Tadeusz urodził się 1944 roku w Zarzeczu w woj. małopolskim w czasie ucieczki rodziny przed ukraińskim pogromem Polaków. Pierwsze dziecięce lata spędził na tułaczce z najbliższymi do wielu miejsc w kraju.
Do Koszalina przybył jako dwuletni chłopiec i pozostał w nim do końca. Tu ukończył 1. Liceum Ogólnokształcące im. St. Dubois, tu założył własną rodzinę i pracował zawodowo 43 lata.
Po maturze studiował w Wyższej Szkole Wojsk Chemicznych w Krakowie. Następnie przez 11 lat służył w jednostkach wojskowych koszalińskiego garnizonu. Odszedł do rezerwy w stopniu kapitana.
W czasie służby wojskowej ukończył Wydział Pedagogiczny Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu, co sprawiło, że związał się koszalińską oświatą. Był nauczycielem i wychowawcą w Zespole Szkół Elektryczno-Elektronicznych, dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 10, pierwszym długoletnim dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 18 i nauczycielem informatyki w Gimnazjum nr 9.
Nieprzerwanie doskonalił swoje kwalifikacje i umiejętności zawodowe poprzez samokształcenie, udział w szkoleniach i dwukrotne ukończenie studiów podyplomowych na Wydziale Informatyki Politechniki Koszalińskiej. Uzyskał tytuł nauczyciela dyplomowanego.
Za swoje dokonania był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany odznaczeniami resortowymi i państwowymi. Posiadał także Złotą Odznakę „Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi”.
Po przejściu na emeryturę działał aktywnie i skutecznie w Zarządzie Wspólnoty Mieszkaniowej. Był członkiem Związku Piłsudczyków. Jest autorem katalogu zbioru piłsudczanów w prywatnym muzeum Ireneusza Szeligi.
Tadeusz posiadał wiele wartościowych cech. Zawsze służył radą, pomocą i wsparciem nie tylko najbliższym. Troszczył się o utrzymywanie więzi rodzinnych. Zdecydowanie reagował na przejawy zła i wszelkiej nieprawidłowości. W swojej pracy zawodowej i społecznej umiejętnie ukrywał to, co go najbardziej dotykało – liczne choroby.
Największą traumą dla niego i najbliższych były powikłania po poważnej operacji kardiologicznej. Przez 5 lat walczył wytrwale o życie. Bardzo cierpiał, ale jeszcze bardziej chciał żyć. Niestety jego skołatane serce przestało bić.