego.Odpoczywaj w spokoju.