Kochany Bracie. Dziękuję Ci, że mnie nauczyłeś jeździć na dwóch kółkach i że grałeś ze mną w piłkę. Wczoraj szliśmy z mamą na stację w Zagnańsku tym skrótem, co chodziłem z Tobą. Powiedziałem, że mi pokazałeś co mam zrobić jak mnie zaatakuje pies – trzeba kucnąć, schować głowę między kolanami i rączkami ochronić kark. Wiem, że jesteś już w niebie i rodzice mówią, że stamtąd będziesz się mną opiekował, ale ja bym wolał, żebyś był tutaj. Dziękuję Ci za wszystko. Kocham Cię. Karolek