Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
Tło
X
Zdjęcia, filmy, muzyka + dodaj zdjęcie
Zdjęcia

+ dodaj zdjęcie

Filmy i muzyka + dodaj film lub muzykę

Wybierz utwór do odtworzenia z listy na dole.

+ dodaj film lub muzykę

mł asp mgr Szymon Mirosław Florian Rząsa

* 14.02.1987

+ 16.01.2013

Miejsce pochówku:
Dołhobyczów

O nim

Był wspaniałym i pełnym życia młodzieńcem

Był wykształcony , uzdoloniony , przystojny i miał duże powodzenie u dziewcząt

na pierwszym miejscu zawsze byli rodzina i przyjaciele

Bardzo lubiał pomagać słabszym i niepełnosprawnym ludziom nigdy nie odmówił nikomu pomocy .

Bardzo dobrze był wychowany przez swoich rodziców i dziadków

Nikt  nawet się nie spodziewał że Bóg zabierze go do siebie w tak młodym wieku

ale chyba tak było mu pisane.

przez ostatnie 3 lata pred śmiercią był bardzo aktywny wrzędzie go było pełno i młody organizm powiedział basta

najpierw Zachorował na cukrzycę typu 1 raz nawet zasłabł na akcji poniewaz cukier mu spadł.

ale to go jeszcze bardziej mobilizowało żeby się nie poddawac i działać dalej bo żyć trzeba pomimo choroby .

Po jakimś czasie mając grypę nie poszedł na zwolnienie lekarskie tylko siedział w pracy i to doprowadziło że nie wyleczył grypy i nabawił się zapalenia mięśnia sercowego był w kolejce do przeszczepu serca 

i Zaczęły się częste pobyty w szpitalu szlajanie się po szpitalach i lekarzach. Szymka irytowało to że nie może być w swojej ulubionej pracy ale za własne błędy trzeba płacić wyskoką cenę nawet cenę zdrowia a niekiedy nawet i życia

od problemów sercem nie było końca problemów z innymi organami zwłaszcza z nerkami ostateczna diagnoza ONN był wielokrotnie dializowany poupadł bardzo na zdrowiu . Wszyscy co go znali i lubieli odwiedzali go w szpitalu czasami codziennie czasami kilka razy na dzień.

został na jakiś czas wypisany ze szpitala do domu ale i tak przyjeżdzał na dializy.Po pół roku rekonwalestencji wrócił do pracy ale znowu nie zadługo ale tym razem na dypozytora w Centrum Powiadamiania Ratunkowego .  27 grudnia zaraz po świętach trafił w stanie ciężkim do szpitala  z niewydolnością krążeniowo- oddechową nawet lekarze bali się mu przeszczepić serce które dostaby od nowego dawcy bo zmarłby na stole operacyjnym bo był nie dożywiony a serce słabe. Nerki teź już odmówiły posłuszeństwa poprzez cukrzycę. Leżał w stanie wegetywnym żywiony przez PEG,a zaintubowany i podączony w do aparatury medycznej.

Po 3 tygodniach pobytu na OIOM-ie  zaczął odchodzić do Boga . Został opatrzony świętymi sakramentami i odszedł. Serce jego po raz kolejny i zarazem ostani zatrzymało się 16 stycznia 2013 roku o 8:55 przyczyną śmierci była niewydolność wielonarządowa.

Został pochowany 14 lutego w dniu jego urodzin razem z tatą i dziadkiem

 

Szymonie synku,bracie , wnuku,przyjacielu  kochany

przez Boga nam do Nieba zabrany

żegamy ciebie w ciężkiej żałobie

w naszych sercach i modlitwie bedziemy wspominać o tobie

 

Już twoje ciało w trumnie w dole grobu  leży

już je grabarze ziemią przysypali

a my ciebie w ostatniej twojej drodze

pięknie żeśmy pożegnali

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pamiętamy:
+ dopisz się do listy
Ilona Urban
Kajetan Mostowiak
Celina Borzęcka
Marian Zaręba
Marta Kowalczyk
Mariusz Wójcik
Konstatin i Maryia Miłowanov
Piotr Gienterek
Wiesia Kulisz
zobacz wszystkie
Ceremonię prowadził:
Memento Mori
stronę odwiedziło: 5627 osób
Zamknij Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.